reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sączenie wód 39tc

Dołączył(a)
11 Marzec 2019
Postów
5
Witam wszystkich, zacznę od poinformowania że mamy 39tc i leżymy w szpitalu czekając nie wiadomo na co..:D
Od 2-3 dni czuje takie objawy jak bóle na okres, zwiększona wydzielina z pochwy(galaretka przezroczysta, bez zapachu), bóle krzyża, nacisk na krocze i całkowite odejście sił do życia;) dziś w nocy o 2:30 wstajac z łóżka poczułam jak cieknie mi po nogach coś wodnistego, od razu skojarzyło mi się to z odejściem wod więc czekałam na skurcze. Przy zmianie pozycji dalej czułam wyciek, skakałam trochę na piłce, wzięłam kąpiel a skurcze wcale się nie rozkręciły, jedyne co to ból krzyza się nasilił. O 8 pojechaliśmy z mężem na izbę, lekarz mnie zbadał, sprawdzil paseczkami czy to wody i stwierdził że jakiś wyciek jest bo częściowo pasek zabarwiony przy szyjce, przyjęli mnie na oddział i kazali czekać na akcje. O 13 przyszedł drugi lekarz, powtórzył badanie i powiedział że mam ogromną nadzerke i stąd takie upławy i to nie wody..o_O jestem w szoku bo w ciągu ostatnich 7 dni byłam 2 razy badana w przychodni po ktg i nikt o żadnej nadzerce nie mówił.. a skoro jest taka duża to i upławy z nią związane powinny wystąpić chyba wcześniej. Obecnie dalej coś się saczy ale żadna akcja nie postępuje, nie wiem już co myśleć, lekarz jedyne co powiedział to "czekać"
 
reklama
U mnie wody odeszły w piątek z samego rana jak wstałam z łóżka a urodziłam dopiero w niedziele pod wieczór. Po odejściu wód totalnie żadnych skurczy i rozwarcia. Czekałam sobie i czekałam i w końcu musieli wywoływać.
Położna cały czas mnie zapewniała, że wody się odnawiają,więc dziecko jest bezpieczne.
 
Mnie również sączyły się wody, dopiero po 48h zaczęli wywoływać poród, bo nic kompletnie się nie działo. Niestety pozostaje Ci czekac :)
 
Noo to może trwać. To tak naprawdę dopiero 39 TC jeszcze z tydzień albo dłużej to ciągle w normie ;)
 
Mnie również sączyły się wody, dopiero po 48h zaczęli wywoływać poród, bo nic kompletnie się nie działo. Niestety pozostaje Ci czekac :)
Szczerze mówiąc wolałabym czekać na poród w domu, tylko teraz wątpię że mnie wypuszcza. Lekarz który jest na dyżurze patrzy na mnie tak jakbym sobie wymyśliła że te wody leca, masakra.
 
Szczerze mówiąc wolałabym czekać na poród w domu, tylko teraz wątpię że mnie wypuszcza. Lekarz który jest na dyżurze patrzy na mnie tak jakbym sobie wymyśliła że te wody leca, masakra.
nie wypuszcza Cie już raczej. Ja bardzo panikowałam, co chwila pytałam lekarzy czy położnych czy na pewno nic nie będzie z dzieckiem - teraz jak o tym myśle to aż mam ciary żenady 😅 z tego co mi lekarz tłumaczył, to muszą wywołać poród do 72h (ale moze tez 48h, moge sie mylic) od rozpoczęcia sączenia wód. A tego lekarza olej, jakbyś miala nadżerkę to czy Twój prowadzący czy ten co Cie przyjmował by zauważyli przecież.
 
nie wypuszcza Cie już raczej. Ja bardzo panikowałam, co chwila pytałam lekarzy czy położnych czy na pewno nic nie będzie z dzieckiem - teraz jak o tym myśle to aż mam ciary żenady 😅 z tego co mi lekarz tłumaczył, to muszą wywołać poród do 72h (ale moze tez 48h, moge sie mylic) od rozpoczęcia sączenia wód. A tego lekarza olej, jakbyś miala nadżerkę to czy Twój prowadzący czy ten co Cie przyjmował by zauważyli przecież.
Z tą nadżerka to jakaś dziwna sprawa właśnie bo tylko ten jeden lekarz ja widzi. A nawet jeśli by była to myślę że już wcześniej powodowałaby zwiększona ilość upławów. A to co się sączy obserwuje od 2;30 tak jak napisałam wyżej.. zglupiec można🤦🏼‍♀️🤷
 
reklama
Z tą nadżerka to jakaś dziwna sprawa właśnie bo tylko ten jeden lekarz ja widzi. A nawet jeśli by była to myślę że już wcześniej powodowałaby zwiększona ilość upławów. A to co się sączy obserwuje od 2;30 tak jak napisałam wyżej.. zglupiec można🤦🏼‍♀️🤷
sączące wody płodowe poznać można po tym, że dacza się w pozycji leżącej, a jak stoisz, to dziecko pod wpływem grawitacji działa jak korek. Wtedy najczęściej nie leci. By wody się odnawiały trzeba dużo pić. Mam nadzieję, że codziennieasz ktg by sprawdzać dobrostan dziecka. Z tą nadżerka, to nie musi być prawda. Wystarczy, że ktoś znadal cię nie delikatnie i naruszył strukturę śluzówki. Jesteś w ciąży tuż przed porodem, a tam wszystko jest mocno ukrwione, rozpulchniona i łatwo o uraz. Jesteś w szpitalu. Zapytaj na obchodzie jaki mają względem ciebie plan. I pamiętaj, że jeśli nie czujesz się właściwie zaopiekowania, to zawsze możesz zmienić szpital. Poszukaj takiego z najwyższym stopniem referencyjnosci patologii ciąży i neonatologii. Najlepiej 3 stopień.
 
Do góry