czarodziejkaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 289
U nas dwie ostatnie nocki bardzo kiepskie.Wczoraj budził się 4 razy.Ostatnia pobudka była o 2.00 i zasnęłam z małym w fotelu.Nawet tego nie zauważyłam,szok!dopiero jak się kładłam do swojego łóżka to standardowo sprawdziłam,która jest godzina.Była 3.17,a dla mnie minęło dosłownie z 15 minut!Nieźle się wystraszyłam,przecież mogłam go wypuścić z rąk
a poprzednia nocka nie lepsza.Mały wstawał 2 razy zanim ja się połozyłam spać,a pózniej tez około 2.00 wstał i tak do 4.00
Po ponad godzinie noszenia go na rękach po pokoju(nawet nie pozwalał mi usiąść,bo zaraz się denerwował i wybudzał) skapitulowałam i obudziłam męża. Wziął go na ręce,żebym mogła chwilę odpocząć i wtedy to juz zaczął się mega płacz,że go zostawiam.Zmiana pieluchy,ciepła herbatka,ja siku,pić i z powrotem do pokoju.zasnał po jakiś 20 minutach,a ja się potem przewracałam w łóżku do 5.00 rano bo się juz rozbudziłam.Ciekawe,że zawsze jak tak niespokojnie śpi w nocy to jest akurat tuz przed samą pełnią albo jest dokładnie pełnia księżyca.Nie wiem czy to śmieszne,czy nie,ale prawie zawsze wtedy gorzej mi śpi.


