reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sen maluszkow

Amelka "jada " kolacje z nami- tak "dla towarzystwa" bardziej,niż dla samego jedzenia,bo przecież zjedzenie plasterka szynki z chlebka nie można kolacją nazwać- dostaje więc mleko do łóżeczka przed snem.
Kaszek w ogóle nie je,bo nie lubi.
 
reklama
onesmile, to i ja gratki zębolkowe przesyłam :-) widze, że idziemy "łeb w łeb" z zębiszczami ;-)

nat, przykro mi że nocki znowu kiepskie :-( Patryk mleko pije tylko w łóżeczku :tak:


Ja ostatnio na nocki nie moge narzekać, ale za to godzina pobudki porannej mogłaby się troche zmienić :sorry2: W tygodniu jak i tak rano wstaje do pracy, to mój synek śpi w najlepsze nawet do 7 (u nas to długo ;-)), a w weekend jakbym mogła sobie pospać to pobudka już między 5 a 6 wrrr... :wściekła/y: dzisiaj prawie godzine kotłowałam się z Ptyśkiem w naszym łóżku bo myślałam że może chociaz na chwile przyśnie, ale gdzie tam :dry:
 
U nas przed spaniem jest oczywiście mleko. Dużo mleka :-)
Ja lubię go trzymać na kolanach jak on pije to mleko, ale może on już tego nie chce ;-)
No i na drzemkę dzisiaj poszedł po prostu włożony do łóżeczka już spał, moja mama miała rację, że on lepiej na drzemkę chodzi jak jest wcześniej na dworzu, ale jakoś nie bardzo mi się uśmiechają spacery o 10 rano.
 
nat, ja już dawno zrezygnowałam z karmienia Ptyśka na kolanach, on świetnie sam sobie trzyma butle, a na kolanach to jakoś ani mi ani jemu zbyt wygodnie nie było :sorry2:
 
Amelka "jada " kolacje z nami- tak "dla towarzystwa" bardziej,niż dla samego jedzenia,bo przecież zjedzenie plasterka szynki z chlebka nie można kolacją nazwać- dostaje więc mleko do łóżeczka przed snem. Kaszek w ogóle nie je,bo nie lubi.
U Nas jest tak samo, kaszkę zjada ale na drugie śniadanie na gęsto. Poza tym nocki bez zmian, czyli w kratkę a mleko tak jak Patryk Roxannki zjada sama w łóżeczku.
 
MAKUC no coz ja poradze. malo tego - pediatra wysluchala co je Leane i w jakich ilosciach w ciagu dnia to stwierdzila ze bardzo dobrze. rano butla tak jak pisalam 240 ale nieraz zje z tego 200-210, nieraz cala. w poludnie zaupka warzywno miesna albo np makaron i pieczone miesko z indyka albo kuraka, albo ziemniaczki z rybka albo jakies inne cudo, potem serek bialy naturalny 100g ( to pudeleczko jak jogurt) i siesta. o 16h sloiczek owocow i deserek waniliowy à la budyn , w miedzyczasie chrupkow pare kukurydzianych, czasami jakims kinderkiem ja poczestuje no i wieczorem to co pisalam. pije tez duzo wody. zadnych herbat nei robie, sokow nie lubi, wiec co ja sie bede wysilac i wmuszac. po co. ostatnio jak przed nia jablko jem to ona mysli ze matka je pilke i pokazuje to jablko mowi " pilka??" i oczy jak jaja sadzone!!! wzrok Leane bezcenny. jeszcze mi traumy jakiejs dostanie ze matka pilki zjada... a jaka zdziwiona byla jak dalam jej jablko a ono mokre tzn jak sie obierze ze skorki. kurde sikalam ze smiechu. sprobowac nie chce a w owocach i tak ma jabluszko w sloiczku. a co do samodzielnego picia z butli to mloda jak chce to potrafi a jak nie to nie. rano zazwyczaj ciagnie butle u mnie na kolanach, ja siedze na pol-lezaco a ona na mnie wywalona jak na wyrku....
 
a co do energii to glizdus rzeczywiscie ruchliwy jest cholernie. ciagle lata tzn na kolankach zasuwa, ciagle ja gdzies widze za mna, przede mna, obok, mimo ze pol sekudny wczesniej nie bylo jej przy mnie... spod ziemi wyrasta normalnie:)
 
reklama
DZIULKA ale ja nie mówię, że trzeba coś robić z tym jej apetytem ;-):-p każde dziecko ma swoje potrzeby i tego nie zmieni nawet największy mędrzec :-)
NAT u nas teoria z lepszym zasypianiem w dzien po porannym spacerze też się sprawdza ale znasz moją motywacje to tego typu wypraw :-D także ja ew. biore Alicje rano wtedy, kiedy potrzebuję nagle na zakupy wyjść (bo np. mleka do kawy niet, czy pieczywa). W innych przypadkach czekam do polunia ;-)
 
Do góry