reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Nazur. Bardzo ciesze sie ze u Ciebie wrocilo wszystko do normy. Mam cicha nadzieje ze u mnie tez tak bedzie...
A wracajac do tej macochy to zwrocilam jej uwage ale nie zrobilo to na niej zadnego znaczenia. Na nia to juz chyba nic nie podziala... tylko tych biednych dzieci szkoda!
 
reklama
Cześć Dziewczynki!

Naur, Claudi, Magda witajcie z powrotem i zaglądajcie jak najczęściej!

Właśnie wróciłam ze szpitala, miałam ktg które wykazało bardzo malutkie skurcze (maks. 25:-() więc poród nieprędko, pozatym badał mnie podobno bardzo dobry lekarz, a ja myślałam że się popłaczę, głowa wbiła mi się w ścianę - to było straszne:szok:, już jestem w 100% pewna że chcę to znieczulenie do porodu:tak:. Pan doktor powiedział że szyjka bardzo wysoko:eek::baffled: (to niby dlatego mnie tak maltretował).
Pytałam położnej czy takie tłumy na porodówce jak pokazują w telewizji, potwierdziła że dokładnie tak to wygląda, do tego dziś do 11 mieli już 3 cięcia i nie wyrabiają z miejscami:sorry2:, tak więc nie jest za ciekawie:-(

A do tego w drodze powrotnej coś się zaczęło dziać z moim samochodem, myślałam że nie dojadę do domu, jeszcze tego brakowało...

Kasia, Aniulka - dajcie znać co tam u Was

Mika straszne to babsko które opisałaś, no brak słów :angry:
 
mika rany ale paskudne babsko,szkoda mi tylko tych dzieci:-(
li_monka nie martw sie,ja w sumie nie mialam ani razu ktg wiec nawet nie wiem jak to u mnie wygląda,ale jesli chodzi o Ciebie to przeciez skurcze moga pojawic sie nagle,to ze inne dziewczyny męczyly sie kilka tygodni przed nie znaczy ze to i nas ma dotyczyc,moze u nas poprostu to bedzie nagle:tak:
Claudi Twój synek chyba juz odpoczał po porodzie i teraz będzie dawał o sobie znać w inny sposób:-)

dostałam smsa od Natalki.i z tego co zrozumiałam Lidka urodziła dzis sama o 9:55 chłopczyka 3660g i 58cm. Natalka natomiast napisała ze sie mećzy,ze wczoraj miała test (nie wiem jaki),a dzis żel i ze ma tylko bóle kręgosłupa,jutro dostanie oks a jak nie pomoze to bedzie miec cc.

Biedna tez sie okropnie męczy:-(
 
Hej dziweczyny:-D
nie odzywałam sie długo bo po przeprowadzce okazało sie że neta bede miala dopiero po 20-stym...no i cóż juz jestem mamusią:-):tak::-Durodziłam 21 .08 czyli 9 dni po terminie..musieli mi wywołać(pękniecie pecherza)..synek zdrowy i usmiechniety..akurat chrapie tylko od poczatku problemy z karmieniem(pękniete brodawki):crazy::baffled:i masakryczny ból:eek:..kurcze tak długo nie bylam na forum taka jestem ciekawa co u was zaraz ponadrabiam:-D
pozdrawaim
 
Lidka , Natalia21 wielkie gratulacje!!!!!!!!

Kasia a Ty nie masz też żadnych objawów? Może i tak się stanie że u nas pojawią się nagle skurcze i huzia na porodówkę:-)

A mnie wszystko boli po tym masakrycznym badaniu:wściekła/y: co za typ...odechciało mi się rodzić w tym szpitalu, ale niestety już za późno:baffled:
 
Natalia21 gratuluje!!!!!

li_monka no u mnie cały czas cisza,ja wcale nie czuje jakbym miała juz rodzic,mi sie wydaje ze to jeszcze ze 2 miesiące,nie chce przenosic i boje sie tego,nie chce miec wywoływanego porodu:-(jeszcze wiecej z tym stresu.jak nie urodze to w poniedziałek mam sie pojawić u mojego ginka,cały czas mam nadzieje ze jednak nie bede musiała juz do niego iść:-(moze jestem w lepszej sytuacji niz Ty bo u mnie szyjka juz gotowa,łozysko juz dojrzałe,wszystko tak jak ma być,ale skurczów brak,ale juz nie raz slyszalam ze to moze przyjsc z nienacka:tak:
 
Witam, tu kibicująca wam wrześniówka. Gratuluję mamusiom i życzę duzo zdrówka, a ciężarówkom życzę łatwych i szybkich porodów.

Mam pytanko o liście malin - skąd je macie? Z ogródka czy można dostać w aptece, bo w aptece to robią na mnie tylko duże oczy jak o nie pytam.
 
czesc kobietki zagladam do was ze styczniowek bo juz chcialabym byc w 9 mcu.gratulacje dla szczesliwych mam.Ktoras z was pytala jak sobie poradzic z dwojka maluchow. mam dwojke dzieci jest miedzy nimi 13 miesiecy roznicy i wiem ze jest bardzo ciezko na poczatku.Jedno dziecko trzeba karmic piersia a drugie butelka czasem jednoczesnie.I te tysiace pieluch do przebrania.Za 2-3 tyg nabierzecie wprawy .Chcialam sie was zapytac czy ktoras z was miala planowa cesarke i czy to prawda ze robia ja dwa tyg przed terminem
 
reklama
tu szczesliwy tatus malego mikolajka
icon_biggrin.gif


o 4:30 rano zadzwonila lidka, ze ma skurcze co 5 min. od razu sie rozbudzilem, wstalem zalatwilem co trzeba w domu, pojechalem do pracy i zalatwilem sobie urlop na wszelki wypadek.

jak dotarlem do szpitala zoabczylem moja placzaca z bolu lidzie... skurcze nadal co 5 min i rozwarcie sie powiekszalo. po ok godzinie wyladowala na porodowce i tam oczekiwano na pelne rozwarcie, ktore nastapilo po kolejnej godzinie. o 9:55 na swiat przyszedl nasz kochany synek wazyl 3666 gram a jego dlugosc to 58cm. porod byl dosyc szybki jak ocenili lekarze i calkowicie naturalny bez podawania jakichkolwiek plynow na przyspieszenie.

w tej chwili lidzia lezy na oddzial polozniczym z maluszkiem, ktory co chwile domaga sie jedzonka od mamy
icon_smile.gif
jest juz szczesliwa i odpoczywa, bo jej organizm dostal dzis moooocno popalic...
icon_smile.gif


bardzo polecam porod rodzinny.... emocje i wrazenia nie do opisania. wzruszenie murowane i lzy szczescia rowniez
icon_smile.gif
 
Do góry