reklama
atas
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2005
- Postów
- 334
Ale sie forum troszke rozbujało wreszcie.:-) Wiecie co wracając do tej przeziorności karkowej, ja nie miałam zadnego nigdy skierowania w tym celu:-( , chodze do gina prywatnie. I tak sie zastanawiam czy on mi to badanie zrobił czy nie. W kazdym razie na pewno zapytam na kolejnej wizycie, w koncu to zawsze jedno zmartwienie mniej:-)
Madzira u mnie dokłądnie to samo, zadyszki są okropne
Najgorzej jest jak gonie corke po domku zeby isc na spacer, a tez mieszkamy na 3 piętrze. Słuchajcie matki z dzieci, nosicie swoje dzieci?? Bo ja nosze i w sumie nie wiem czy moge czy lepiej nie
Magda25 mamy prawie rowiesnice
Ja tez bym chciała czuc juz ruchy byłabym spokojniesza bo ja jestem z tych co sobie wkrecaja zawsze ze cos nie tak. Zreszta Iga to mnie dopiero nastresowała bo prawie nic sie nie ruszała

Madzira u mnie dokłądnie to samo, zadyszki są okropne


Magda25 mamy prawie rowiesnice

Ja tez bym chciała czuc juz ruchy byłabym spokojniesza bo ja jestem z tych co sobie wkrecaja zawsze ze cos nie tak. Zreszta Iga to mnie dopiero nastresowała bo prawie nic sie nie ruszała


O fuu, snieg pada! Ja nie chcę!!
A tak poza tym to bobo chyba dzisiaj rośnie na potęgę, bo brzuch mi sie rozciąga, kłuje a poza tym mam czętomocz.
Atas moja Julka mi raz na ponad pół dnia zasnęła, liczę i nic a to 33tydzień, pojechałam aż do szpitala na ktg i wyszło, że pogoda taka (luty) ciśnienie niskie i dzidzia spała dużo. Ale też sobie czasem coś wkręcam. A co do noszenia to podnoszę Julkę i najwyżej ze trzy kroki gdzieś zaniosę bo co mam czasem zrobić? Ale nie jest jakaś ciężka, waży z 11,5kg, no i wózek troszkę po schodach ale to parasolka, waży 5,5kg.
Pewnie nie powinnyśmy za bardzo dżwigać, ale czasem nie ma wyboru.
A tak poza tym to bobo chyba dzisiaj rośnie na potęgę, bo brzuch mi sie rozciąga, kłuje a poza tym mam czętomocz.
Atas moja Julka mi raz na ponad pół dnia zasnęła, liczę i nic a to 33tydzień, pojechałam aż do szpitala na ktg i wyszło, że pogoda taka (luty) ciśnienie niskie i dzidzia spała dużo. Ale też sobie czasem coś wkręcam. A co do noszenia to podnoszę Julkę i najwyżej ze trzy kroki gdzieś zaniosę bo co mam czasem zrobić? Ale nie jest jakaś ciężka, waży z 11,5kg, no i wózek troszkę po schodach ale to parasolka, waży 5,5kg.
Pewnie nie powinnyśmy za bardzo dżwigać, ale czasem nie ma wyboru.
atas
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2005
- Postów
- 334
Naur współczuje tych nerwów,
Moja to chyba spałą cały czas i tak sie wyspała ze teraz nie chce:-) CZestomocz mi sie lekko ukrócił;-) Ale pewno wroci wkrótce.
Naur no własnie jak tu nie nosic. JA musze małą wniesc i zniesc z 3 pietra bo sama nie umie, a jak mam ją prowadzic to sie bardziej zasapie niz jaką ją wniose
Generalnie ja bym mogła spac spac i spac.

Naur no własnie jak tu nie nosic. JA musze małą wniesc i zniesc z 3 pietra bo sama nie umie, a jak mam ją prowadzic to sie bardziej zasapie niz jaką ją wniose

Generalnie ja bym mogła spac spac i spac.

atas
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2005
- Postów
- 334
Witajcie porankiem.
Naur oczywiscie ponosimy jak zakazu nie bedzie definitywnego. MOja Iga tez piorko bo ma 9 kg. O spacery sie nie boje bo moja pyrda juz teraz woli chodzic niz w wozku jezdzic. No jaos bedzie trzeba sobie poradzic. Sa tez takie dostawki do wozka ze jedno dziecko na niej stoi i jedzie
Naur oczywiscie ponosimy jak zakazu nie bedzie definitywnego. MOja Iga tez piorko bo ma 9 kg. O spacery sie nie boje bo moja pyrda juz teraz woli chodzic niz w wozku jezdzic. No jaos bedzie trzeba sobie poradzic. Sa tez takie dostawki do wozka ze jedno dziecko na niej stoi i jedzie

reklama
Podziel się: