reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Chyba się już pogubiłam :szok:. To ty wcześniej pisałaś że mąż nie bardzo chce pieska w domku po narodzinach dziecka? Bo rase psa pamiętam, ale nie pamiętałam że to ty :zawstydzona/y::-p

 
reklama
ja się pochwalę że przed chwilą zrobiłam sobie pyszny koktail. Lody, mleko, banan, kawa, wszystko zmiksowane i do kubeczka. Dobre było :tak:.
Lody do jedna z rzeczy za którymi nie przepadałam w ciąży, a teraz i owszem, jak widzę czekoladowe lody nestle, to od razu wcinam :-D. Niby na słodkie nie mam ochoty, a lody mi podchodzą. Tzn z tym słodkim to sie pomalutku zmienia. coraz częściej jakiś cukiereczek mi w rękę wpadnie ;-)
 
No to ja właśnie pisałam. Mam nadzieje, że ostatecznie będzie dobrze i minie mu jak zobaczy, że pies i maluch to żaden problem.
 
no tak, znowu rezerwuję sobie całą stronę dla siebie ;-). pytałam gina o basen i mi odradziła, a wręcz nastraszyła. Z tego tez względu odpuszczam sobie. Wiem że co lekarz to inne zdanie, ale jak sie boje :baffled:, znajde sobie inne zajęcie
 
Argumenty miała takie (zresztą moja koleżanka, pierwszy tez potwierdziła, a ja jej jednak ufam w takich sprawach)
1. może dojść do zakażenia, a to bardzo nie wskazane,
2. ten jest bardzo drastyczny i dlatego definitywnie zrezygnowałam - może dojść do pęknięcia pęcherzyka płodowego (chyba, ja tak to zapamiętałam) i utraty ciąży. Powiedziała mi tez że dlatego tez nie są wskazane kąpiele w wannie, zalecany jest prysznic

Ja nikogo nie chcę straszyć. Ile w tym prawdy nie wiem....
 
No to fakt takie niefajne sprawy. Ja w takim razie pomyślę nad prysznicem, bo na razie najczęściej w wanny korzystam.
A moje maleństwo dzisiaj kopie i kopie -cieszy mnie to bardzo, bo chociaż wiem, że wszystko ok :)
 
Fajnie ci ż etak cię kopie. Moje tydzień temu takie rozbrykane było. Zawsze o 4 rano czułam takie szturchniecia mocniejsze i międzi 11-12 przez 2 godzinki. No a własnie od jakiegoś tygodnia coś ucichło. Az się wizyty bałam. Jak zobaczyłam na usg że się nie rusza to się przestraszyłam, chociaż udawałam że wszystko ok. Mój Marcin później sie ze mnie śmiał że strasznie się domagałam dowodu że nic złego sie nie stało :-D No i wkońcu gin dała nam posłuchac jak bije serducho i sie uspokoiłam. A teraz tak na dowód mnie kopnęło :-). Mój mąż jeszcze nie miał okazji poczuć tego, ponieważ przeważnie jak dziecko sie wierci to on w pracy siedzi :-(. Ale wszystko przed nim, jeszcze ma dużo czasu :tak:
 
reklama
Mój maluch kopie tak o różnych porach i to dopiero od kilku dni tak mocniej -chyba podrósł :) Wieczorkiem też kopie, więc tatuś miał okazje już kilka razy koczuć kopniaczki.

Idę na dworek poodduchać świeżym powietrzem. Wieczorkiem zaglądnę ;-)
 
Do góry