Antylopka zazdroszcze Wam
, ja nie dosc ze widze mojego jeden dzien na 2-3 tygodnie to teraz juz nic nie mozemy... chodziaz odkad mi sie brzuch obnizyl to sama juz nie mam ochoty na amory
pozostaje wtulic sie w mojego Misia:-)
, ja nie dosc ze widze mojego jeden dzien na 2-3 tygodnie to teraz juz nic nie mozemy... chodziaz odkad mi sie brzuch obnizyl to sama juz nie mam ochoty na amory
pozostaje wtulic sie w mojego Misia:-)
pochodziłam dzisiaj z mężem troche po mieście i od razu nogi jak banie
poszliśmy też sobie na pizze 
bo co to za przyjemność jak tu boli, tak nie wygodnie, od razu zmęczona i ledwo żywa
na szczęście mój kochany mąż to wszystko rozumie i mówi ze odbijemy to sobie po porodzie
koniecznie dajcie znać 
:-(. Poczekam do końca 38tc. (jak doczekam) i wtedy spróbujemy.