Ola ja też tak zapisuje ale chodzi mi o to czy mamy liczyć ile te skurcze trwają? bo czas między jednym a drugim to zapisuje sobie 
Syska nie wątpie ze jak patrzysz na maluszka to zbedne kilogramy nie mają znaczenia
a jak u ciebie z karmieniem po cc? nie ma problemu? pisałaś że mąż poszedł po laktator
ciekawe jaki kupił i czy jesteś z niego zadowolona? daj znać jak znajdziesz chwilke czasu 

Syska nie wątpie ze jak patrzysz na maluszka to zbedne kilogramy nie mają znaczenia
a jak u ciebie z karmieniem po cc? nie ma problemu? pisałaś że mąż poszedł po laktator
ciekawe jaki kupił i czy jesteś z niego zadowolona? daj znać jak znajdziesz chwilke czasu 



,tak na oko, wychodzi mi mniej wiecej 20 sekund teraz, troche krotsze jak wczesniej, ale bardziej bolesne i regularne co 7 minut. 
, cale 9 miesiecy zero alkoholu, pierwsze piweczko pod koniec, a co....szkoda ze Martini nie kupil