Kira tez kolejny termin mam na wtorek

ale jak tak dalej bedzie szlo to moze juz nie bede musiala.Moze sie cos wczesniej u ciebie rozkreci???Wciaz trzymam kciuki
Monia a ja myslalam ze moj to ewenement , bo zazwyczaj tatusiowie chca synkow
Raabit jak mnie dopada to skurczysko to nie umiem myslec o dokladnym liczeniu


,tak na oko, wychodzi mi mniej wiecej 20 sekund teraz, troche krotsze jak wczesniej, ale bardziej bolesne i regularne co 7 minut.
Nie wiem czy nie powinnam jechac do szpitala.Poczekamy jeszcze.
Moze to jakies falszywe alarmy, ja sie nie znam , na nic sie nie nastawiam, bede szczesliwa i pewna ze to juz kiedy malego zobacze.
Naur trzymaj kciuki, trzymajcie wszystkie bo jakas straszna fantazja mnie dopadla, to lozko porodowe, jak ja sobie poradze??oh kurcze......
Czarnula jak dobrze!!czyli maly zmeczony strasznie byl, ale lobuz tobie i nam wszystkim stracha narobill
Kasiu jak co pisze do ciebie smska.
Zmykam na szklaneczke piwka, C. serwuje...

, cale 9 miesiecy zero alkoholu, pierwsze piweczko pod koniec, a co....szkoda ze Martini nie kupil
Dobranoc.