Hej Dziewczyny :-)
Długo mnie nie było, ale nie najlepiej sie czułam, duzo stresu, walka brata o zycie do tego zła atmosfera w pracy....byłam na L4 i nie miałam dostepu do kompa....
troche pokrwawiałam z tego wszystkiego i zmuszona byłam do leżenia plackiem.
Dzięki Bogu juz wszytko oki, byłam wczoraj u lekarza i dzidzia ma sie dobrze i cudownie rośnie. I okazało sie, że to dziewczynka....a nie chłopiec, tak jak obstawiałam
hihi
Długo mnie nie było, ale nie najlepiej sie czułam, duzo stresu, walka brata o zycie do tego zła atmosfera w pracy....byłam na L4 i nie miałam dostepu do kompa....
troche pokrwawiałam z tego wszystkiego i zmuszona byłam do leżenia plackiem.
Dzięki Bogu juz wszytko oki, byłam wczoraj u lekarza i dzidzia ma sie dobrze i cudownie rośnie. I okazało sie, że to dziewczynka....a nie chłopiec, tak jak obstawiałam
