Bry ;-)
byłam z bąblami u lekarza :-( nadal siedzimy w domu do poniedzialku :-( Jasiek najprawdopodobniej ma astmę oskrzelową :-( mamy robic inhalacje z pulmicortu i b...cos tam (Aga Natce to podawała) i singulair... Monia ten sam zestaw oprocz singulairu :-(
muszę iść do alergologa w przyszłym tygodniu... prywatnie...doopa :-(
spadowywuje na razie - trza terrorystkę polozyc spac i liczyc ze ojciec nie dojrzy ze połamała drukarkę :-( se pociągła i sie urwało...
miłego :-*
edit: po długich bojach panna M zasnęła ;-)
Efe :-) my dzis testujemy mleczko modyfikowane w płynie ;-) chce ugotować kaszkę czy owsiankę na bardzo gęsto na wodzie i dolać płynnego modyfikowanego :-) małż dziś kupił Bebilon Junior :-) aż mnie korci żeby spróbować...
zwykłego krowiego nie dam jej do ukończenia 3 rż. musi jej wystarczyć ukochany kefirek i jogutry czyli krowie mleko ale przetworzone ;-)
nie bede oszczedzac ;-) choć u nas to akurat inaczej wyglada bo przeciez na (.) oszczędzam bo mleczko z nich jest za free ;-)
byłam z bąblami u lekarza :-( nadal siedzimy w domu do poniedzialku :-( Jasiek najprawdopodobniej ma astmę oskrzelową :-( mamy robic inhalacje z pulmicortu i b...cos tam (Aga Natce to podawała) i singulair... Monia ten sam zestaw oprocz singulairu :-(
muszę iść do alergologa w przyszłym tygodniu... prywatnie...doopa :-(
spadowywuje na razie - trza terrorystkę polozyc spac i liczyc ze ojciec nie dojrzy ze połamała drukarkę :-( se pociągła i sie urwało...
miłego :-*
edit: po długich bojach panna M zasnęła ;-)
Efe :-) my dzis testujemy mleczko modyfikowane w płynie ;-) chce ugotować kaszkę czy owsiankę na bardzo gęsto na wodzie i dolać płynnego modyfikowanego :-) małż dziś kupił Bebilon Junior :-) aż mnie korci żeby spróbować...
zwykłego krowiego nie dam jej do ukończenia 3 rż. musi jej wystarczyć ukochany kefirek i jogutry czyli krowie mleko ale przetworzone ;-)
nie bede oszczedzac ;-) choć u nas to akurat inaczej wyglada bo przeciez na (.) oszczędzam bo mleczko z nich jest za free ;-)
Ostatnia edycja:



Jeszcze ma czas.Ale już ją od koniuszych przezywaja wolontariusze.
A dziś uwaga nawet ja orka dosiadłam chyba po 10 latach przerwy konia -superowo było i znów połknęłam bakcyla.Ale już mam zastrzeżone ,że jedynie raz w tygodniu może bo jeszcze wieczorami latam poćwiczyć .Schudnąc musze jak nic tylko pora roku temu nie sprzyja.Ehhhh
towarzystwo potrzebne
do tego czapka z szalikiem 40zł 
