Czesc dziewczyny...
uff... skonczylam nadrabiac czytanie ;-0
dzisiaj musialam isc do biura, mialo byc tylko na chwile, a zostalam pol dnia ;-(
Potem chwila przyjemnosci na stole u mojej kosmetyczki (pasta cukrowa na bikini ;-)))
Dziewczyny, uwazajcie na siebie! U mnie na szczescie te silne bole brzucha sie skonczyly. Ale teraz dmucham na zimne i staram sie nie przemeczac. Wiem, wiem,...... zaraz mi powiecie (i slusznie) ze sie wymadrzam, a nie wiem, jak to jest, jak w domu dzieci sa...
Podziwiam wszystkie, ktore normalnie dom prowadza, dziecmi sie zajmuja... Mnie meczy nawet niewielki wysilek. Nie wiem, czy bym sobie poradzila z dwojka dzieci jeszcze.... Brawo, dziewczyny.