reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2009

reklama
Olenka,ja tez z cierpliwoscia to krucho mam,wiec cala podminowana chodze i czasem miarka sie przeleje i klops.....becze bez powodu.....:sorry2:

Aniaso,no to nie wiem czego zyczyc,czy wywolania,czy jak....wiec ,co bedzie aby bylo ok.....

A ja kurcze nie pamietam jak to z tym maciezynskim bylo....czy pisalam,czy w szpitalu druk dostalam....wiem ze cos pytali kto na maciezynski sie wybiera przy wypisieale to 6 lat temu bylo...a teraz to poczekam to zobacze..he,he...:-D
 
Aniaso na pewno wszystko będzie dobrze...
Widzę, że depresja się poszerza... przykro mi dziewczyny, że się meczycie... Trzymam kciuki byście nie chodziły do września
 
A ja to deprechę znowu mam to wam nie będę nudzić.
Wydawało mi się, że mi brzuch opadł. I jakieś takie dziwne uczucie w podbrzuszu miałam (jak na @). Ale widze i czuję to co chcę, chyba.
Wpadłam tylko zerknąć czy Kasi się udało i widzę, że pewnie zajęta rodzeniem. Aniso ja ci życzę, żebyś się w końcu dowiedziała czy to już. Bo najgorsza ta niepewność.
 
Aniaso, bedzie dobrze...
My po spacerku, tyle co zdążyłyśmy przed deszczem, ale niestety za późno na listonosza, przyszły mi pieluszki ale że mnie nie było nie mógł dostarczyć. Amyślałam że już dzisiaj je wypróbuję. no nic cierpliwie poczekam do jutra.
Anet chyba by mnie szlag trafił jakbym końcem ciąży miała zostawać z nieswoimi dziećmi, nawet z perspektywą że swoje później podrzucę.
 
Miranda,a ja sie juz tak ponad 2 tyg mecze,prawie co dzien......a maz sie jeszcze dziwi czemu mam depresje......ja juz nie wytrzymuje.....:no:

Ciekawe jak tam Kasienka nasza?
 
hej Miranda, dzieki za info o zdjeciach, chyba taka metoda najtansza, daj znac czy w konsulacie nie beda miec zastrzezen

Efe- najlepiej sobie nic nie wkrecaj, jak sie zacznie to napewno nie bedziesz miec watpliwosci, widac corci dobrze u mamy:tak:naprawde kobieto - odpoczywaj poki mozesz, potrzebujesz sily na porod-oby rychly:tak:

Anet- nie dziwie sie ze masz marny humor, nie dosc ze ciezko z brzuchem to jeszcze sie z dziecmi szwagierki uganiac:angry:

a ja tu jednym palcem pisze bo Maly chyba mi zasypia przy piersi, oby tym razem naprawde bo dzis prawie caly dzien tylko udaje ze zasypia:blink:
 
reklama
Ide,jakichs nalesnikow usmaze.....
Zajze pozniej...:tak:

no takie wiadomosci...a ja nalesniki mialam isc smazyc.....
Super chlopisko.....niezle sie utuczyl u mamusi w brzyszku...he,he.....
GRATULACJE Kasiu!!!!
 
Do góry