reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

to, Franiowa, kciukam za udaną imprezkę:) i chętnie fotkę jakąś zobaczę:)

o tej kobiecie, co zabiła noworodki, mówili wczoraj w tv - makabra...

u nas piątkowy wieczór "taki se", głównie przez tego Ninkowego pawika; czy tak już zawsze będzie, że pierd nie w tę stronę dziecku pójdzie, a ja od razu będę chodziła jak wypluta..?

u nas przed chwilą błyskało i grzmiało, teraz ZNÓW leje... mimo wszystko liczę na ładny weekend, czego również Wam życzę!
 
reklama
Wpadłam na chwile odfajkować sie ...
Ja sama dziś na noc ,odwiozłam męza na nocke na ryby i same siedzimy.Ja oczywiscie w garach pichce na jutro zupe rybną i leczo gdzie do słoików hihihihihi.Mąż mi mówi ,ze zwariowałam z tymi słoikami i za kare ryb mi nawiezie hihihihihihi.Zaraz musze z psem leciec a potem za prasowanie sie biore uwielbiam samotne wieczory nikt mi za przeprszeniem doopy nie truje i se w spokoju porobie cosik.
Franiowa udanej imprezki i do poczytania.
Anett to kiepsko ...sie narobiło ,wspólczucia:-(
Andariel tak już bedzie zawsze jak tylko cos dziecku sie stanie to nocka z głowy ,tylko potem lepiej bedzie bo przynajmniej powie o co chodzi ale póki co to nerwów sie najesz.A i jak większe to łatwiej leczyć np. przeziębienia.Ja tak po cichaczu upominam sie o jakiegoś przepisa wege bo już męzusiowi nagadałam o zdrowej zywności i że mniej mięsa trzeba a tu codziennie mieso hihihihihihi.
AAAaaaa no i dziś jest solenizantka :Nel wszystkiego naj i zdrówka e-ciocia zyczy.
Chyba koniec mojego przekazu spadam z psem
 
Aga to udanych impre zycze
ja dopiero teraz mam chwilke bo byliśmy w sklepie
a najpierw przyjechali po wózek,wiec juz jestem szczęśliwa,ze go nie mam,a do tego mam juz kupca na stołeczek na potem
bede miała na rate,ufff jeden kłopot mniej
teraz czeka mnie kupienie książek do szkoły
ale juz sie pożenam do jutra
 
Miałam gości i się musiałam stąd zmyć, ale śpiesze donieść, że dziś moje dziecie pare razy odważyło się póściło łóżka i zrobiła tak po 2-3 kroczki do mamusi samodzielnie!!! jestem z niej taka dumna!!
 
Zosia brawo!!!

Anet- ja też pomodlę się za Twojego tatę...

u nas już wszystko wraca do normy, Bartka sypnęlo ale niezbyt mocno a broi tak jak by chciał nadrobić te 3 dni - nie chciał spać prawie do 22 choć w dzień tylko raz spał...nawet dziś nam już lekarka na dwór pozwoliła wyjść i jak dobrze pójdzie to w niedziele wyjeżdżamy, tylko pogoda niestety po niedzielei ma być kiepska:(
a ja znów jestem jak mleczarnia po tych trzech dniach, już sobie mniejsze staniki pokupowałam ostatnio a tu znów balony sie zrobiły i się leje, spowrotem wkładki przywitam coś mi się wydaje - jak dziś w dzień już nie jadł to mam nadprodukcję - mam jednak nadzieje że niebawem znów zacznie maleć...
 
Ja już chyba nawet nie będę się starała nadrobić....


NEL, kwiatuszku wszystkiego najlepszego ! Rośnij zdrowa :)
 
Baśka, ja przez rok od odstawienia Natki miałam pokarm.. Widocznie podobne z nas typy "holenderki":tak:;-)

Dominiczko, to obie jestesmy dziś dumne matki:-)
 
Dziekujemy wszystkim bardzo serdecznie:-) Nel przesyla buziaka wszystkim ciociom;-)

Baska dobrze ze z Bartkiem juz lepiej, jutro pewnie bedzie juz calkiem ok:tak:

Dominiczka gratulacje dla Zosi:-) u nas jeszcze sie nie zapowiada na samodzielne kroczki.

Anet wspolczuje...:-(

Milego weekendu wszystkim ktorzy wyjezdzaja;-)
 
Bry ;-)

Aga ;-) udanej imprezki i pamiętaj żeby nam parę fotek zaserwować ;-)

ręka mnie znów mocniej boli :-( chyba w poniedziałek pójdę jednak do lekarza...

Monia wczoraj zajarzyła o co chodzi z piciem z butli ;-) do tej pory wiedziała że trza wziąć smoka do buzi ale niestety nie wiedziala że flaszkę trza unieść do góry zeby herbatka leciała ;-) no i wczoraj jej się to w końcu udało ;-) :-) śmiesznie to wyglądało bo piła calą sobą - tak się śmiesznie cała odchylała do tyłu :-)

OK... Monia znów chce ubic interes... (.) za chrupkę :-)

miłego ;-)
 
reklama
nie poczytam, melduje tylko ze znow mam awarie neta nie wiem kiedy uszykuja na chwile dalo sie podlaczyc. buziaki i do sklikania po awarii buuuuuuuuuuuuu
 
Do góry