reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

neftis - gratulacje

Gabulski biega już po całym mieszkaniu :p wszędzie go pełno. właściwie to już zaczyna biegać! wszystkie narożniki mam pozaklejane, bo niestety czasami wypada na zakrętach :p

mls - my myslimy nad takim dmuchanym basenem/ trampoliną z piłkami i huśtawkę, żeby zamontować w mieszkaniu.
 
reklama
Witam Dziewczynki:)
Trochę mnie nie było, bo byłam w spóźnionej podróży poślubnej:)
Sporo do nadrobienia miałam:)
neftis , gratulacje!!!
agulek, też mamy problem z wchodzeniem na ławę. Majka jak tylko nie patrzę to na narożnik, rzut rękami na kant( bo nie sięgnie normalnie, jest za daleko) i już rozrabia:/ Mrożący krew w żyłach widok ale nie bardzo wiemy jak temu zaradzic:)
mls, dzięki za prezentowe inspiracje:)
missi, współczuję takiego lekarza:/
Madzia, dzięki za pamięc:*
lea, bidulo....przeżyjesz mdłości i niedługo będziesz nam tu foty wrzucac i wyczyny opisywac:)
Przepraszam jak o kimś zapomniałam:zawstydzona/y:
U nas ok. Maja zdrowa, coraz więcej mówi, sama sobie zakłada skarpetki (w ogóle ubieranie się to Jej ulubione zajęcie:) jak dam jej bluzę czy spodnie to potrafi siedziec dopóki ich sobie nie założy:)to nic, że noga w rękawie:))
Pozdrawiam!!!
 
Witajcie Dziewczyny,
dziś się nieco wnerwiłam w pracy, bo okazało się, że nie mam urlopu:angry:kadrowa wprowadziła mnie w błąd i tym sposobem 31 X mam urlop bezpłatny:wściekła/y:no cóż...kolejny będzie już 22 XI i o tym poinformowałam dyrektora. Ucieszyła mnie jego reakcja, bo powiedział, że jakoś się dogadamy. Marcin drzemie, ja kończę obiad. Potem jeszcze ugotuję zupkę na jutro. Tylko potrzeba mi jakiegoś żeberka albo cóś;-)nie byliśmy na zakupach w weekend i lodówka trochę straszy pustkami ;-) wczoraj przez ponad połowę dnia kiepsko się czułam, bolała mnie głowa i było mi zimno. Na szczęście dziś już jest ok. Dziś przyszedł mi garnek do gotowania na parze. Długo się zbierałam do jego kupna aż w końcu go mam :-D
Neftis gratki! Wiem jakie to uczucie zobaczyć pierwsze kroczki dziecka, mi to aż łezka poszła, jak Marcin odepchnął moją rękę i powędrował ;-)
roseann jak było w podróży? Gdzie byliście? Maja jest dzielna, że sama zakłada skarpetki. Marcin zazwyczaj je zdejmuje ;-)a lubi chodzić w naszych ciapach ;-)
 
Witajcie :-)
Bardzo długo mnie nie było, bo byłam z młodym w szpitalu. Jak go wzięło po tym szczepieniu choróbsko, tak trzymało aż skończyło się zapaleniem płuc :-:)-( Pobyt w szpitalu z takim dzieckiem nie należy do przyjemności, ale daliśmy radę. Najważniejsze, że mały zdrowy.

Mam duże zaległości na forum, a tak na szybko:
Missi ale lekarz, współczuję, obyś trafiła na spoko fachowca. Najważniejsze że maleństwo zdrowe i mąż wie ;-)
lea wielka szkoda, ze nie możesz liczyć na mamę. Trzymaj się Kochana :-). A mdłości itp oby szybko przeszły...
Neftis gratulacje samodzielnych kroczków, mój synek też już sam tupta. Cudowny widok :-)
roseann jak podróż? Gdzie byliście? Maja była z Wami?
agulek80 współczuję sytuacji w pracy, szkoda, że będziesz mieć 1 dzień url. bezpłatnego. Dużo pomysłów na gotowanie na parze życzę ;-)

Zmykam, bo padam już, a tu trzeba jeszcze parę rzeczy w domu zrobić.

Spokojnej nocy :-)
 
Witajcie :-)
Trochę się nie udzialałam ale cały czas Was czytałam.
Co u nas,to Nati dalej jest diabełkiem w skórze aniołka :-D biega już szybko i sprawnie,lubi słuchać muzyki i tupie przy tym nogą,daję buzi wszystkim i czasami się podlizuję dając buzi kiedy coś chce,jak kładę się z nią żeby uśpić ją to najpierw każe mi zapalić lampkę nocną,zgasić światło,kładzie się ale zaraz siada i patrzy na zegarek która godzina,czy aby na pewno nie idzie za wcześnie spać :-Dmacha wszystkim przejezdzajacym autom
A u mnie i fasolki też dobrze,wczoraj nawet poczułam lekkie stuknięcie,może zaczyna dawać już znaki :-)
 
anusia, ale agentka z Natki:) I super, że już będziesz ruchy Maluszka czuła:)
panienka, dobrze, że już jesteście w domku. Zdrówka!!!
agulek, dobrze, że się grypie nie dałaś:) Marcinek pewnie nie będzie się skarżył na dodatkowy wolny dzień Mamy:) A gar taki, że kilka poziomów się układa?
A my byliśmy w Tunezji. Całą trójką:) Super było:) Fotki u mnie w profilu w albumie Maja.
 
Neftis wielkie gratulacje :-D
andzia1987 my basenik z piłeczkami mamy, myślałam też o hustawce, ale w Szkocji wynajmujemy mieszkanie i nie możemy jej zamontować w futrynie :-(
roseann super że byliście w podrózy poślubnej. A właśnie gdzie? Gaja nie zaklada ubranek, ale butki wie gdzie ma przyłożyć, ale tylko tyle.
agulek80 szkoda tego 1 dnia bezpłatnego :confused: I liczę na jakieś inspiracje do gotowania na parze.
panienka najważniejsze, że już wszytsko dobrze i że jesteście w domku :tak:
anussia201 nasza też jest diabołkiem w anielej skórze. Ale mały cwaniaczek z Twojej córeczki i oczywiscie musi kontrola być, czy aby na pewno rodzice wiedzą która godzina, bo pójście spać za wcześnie to marnowanie czasu, a można tyle ciekawych rzeczy zrobć. I puknięcie to może być TO :tak:

Kupiłam małej strój na Halloween:
s2466434c333_1.jpg
s2466434c333_2.jpg


U nas pojawiło się nowe słowo koket vel kota i jak tylko widzi kotka to woła i robi cicicicicicicicici :-)
Też mamy problem z wchodzeniem na ławę i kanapy :crazy:

roseann zazdraszczam, super fotki i tak ciepło się robi jak się na nie patrzy :-) i zdjęcia zpleneru też super :-)
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny, melduje ze zyje ale samopoczucie nie pozwala mi na BB:no: nadal bez zmian raz lepiej raz gorzej ale ogolnie nie ma dnia bez "pana pawia":wściekła/y::baffled: wykancza mnie to rano jest jeszcze znosnie... zaczyna sie po poludniu i tak do wieczora:sad: taka widocznie moja natura . Przez to ze M byl w szpitalu a ja sie tak potwornie czuje musialam odwolac wiyzyte u gina bo nie dalam rady za kierownice wsiasc sama. oglonie ten tydzien to byl jeden z najgorszych w ostanim czasie ale co zorbic. m juz w domu to chociaz moge spokojnie na spacer z psem wyjsc, wiecej na razie moj malz nie moze mi pomoc bo ma zakaz dzwigania itd.
pozdrawiam was dziewczyny i mam nadzieje ze juz niedlugo zawitam do was na dobre!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Witajcie Kochane,
jakoś nie mogę się zebrać żeby do Was napisać :-( czytam codziennie ale jakoś czasu brak na coś więcej...piszę parę słów, bo Marcin domaga się spacerku. Co prawda niedawno wrócił ale ładna pogoda, więc zaraz pójdziemy. Jutro rano wyjeżdżamy do Rodzinki, wrócimy we wtorek. A w środę do pracy.
Życzę wszystkim miłego i spokojnego weekendu....takiego dłuższego :-)
 
Do góry