Madzia_83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2010
- Postów
- 770
Roseann hehe może faktycznie coś z "wampirka" mam i dlatego tak mało śpie
. No to Cie ładnie Maja urządziła, w takiej sytuacji chyba faktycznie lepiej brać wózek, bo nawet jak mała będzie chciała sama iść to Ty do wózka wpakujesz sobie zakupy i nie będziesz musiała ich nosić
Mls dziękuje za miłe słowa
Jasio na zimę ma kurtkę, spodnie narciarskie i jeden kombinezon jednoczęściowy, ja już Jasia uberałam w kombinezon ale jak mialam wolne i mogliśmy sobie pozwolić na kilku godzinny spacer, ale pod spodem miał tylko bodziak z długim rękawem i rajstopy
. A tak na codzien teraz jak Jasio idzie na dwór to ma rajstopki, na to jakies spodenki, bodziak z krótkim rekawem i na to cienka bluzka z długim rękawem, albo bodziak z długim rekawem i na to bluzeczka z krótkim rekawem i na góre ciepła kurtka, jak jest bardzo zimno to zakładam mu jakąś cieplejszą bluzę albo sweterek
pod kutkę dodatkowo, do tego czapka, jakis szalik, i narazie jeszcze pół buty
Agulek to jeszcze troszkę i Marcinek będzie miał pełne uzębienie
u nas nadal 8 ząbków, choć do końca nie wiem bo Jasio nie daje sobie sprawdzić czy ma w buzi coś nowego
A ja się nudze w pracy, dobrze ze jeszcze dobra godzina i idę do domu
Mls dziękuje za miłe słowa
pod kutkę dodatkowo, do tego czapka, jakis szalik, i narazie jeszcze pół buty
Agulek to jeszcze troszkę i Marcinek będzie miał pełne uzębienie
A ja się nudze w pracy, dobrze ze jeszcze dobra godzina i idę do domu
Ostatnia edycja:
co tam u was dziewuchy:-) ja nie mam sil na bb zawsze wieczorkiem sobie usiadlam i poczytalam co sie tu dzieje a teraz wieczorkiem jak mlody zasnie ja uciekam szybko do wyra zeby przespac to samopoczucie bo nadal nie jest lepiej
. malo tego jakis pech nas przesladuje od jakiegos czasu w zeszly czwatrek mialam wizyte u gin strasznie sie denerwowalam bo nie moge nic jesc, nie jem zadynych witamin i balam sie czy fasolka w brzuchu zyje:-( no ale na usg bylo wsio ok dzidzia ma juz 3,2 cm serducho pika jak szalone takze sie uspokoilam dostalismy sliczne zdjecie i bylam cala happyyyy no i sobie wymyslilam ze po wizyzcie u gin pojedziemy na cemntarz do naszej cioci .....pojechalismy zapalilismy swiatelka wracamy do samochodu a tu ..........szyba wybita od strony pasazera 

i co ja wariatka jedna zostawilam torebke w aucie
ja ogólnie co jakiś czas sobie ćwiczę i najgorzej jest zacząć, a potem za parę dni, to się wciągam ;-)
