reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

MieMie ja też nie wiem, dla mnie jest taki sam, wielki :-p powiem Ci jak ona to bada, leżysz na plecach z poduszką pod głową i ona między żebra a macicę wkłada rękę, w tamtym tyg, mi wchodziły w przestrzeń pustą 2 palce, a dzisiaj cała ręka weszła i jeszcze by palce mogła wsadzić, właśnie ładnie to u Juditki widać na zdjęciach :tak:

my właśnie z jeziorka wróciliśmy, ale przyjemnie było.. a teraz mam fazę jak Milionka co do wód, coś mam śluz za bardzo wodnisty i sobie wkręcam sączenie się wód, albo mi się szanowna poci, bom gruba, sama nie wiem :confused:

Kakakarolina
ty korzystaj ile się da :-)

K8 u mnie też są 2 podwórkowe koty, mają budę z szafki, ktoś tam je codziennie dokarmia, do wet. jeździ, nikomu to nie przeszkadza, moja Laura je uwielbia, z okna widzi czy śpią, czy na słońcu dupę grzeją ;-)
 
reklama
witajcie
dziewczynki, przepraszam że się nie odzywam ale jeszcze przez parę dni pewnie będzie z tym gorzej. Jestem jeszcze okropnie słaba, niby czuję się dobrze, chodzę przez parę godzin na normalnych obrotach a nagle mroczki przed oczami, trzęsą mi się ręce... nie wiem co mi jest, mam nadzieję że to normalne po porodzie. Ja nie wiem jak kobiety dają radę same, mi mama obiady gotuje, m w miarę córą się zajmuje, a ja ledwo chodzę :baffled:
no i jednak Tymek to jest zupełnie inny niż Maja- je dużo częściej, ale mniej łapczywie, jest spokojniejszy, potrzebuje dużo więcej bliskości, najchętniej cały czas wisiał by na piersi albo przytulony na rękach... Majka zjadła i szła spać. Wkleję wam jeszcze opis porodu, bo pisałam do znajomej i mam na kompie.
Pozdrawiam was wszyskie serdecznie, gratuluję wszystkim rozpakowanym i trzymam kciuki za pomyślne porody dwupaczków:-) Więc do popisania za parę dni;-)
 
Kuleje dalej ale umylam dzis lazienke, mam fiola na punkcie lazienki i czystej toalety ... powycieralam kurze w sypialni i bol plecow powrocil w ciezkim wydaniu, wygrzalam to miejsce pod prysznicem i leze nic juz dzis nie robbie.

Znajoma nadal w szpitalu jeszcze nie urodzila, jakies 3 godziny temu miala 4cm rozwarcia i podali jej epidrual czyli to znieczulenie w plecy... ponoc juz nic bolu nie czuje. czekam na wiesci pewnie teraz sie odezwa jak juz Lilka bedzie na swiecie. Jestem bardzo podekscytowana bo my razem w tej ciazy chodzimy prawie codziennie sie spotykalysmy i wymienialysmy doswiadczeniami no i rodzimy w tym samym szpitalu oczywiscie wiec czuje sie jakby ktos mi moj porod relacjonowal. wiem jestem nie normalna :D
 
irisson - witaj w klubie schizujących:-)
pokatowalam się depilatorem - nogi i okolice bikini i moge iść spać:) Jutro jadę odebrać prawko męża i cieszę się jakbym swoje odbierała:-)
 
hej sierpniowki, ale nasza asia nam upiekla cisto co? ciesze sie ze w miare szybko u niej to przebieglo.

ja mam nerwowke w domu, przyjechala moja mama:baffled: ludzilam sie ze bedzie inaczej ale jest za kazdym razem tak samo. W sumie to wolalabym byc sama z M niz ciagle denerwowac sie mama i jej 'rzadami'. Zawiodl mnie tez brat i ogolnie to mi smutno ze na najblizszych nie moge liczyc, kazdy mysli tylko o sobie a ja ktora czekala tyle lat na dziecko i przeszla tyle problemow i staran aby wkoncu dotrwac do konca ciazy jak zwykle sie nie licze :-(

bylam dzis z M w szpitalu na spotkaniu przed cc. Mase badan mialam zrobionych , mialam tez spotkanie z anestezjologiem,polozna, ginem. Dostalam tabletki na nadkwasote (przed cc mam nie jesc od 12 w nocy a jak sie nie je to wiecej kwasow sie wydziela) oraz na mdlosci po znieczuleniu. Mam je wziac rano przed cc. Spedzilam tam prawie 3 godz:szok: ale mam juz jasnosc jak to bedzie wygladac. POjutrze, w piatek 3 sierpnia mamy sie stawic o 7.30 rano na cc !!! :) juz nie moge sie doczekac dziewczyny. Przez ta sytuacje z mama i bratem jestem poddenerwowana plus stres przed porodem, ehh dlaczego znowu nie bylam asertywana i nie powiedzialam ze sobie damy rade. Bo wiadomo ze dalibysmy rade we dwoje z M...
 
juditka nie denerwuj się musisz się wyciszyć przed porodem, trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo, chyba urodzę po Tobie zaraz, bo ja termin na 4

asia ładnie się postarała w sierpień wstrzelić, a miałam jej pisać, że ma dobrego lekarza, co dba o jej krocze, żeby nie spękało, a tu masz

ja jestem chyba jedyna, co nadrabia wciąż zaległości, ale sumiennie za to, a pisze rzadko

upiekłam w sobotę ciasto z rabarbarem z przepisu irisson rosło tak szybko, że nie musiałam 2godz. odczekiwać, po godzinie przełożyłam i do formy, kruszonka wspaniała, w ogóle całe ciasto rozeszło się migiem, jeszcze na ciepło, aż złapałam zgagi
dziś zrobiłam ciasto francuskie też z przepisu irisson, z szynką, serem i papryką zawinięte w ślimaczka, zjadłabym sama całe, ale zostawiłam trochę mężowi, by po nocnej zmianie do ust coś dobrego przełożył

urodziny mam syna w sobotę, muszę zrobić okazałego torta, przyjąć gości bez bóli, przeczekać jak się rozejdą, a potem mogę wyjeżdżać na porodówkę, ale będzie jazda, jakby się rzeczywiście urodziła Polianna w Fifka urodziny (też mam kłopot z imieniem i boję się, że będę miała jak mala.di, jak śliczna ta jej malutka, może Róża jak taka ładniutka, pasowałoby do niej to imię jak ulał)

zuzia jeszcze nie urodziła, a myślałam, że już ma swoją córuchnę
teraz sobie tak myślę, że wolałabym przenosić, bo mi szkoda lata, nie będzie można nad wodę pojechać tylko dzidzie bawić...nie wiem chyba świruję, boję się jak to będzie czy dzieci w domu będą grzeczne, czy dadzą jej się wyspać, czy Agatka nie będzie przeze mnie odrzucona się czuła, Wy się nie możecie doczekać, a ja chcę jak najdłużej utrzymać obecny stan

dziś większy upław mi poszedł, ale to nie czop, dziecinka bardzo mi się mocno rusza, chyba daje sygnały, że niedługo pociągnie w brzuszku, ale mnie teraz po pęcherzu kopie, muszę siusiu

spokojnej nocy
 
reklama
Do góry