reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Domi wiem, że żadne pocieszenie ale mój też pracuje przez te wolne dni więc ja się będę rozkoszować 5 dniami z 2 hehehe no prawdziwy odpoczynek :-) Kakakarolina zawsze się zastanawiam jak to jest mieć jakąś baze własną wyjazdową, czy po 10 wyjeździe to już się nie nudzi, czy jedziecie tylko do Wisły bo tam jest miejsce więc nie opłaca się już nad morze jechać, to takie czysto teoretyczne pyt z mojej strony bo nigdy nie będe miała takich dylematów niestety ale ciekawa jestem ;-)
 
reklama
To my tez idziemy droga mutantow bo Tymek tez ma 8 zebow i ewidentnie szykuje sie jakis nastepny bo paluchy caly czas w buzi i sobie jezdzi po tych dziaslach, no i slini sie znowu okropnie, z paszczy mu cieknie co troche. Ciekawe tylko jak dlugo to potrwa.

W centrum Polski cale popoludnie padalo. Dobrze chociaz ze my po skoku jestesmy wiec Tymek w dobrym humorze cwiczyl wstawanie i przesuwanie sie przy wszystkim, ale nawet nie zaliczyl zadnego spektakularnego upadku, wiec spoko.

Rety rzeka o tej porze to jakis hardkor dla mnie. No ale skoro Maks i M. uodpornieni to spoko. Niech maja frajde :-)
 
Malinka co kto lubi. Ja pierwszy raz do Wisły pojechałam jak miałam 2 mies :-p i mogłabym jeździć do 70-tki. Nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba, cisza, spokój, zapach gór i lasu. A na wakacje i tak zawsze jeździliśmy gdzieś w ciepłe kraje. Teraz z dziećmi nie jedziemy bo ja ma w tyłku użeranie się z dwójką dzieciakow za taką kasę jak nawet 5min na plaży nie poleżę a oni jeszcze nic z tego nie będą pamietać aaa i wcześniej zwariuję w samochodzie przez 12-18h. Póki co wystarczy im wrażeń w wiśle :tak: jak będa starsi to wrócimy do zwiedzania świata. My zawsze jeździlismy na wczasy niezorganizowane, w ciemno nie wyobrażam sobie być wycieczkę w kurorcie. Jak do włoch to na południe na wieś, jak do chorwacji to podobnie. Zawsze szukamy końca świata na miejscu:rofl2: Pierwsze wakacje zagraniczne będą na węgry. Od nas to góra 8h jazdy a przynajmniej nie będę miała stresa że się potopią w zupie :-p Zakupimy najpierw duży, rodzinny namiot :tak:
 
Oooo to takie podejście mi się podoba Kakarolina, bo znam kilka osób, które nigdzie nie jadą bo szkoda kasy jak jest baza jakaś. Mnie się marzy poleżeć na plaży jeden dzień, ciepło, szum morza i w nosie mieć wszystko i nie słyszeć żadnego mamaaaaaa ;-) no za sto lat pewnie heheh
 
Ooooo, jak dobrze słyszeć, że moja miesięczna gehenna i Was dopadła :D. Ta z automatyczną pionizacją Bąbla, nawet przez sen. Już nie jestem z tym sama. Powiem Wam jak u nas minie :D. Będziecie miały światełko w tunelu :).
LeRemi pisze:
Tak poza tym to remik nie dostal sie do szkoly ktora planowalismy.
Na Wyspach 4-latki już do szkoły idą? Ło maryjko!
k8libby pisze:
Moja mama ostatnio znalazła sposób, żeby mieć chwilę na ugotowanie obiadu. Titek dostaje miskę ugotowanego ryżu i wyjada po ziarenku... 1,5h spokoju :p
Buahahaa :D. Genialne! :)
marcia pisze:
A Tymek zaliczyl wczoraj swoja pierwsza wizyte u fryzjera
No proszę! No to gratulacje :). Jakie już dorosłe te nasze dzieci ;). Czy nowy fryz jest już na wątku zdjęciowym? Jeśli nie to poproszę :).
kakakarolina pisze:
a mysię smażymy w ogródku,byle do wieczora bo jutro jedziemy na tydzień do wisły pójdziemy do otwartego zoo i na dinozaury i kapać się w rzeczce.
Leśny park niespodzianek rządzi! Świetne miejsce, myślę że można je polecić wszystkim mamom z południa :). Malinka1980, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :). O biedne Wy, z północy. U nas ciepełko, pięknie i przyjemnie :). Jak dzisiaj widziałam we wiadomościach w tv obrazki z mazur i z wybrzeża to uwierzyć nie mogłam :/. Siedzą ludzie w kufajach i gorącą herbatę piją, a my tu pikniki na trawce :).
 
no to jak się nam taki temat wakacyjny zrobiła to napiszę swoje dylematy: mianowicie od 2 lat nie byliśmy razem na wakacjach bo a to ja miałam nową pracę a potem byłam w ciąży no więc koniecznie w tym roku chcemy gdzieś jechać tylko nie wiemy czy nad pl morze czy gdzieś do ciepłych. W ciepłych już byliśmy i byliśmy bardzo zadowoleni bokasa nieco większa ale pogoda,widoki gwarantowane. W tym roku nie wiem czy lecieć z małą samolotem czy jechać kilka godzin samochodem nad pl morze. Obawiam się właśnie gehenny z pełzającym i ledwie chodzącym Bąblem, chodzenie na drzemki itp.czy warto jechać za granicę do kurortu z takim maluchem? ktoś był?
 
Hehe, mieszkacie w pl i dlatego macie dylematy urlopowe;) My mieszkamy w zimnej anglii i problemu nie ma: urlop w pl,nie dosc,ze tropiki w porownaniu z uk, to jeszcze babcie na miejscu do nianczenia:D Gdzie indziej sie wybiore jak szarancza podrosnie, tak jak Karolinie nie widzi mi sie uzerac na wakacjach z bajtlami:p
Dzag inne nazewnictwo raczej, tu pierwszy rok to jak u was zerowka. Inaczej tez liczy sie rok szkolny. Remik 5 ma w tym roku,a z obserwacji widze, ze to przedszkole obecnie (3h dziennie) to genialne dla dzieciakow. Wiec taka "szkola" to wogole, moj moze przestanie gderac jak go odbieram "juz??? Czemu??? A co w domu bedziemy robic??? Pojdziemy na plac zabaw???" Itp itd...
 
reklama
leremi mieszkałam 3 lata w uk to znam ten ból urlopowy. kasy stracisz więcej niż na super wakacjach gdzieś w pięknych miejscach a to tylko znajoma pl. Ale cóż każdy czeka na spotkanie z rodziną:)
 
Do góry