Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ale kaski szkoda .Chodz z drugiej strony dobrze ,ze to peklo na parkingu a nie na autostradzie 
zdrowka dla synka.. My tez sie kaski pozbedziemy, tyle ze tak jakby na wlasne zyczenie
Ale do lipca to raczej na wozek sie uzbiera, zwlaszcza ze u TZ w pracy zapowiadaja goracy okres i kupe nadgodzin,a jego nie trzeba namawiac jak jest okazja zarobic extra kasiorke A ja nie bardzo mam o czym sie rozpisywac, bo teraz mam polowkowe w przyszlym tyg a potem dopiero w polowie maja
Jakkolwiek gratuluje serdecznie!
Ale na jutrzejszej liczę na to mocno jak się nie da zwyczajnie zobaczyć to poproszę o podgląd w 3D lub 4D zawsze to spojrzenie z innej strony.Oczywiście najważniejsze to żeby zdrowe i tak jak napisałam chłopiec czy dziewczynka wózeczek zostaje ten sam W przyszłym tygodniu będziemy za Ciebie kciuki trzymać na połówkowym
zgadnijcie co idę robić ?? znów sprzątać chyba mam wicie gniazda właczone bo takiego trzepania domu to u mnie jeszcze nie było 
Mój już się przyzwyczaił do tego,że ciągle się go czepiam ale tłumaczę mu,że musze się jakoś z rana wyżyć bo inaczej cały dzień bym chodziła nabuzowana a to żle by na dziecko wpływało)) A nie wolałaś sama się na rogówkę przenieś-wasze jest większe??? Ja do Bródnowskiego mam 10 minut piechotą -trójkę dzieci tam urodziłam i naprawdę polecam -sama nie chce tam rodzić bo niestety ostatnio poród bardzo żle mi się kojarzy no i tam nie dadzą mi gwarancji na CC ktore mam obiecane w Bielańskim i na Żelaznej. Na Karową miałam do profesora na konsultację iść ale sobie darowałam właśnie przez to przepełnienie nie musze mieć luksusów ale korytarz mnie nie bawi.)
u mnie dziś piękna pogoda, a przez to dobry nastrój dietę tzn zamiast chleba w jajku owsianka, zamiast żółtego sera twarożek... i takie tam bo tyłek mam już gruby jak nie wiem... przymierzałam sobie różne bluzki, sweterki, i bokami wystawały mi "oponki"... jak tak dalej pójdzie to w lecie będę wyglądać tragicznie... ja nie mam w domu wszystko zrobione, tylko wiecznie coś robię przy czym, co chwila siadam do kompa albo TV i robię godzinami a zrobione i tak nie jest pisałam Wam wczoraj że obmyślam sposoby na bardziej efektywne zajmowanie się domem, muszę obejrzeć kiedyś ten program idealna pani domu czy jakoś tak, może mi to coś pomoże, bo na razie czuję się jak nastolatka która nie potrafi nawet porządnie posprzątać swojego pokoju a nie jak żona i matka niedługo dwójki dzieci no, to do dzieła! idę zrobić sobie owsiankę 
