reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

”Summerbaby” pisze:
Wczoraj wpadłam w lekką panikę – co jak wiem o niemowlakach??? Nic! Kompletnie. Pognałam do EMPIKu i kupiłam bardzo fajny poradnik – Pierwszy rok życia Heidi Murkoff. Wciągnął mnie na maksa, naprawdę polecam.
Ciążowe dziewczyny się śmieją, że to taka „święta księga” dziewczyn będących po raz pierwszy w ciąży :-D. Ja w taką panikę wpadłam już ze 3 miesiące temu :-) i tez poleciałam do księgarni. Na szczęście w Krakowie od groma „Tanich Książek” i Empik może mnie cmoknąć ze swoimi cenami. Wyrwałam ją za 29,00 zł, cena z okładki byłaby dla mnie nie do przyjęcia :no:.
 
reklama
u mnie już jest "Drugi i trzeci rok z życia dziecka" :tak: książki fajne, dużo dają wypowiedzi innych mam, że ich dziecko miało tak samo :-)
widać, że już więcej z nas się zastanawia jak to będzie po drugiej stronie brzuch, ja najchętniej bym juuuuuż rodziła, ahh ale jeszcze minimum 10tyg.
my wróciliśmy ze spaceru z Laurą, oczywiście bunt przy powrocie, no ale o 12 chodzimy spać, więc nie ma zmiłuj :sorry: zaraz zjemy, skończymy ciacho, a jak potwór wstanie to nad jezioro.... jest tak pięknie dzisiaj :-D tylko się wylegiwać :tak:
 
karenm, ja troszke licze na to że właśnie dadzą mi coś lżejszego, albo ze w ogole jakis przystojniak uwinie sie i zrobi i swoją i moją robote :-D

dzag, wczesniej jakos nie doczytalam tego co pisalas o luteinie.
Ja na poczatku ciazy bralam duphaston i wszystko bylo dobrze po tym, to jest to samo, tylko drozsze...chyba ponad 30zl kosztuje. Ale za to potem lekarz juz mi przepisal luteine, zeby bylo taniej... i chyba wlasnie ona byla przyczyną bóli w dole brzucha, bo zaczely sie mniej wiecej tego samego dnia strasznie naprawde nasilać. Łykałam no-spe na potege i 3dniach polecialam na IP bo nic to nie dawało... lekarka wtedy stwierdzila ze wlasciwie nie spotkala sie z jakims uczuleniem na luteine, z takimi reakcjami, ale ze jesli u mnie to sie zgrało w czasie, to zebym odstawiła od razu. dała mi co prawda doustną, ale jakos nie moglam sie przelamac by ją brać. w kazdym razie bóle po odstawieniu przeszly.
Choć moze to przypadek.

Ja narazie kupuje stosy gazet, przeczytalam tez ksiazke z biblioteki wypożyczoną :-p ale jakos i tak posiadanie wiedzy teoretycznej nie sprawia ze czuje sie pewniej.
 
My idziemy do szkoły rodzenia, więc nie kupuję książek. Czego nie powiedzą w szkole, albo nie zapamiętam, to zdam się na instynkt... już odpuściłam, poluzowałam gumę w gaciach. Nie ja pierwsza i nie ostatnia będę miała bobasa :) Damy radę :)
 
Ja jakoś też mam luz i zdaję się na instynkt macierzyński. Może mi łatwiej, bo jedno na świecie już jest i nie najgorzej nam idzie z tym wychowaniem;-), ale też nie nastawiam się, że będzie tak samo, bo każde dziecko inne. Ja to mam tak, że sobie myślę, że najpierw trzeba kod dziecka odczytać i potem jest już łatwiej. Mnie najtrudniej jest z takimi co nie mówią, a potem jakoś łatwiej:cool:
U nas też ładna pogoda. M właśnie obiad szykuje, a mnie jakoś niedobrze. Potem chłopaki na rowery, a ja odpoczywam. Ale najlepszy młody pyta czy ja na rowery też pojadę. Chyba z tym moim brzuchem to bym już pedałować nie mogła. Normalnie jak 9 miesiąc:-)
 
ja też miałam takie podejście jak Exotic i Domi. Bez szkoły rodzenia, stosu gazet i jakoś daliśmy radę. Dużo luzu, cierpliwości i rozsądku i jakoś leci. Niemowlaki są naprawdę proste w obsłudze;-)
 
domi, w ciąży nam nie wolno jeździć na rowerze. nawet jesli wielkosc Twojego brzuszka jeszcze by Ci na to pozwolila. Po pierwsze to zbyt duży wysiłek. Po drugie, jeśli sie wywrócisz...no to konsekwencje moga byc bardzo przykre.

Ja sie sto razy bardziej boje tego jak sobie poradze z nią gdy już bedzie wieksza. niz teraz, zaraz po urodzeniu.


Właśnie się dowiedziałam, że tatuś mojej małej planuje zrobić test na ojcostwo. Ten sam który najpierw zalatwia od kogos za darmo najgorszy wózek świata, a potem łaskawie daje mi na ten cel 200zł i mowi zeby reszte moja mama dopłaciła. Nie wiem dokladnie ile kosztuje zrobienie takiego testu ale podejrzewam ze za to moglabym juz kupic wozek taki jaki chce.
Moja córeczka na pewno nie chce takiego tatusia, nie dosc ze nie zarobi by kupic jej wyprawke, nie chcial jechac ze mna na usg, to nawet potem nie zadzwonil by spytac czy wszystko dobrze...
Juz wole wpisac w papierach ojca nieznanego, mieć świety spokoj i pewne, choć małe alimenty od panstwa.
 
Ostatnia edycja:
Mała Di wrzuciłam pierwszą lepsza stronę i jednak mu te 200zł nie starczy, a bez testu nie przyzna się do dziecka? chyba przez to, że jest taki oporny wam się wszystko w sądzie przedłuży, a bez wyroku sądowego, to chyba nie będziesz mieć zarządzonych alimentów..
 
reklama
Do góry