katjusza77
szczęśliwa mama :-)
i ja się witam poweekendowo z meeeeega zgagą 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)



w końcu w czymś ten brzuszek trzeba zaprezentować 


byl na jakims likierze albo alkocholu ale nie moglam mu sie oprzec.A o ciescie juz nie wspomne.Dzis chodze jak lunatyk,cala noc nie spalam bo tz przesadzil z piciem i zamiast isc spac to wyrywal do domu.Ile sie z mama naszarpalysmy zeby mu ten pomysl wybic z glowy.Wkoncu zasunelam drzwi i schowalam klucz.Do 1 w nocy usypialam luizke ktora biadolila ze chce do domku a jak usnelysmy o 1;30 tz sie przebudzil,wlaczyl telewizor i znow wyrywal do domu.Nawrzeszczalam na niego i potem z nerwow juz nie spalam.O 4 obudzila sie luizka wiec przyjechalismy do domu.Tak wiec noc z glowy ale w dzien za ch...nie usne.Zreszta luizka mi nawet nie da.Heh aby do nocy.A ja dzis mam taka ochote na slodkie ze szok .Juz od rana znow w ciescie i czekoladzie siedze
Ciekawe jak cukier.Zaraz zmierze to moze slodkiego mi sie odechce jak zobacze ile na liczniku
Zaraz ide sie przejsc do ogrodu i poszukam truskawek bo zaraz tu padne nosem na klawiature


,
), leniuchowo
Muszę przyznać, że odpoczęłam. Jednak potrzebuję leżakowania już, co tu dużo mówić ;-)
A jakoś nie uśmiecha mi się teraz walka z nim...
Sklepy nie zając ;-)
Ja tam zawsze sobie dawałam dyspensę słodyczowo - obżarciową na święta i spędy wszelkiej maści ;-) A co! Mam nadzieję, że cukry wyjdą przyzwoite 
Jakoś mi to zaczęło umykać ostatnio. Pewnie przez te ciążowe, nigdzie nie uciskające wdzianka tracę kontrolę nad tym jak radośnie, mimochodem pączusiowieję 

