a ja się właśnie zastanawiam, plamienia mi ustąpiły więc może gin by mi pozwolił do pracy wrócić, z jednej strony bym chciała a zdrugiej
- nie wiem jak dam radę wstawać o 4,30 przy tylu pobudkach na siku
- młody jest przeszczęśliwy że jestem w domu, bo jak mam popołudniówki to wcale się nie widzimy, a wiadomo potem jak dojdzie dzidzia to czas będzie trzeba dzielić między dwójkę więc teraz warto by było poświęcić mu nieco więcej uwagi.
- ogólnie się tak do d.. czuję że nie wiem skąd wziąść siłę na pracę
no i mam megadylemat, do 17 muszę podjąć decyzję, a w pracy bardzo liczą na to że już wrócę...