reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Sierpień 2012

Wiesz Marcia a ja jestem sama w domu i mam ochotę krzyczeć chwilo trwaj !!!! i nerwowo zerkam na zegarek ile czasu spokoju mi jeszcze zostało. Od 5 rano Maks do mnie gada, non stop czegoś chce, potem m gada (jeszcze więcej niż Maks bo on gaduła) wieczorem o 20 mam już taki młyn w głowie, że marzy mi sie tylko zamknąć w sypialni z książką i nikogo nie oglądać. A takie chwile jak teraz należą do rzadkości. Także chętnie bym się z Tobą zamieniła ;-)

A co do naszych ciąż to ja już jestem spokojniejsza już prawie 32 skończone ale z wcześniakami nigdy nic nie wiadomo dzieciom na pewno najlepiej w brzuchu ale fakt szanse na normalne życie i przeżycie większe
 
reklama
no na "Wcześniakach" jest dzidziuś urodzony w 35tyg. ale 3 razy owinięty pępowiną, urodzony z mocnym niedotlenieniem.. ehh więc ja wole dalej mój kanapowy styl życia :tak:

Karolina to obie marzymy o spokoju :-p
 
Ja nie czytam niczego, co jest smutne. Na początku byłam w poronnym dziale, ale stwierdziłam, że to nie miejsce dla mnie. Ja chcę zapomnieć, bo tylko się dołuję niepotrzebnie. Tak samo nie czytam o wcześniakach, bo to nie sa dobre historie.
 
pisalam wiadomosc, byla mega dluga i mnie wywalilo!!!!!!
uyyyyyyyyyynzhbv jhasbfvahj
wkurz..
no dobra, to uwaga
laski u nas juz bedzie dobrze wiec nie ma co panikowac, a za tego maluszka trzeba sie modlic, pchal sie biadaczek za wczesnie na swiat

no dobra teraz tak
dziewczyny, chcemy kupic suczke lub kotka, rodzina powiekszy sie o bobaska i zwierzatko, nasz kociamber troszke samotny, wiec postanowilismy poszerzyc takze zwierzecy swiat :)
bardzo chcielsimy pit bull terriera, niestety jest to rasa zakazana w uk, wpisana na liste groznych psow, aby moc miec takiego psiaka trzeba troszke sie nachodzic, napisac itd. tak wiec chyba sobie darujemy, a szkoda bo to piekne psy :)
pit bull.jpgnasz mialby byc bialy
nastepny wybor padl zatem na sphynxice :) takze biala, ale z niebieskimi oczetami :) girl2 (1).jpg
no ale suczka to suczka, wiec czytajac i przypominajac sobie o roznych rasach itd.olsnilo mnie i mojego M.
thumbnail.jpg
i po prostu nie wiem co teraz, moze wezmiemy kota i w styczniu psa, nie mozemy teraz pieska bo jedziemy w grudniu do pl i za duzy zwierzyniec, a gdyby byl drugi kot to mniejszy problem w czasie jazdy, kuweta to pikus
pewnie niektore napisza ze to zly moment itd. a ja tak mysle ze to najlepszy moment, jestem w domu, moge przypilnoiwac wszystkiego, mala ma 9lat wiec juz moze wyjsc z pieskiem, i mozna ustalic wlasnie teraz tryb zycia :)
mam zamiar biegac wiec piesek w sam raz na biegi dla mnie i M.
zwariowalam :)
rosnie mi ciasto drozdzowe, wlasnie zlapal mnie braxton :D hahah zyc nie umierac!

i jeszcze jedno, laski czas zrobicc dwa nowe tematy
jeden to galeria bobaskow, i to temat bez komentarza, waga, dlugosc, kiedy sie narodzilo i zdjatko :)
zeby bylo jasno i klarownie
a drugi zaraz kolo niego, pod nim czy nad nim gratulacje :)
dajcie znac co myslicie ale ogolnie to tak to wlasnie wyglada na innych miesiacach :)
 
.:-)dziewczyny..nie czytajcie o żadnych..wcześniakach..ani..o poronieniach..i kiepskich.porodach..musicie myśleć pozytywnie.i zaciskać nogi.......ja nie raz się nasłucham głównie u lekarza..w kolejce .jak kobiety opowiadają o porodach...nie stresujcie się na zapas..każda ciąża i poród są inne.:tak:.tego nie da się zaplanować....dacie rade...:tak:..skurcze bola..ale samo wychodzenie dziecka juz nie jest bolesne..potem..jak cos to szycie..i ..odjazd na sale...bedzie dobrze...:tak:....a co do wrześniówki..to..jestem..w szoku...tylko sie modlic za takie maleństwo...dobrze ze nasze maluchy już wieksze..choc ten 8 miesiac to nie ciekawy na poród...:baffled:........u mnie dziś tez nastrój.raczej na spanie..i mam straszne nerwy..dzieci mnie denerwują..o męzu nie wspomnę....obiecał mi przywieźć truskawki i czekam........:no:mam nadzieje że przywiezie..bo jak nie to ....zjem jego......:wściekła/y:
 
Dziewczyny wróciłam od lekarza, opiszę wszytko tam gdzie trzeba, ale jest b. dobrze:-) wszytko wzorcowe, powiedziała, że najgrzeczniejsze dziecko tego dnia :tak: Może jednak nie wda się we mnie:-) Z M w poczekalni była cisza, ale po badaniu przełamaliśmy lody. Kupiliśmy 3 kg arbuza i całego zjedliśmy teraz pękam. M idzie z Eddiem biegać, a ja będę zalegać przed kompem. Jutro zaczynam praktyki w wydziale karnym, oby sędzia nie miał jutro wokandy bo będziemy do 14.30 siedzieć na wszystkich jego rozprawach.
Oj dziewczyny zjadłabym coś słodkiego strasznie mnie kusi, mam jeszcze truskawki może posłodzę cukrem trzcinowym i zjem z jogurtem greckim. Aha no i dziewczynki jest ułożona już do porodu czyli obróciła się!!!

Marcia, rozumiem Cię, ja gdyby nie mama też kwitłabym sama w domu. Na szczęście jest moja M która codziennie wpada i M też wcześnie wraca ok. 16, no mam Eda to taki nasz płomyczek. Łobuz straszny, ale jaki kochany!

kruszki, ja nie mówię, że teraz nie jest czas i nie odradzam:tak:, bo na zwierzaka jak i na dziecko nigdy nie ma dobrego czasu. Nam wszyscy odradzali, nie posłuchaliśmy teraz dzień będzie teraz planowany pod córeczkę i psa. Edde potrzebuje biegać ok. 1, 5 h, ale my mamy las pod domem, ostatnio gonił sarnę. Ja sobie nie wyobrażam życia bez niego, nawet jak przedwczoraj wygryzł dziurę w nowym dywanie:no:

nataszka, zazdroszczę, nam się marzą mazury z wózkiem i psiakiem:-) planujemy w czerwcu za rok taki wypad.
 
Ja na początku jak miałam zagrożoną ciążę to czytałam o tych wczesnych porodach i poronieniach. Tak jakbym chciała się przygotować i wiedzieć co dalej, ale przecież nie da się. Teraz staram się nie zaglądac, bo natychmiast łzy mi lecą i czarne myśli nachodzą.Natomiast nieustannie podczytuję teraz czerwcówki i myślę o niedługo my. Przed nami tylko lipiec, a potem z górki. Poza tym mój młody jak się nie przekręci moze być z końca lipca, za co nie będę bardzo obrażona;-)
Dzisiaj dotarły do mnie kupione ubranka, ja pełna zachwytu, a M patrzy i mówi, że o.k. bez zachwytu;-) Stwierdził, ze on będzie zachwycał się jak Maciek w to się ubierze:-)
Oj, dziewczynki pragnące świętego spokoju. Znam to pragnienie. Mój starszak ma już prawie 8 lat, więc my błogie chwile mamy coraz częściej. Dlatego coraz bardziej przeraża mnie jak to będzie po godzinie P:cool:
 
Ale sie wkurzylam!! M. wlasnie zadzwonil ze po gokartach wybrali sie na piwo i ze nie wie kiedy wroci. I zakupow nie zrobi po drodze a mial cala liste zrobiona. Tylko ze lodowka jest prawie pusta i nawet kawalka pieczywa nie mam na kolacje!! Stwierdzil ze wstanie rano i pojdzie po swieze buleczki. Tylko co mi z tego jak ja teraz nie mam nic. A reszty zakupow tez jutro nie zrobi, bo bedzie szedl zaraz po pracy na kawalerski. I co, niby ja mam jutro do sklepu jechac i to wszystko dzwigac??? A potem moze jeszcze sie nim zajac jak wroci z kawalerskiego pijany. Albo jeszcze po niego pojechac. Kurde jestem taka wsciekla ze mi sie ryczec chce. Ide spac chyba.

A jeszcze maly sie dzisiaj bardzo malo rusza i sie tym zaczynam denerwowac. Mam dosyc dzisiejszego dnia.
 
reklama
Marcia bo się denerwujesz ! zamów sobie coś na wynos, weź ciepłą kąpiel, włącz jakiś dobry serial :tak:

Domi
mi tez przyszły różowe śpiochy, najbardziej zachwycona Laura, ale rozczarowana że nie mogła ubrać :-) ja wcześniaki zaczęłam czytać jak Laurka była w szpitalu i jakoś tak raz na jakiś czas tam zaglądam, dużo tam dziewczyny piszą jak rozmawiać z lekarzem, rozszyfrowują różne terminy, my kompletnie nie byliśmy przygotowani na chore dziecko i czytając Laurkowy wypis, wiem jak nas ładnie zbywali.. teraz jestem mądrzejsza i wolę wiedzieć wszystko, cóż życie nie jest tylko różowe :tak:
 
Do góry