Naprawdę to jest chore co się dzieje z tymi lekarzami...Oni myślą, że my jesteśmy głupie i nienormalne, a chyba swoje ciała znamy najlepiej nie? Odsyłają do domu, a jeśli coś by się stało to co? Powiedzą "sorry". Jest na pewno wiele wspaniałych lekarzy, ale jak się czyta coś takiego to jak komuś zaufać? Ja już dawno sobie postanowiłam, że jak coś mnie niepokoi to każe sobie to poświadczyć na piśmie...od razu rozmowa jest inna...a w takich sytuacjach to tym bardziej...
A jak są wątpliwości czy to wody to najlepiej się położyć, wtedy powinny wyciekać bardziej. Jeśli na leżąco nie lecą to może faktycznie wszytsko gra...ale opinia innego lekarza na pewno jest tu potrzebna
A jak są wątpliwości czy to wody to najlepiej się położyć, wtedy powinny wyciekać bardziej. Jeśli na leżąco nie lecą to może faktycznie wszytsko gra...ale opinia innego lekarza na pewno jest tu potrzebna
Ostatnia edycja:
zaraz pierwsza kąpiel małego. Córcia już 1990g waży, ale nie chce ssać butelki a to warunek powrotu z nami do domu. Leży pod sondą żołądkową. Ja się jakoś trzymam. Maleństwa są cudne, cieplutkie, pachnące, po prostu moje. Zmykam mały placze 
. Ciekawe, co ją tak męczy. Oby szybko poszło w cholerę. Musi być gotowa i pełna sił na zostanie starszą siostrą ;-).