Cześć dziewczyny. Wyszłam ze szpitala tydzień temu i od tamtej pory praktycznie ciągle leżałam. Dopiero dzisiaj wstałam i wstąpiły we mnie nowe siły. Ogólnie u mnie wszystko się sypnęło, ale jesteśmy juz na prostej drodze. Miałam wysokie ciśnienie, zakażenie ukl. moczowego i anemie. Ciśnienie spadło. Dzisiaj robiłam badania, wiec jutro bedę wiedziała jak tam reszta wyników :-)
Summerbaby przeraziłaś mnie. Ja dzisiajteż miałam akcję sprzątania, nawet odkamieniłam zwierzęce miski na wodę. Zabierałam sie za to chyba z rok. Jak przeczytalam, ze po takim sprzataniu wody Ci odeszły, to postanowiłam przestać ;-) Powodzenia tak poza tym :-)
Doti bardzo współczuję problemów z dziewczynami. Ja też się zastanawiam jak to będzie z dwójką, chociaż u mnie będzie większa różnica wieku. Liczę, że da się starszemu jakoś to wszystko w głowie poukładać. Próbowałaś starszą zaangażować w opiekę nad Milenką? np. podawanie mamie pieluszek. Podobno niektóre dzieci da się tak przekonac.
Ja ogólnie jestem przerażona porodem. Sni mi się ostatnio po nocach. Przed pierwszym w ogóle się nie bałam, wychodziłam z założenia, że nie ja pierwsza i nie ostatnia. Poród miałam baaardzo ciężki i chyba dlatego się drugiego boje. Juz wiem co mnie czeka i jak to boli....
Summerbaby przeraziłaś mnie. Ja dzisiajteż miałam akcję sprzątania, nawet odkamieniłam zwierzęce miski na wodę. Zabierałam sie za to chyba z rok. Jak przeczytalam, ze po takim sprzataniu wody Ci odeszły, to postanowiłam przestać ;-) Powodzenia tak poza tym :-)
Doti bardzo współczuję problemów z dziewczynami. Ja też się zastanawiam jak to będzie z dwójką, chociaż u mnie będzie większa różnica wieku. Liczę, że da się starszemu jakoś to wszystko w głowie poukładać. Próbowałaś starszą zaangażować w opiekę nad Milenką? np. podawanie mamie pieluszek. Podobno niektóre dzieci da się tak przekonac.
Ja ogólnie jestem przerażona porodem. Sni mi się ostatnio po nocach. Przed pierwszym w ogóle się nie bałam, wychodziłam z założenia, że nie ja pierwsza i nie ostatnia. Poród miałam baaardzo ciężki i chyba dlatego się drugiego boje. Juz wiem co mnie czeka i jak to boli....

mam dosłownie chwilkę, z małymi urwanie głowy. Noce nieprzespane, dziś wdrażamy karmienie jednoczesne bo nie wyrobimy tak dłużej. :-( Oczywiście nic nie przeczytam co u Was, widziałam tylko kto już rozpakowany i fajniutko że u wszystkich, wszystko ok.
. Podziwiam Cię. Tak samo jak podziwiam do dzisiaj koleżankę z pracy która ma półtoraroczne bliźniaki. I 5-letnią córeczkę do tego. Taka matka polka, wszystko ogarnia :-). I Ty dasz radę.
) kto nie miał jeszcze ktg? jutro mam wizytę to może czegoś się dowiem a teraz muszę plan porodu skończyć...