reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Sierpień 2013

no tak ale co boisz sie ze maz cie zostawi z dlugami na glowie czy jak?

u mnie jest tak ze T sobie wydaje i hi life, bo jak to mowi ''jest na koncie'' amysli ze juz rachunki poplacone - a ja zbieram na koncie kase np na cos jakis duzy rachunek albo cos, twoj maz przynajmniej wie co ma i gdzie zaplacic a T gowno wie i w ogole sie nie przejmuje a potem ma pretensje do mnie ze cos nie jest oplacone - ale sie dziwi wydaje na siebie a potem zdziwienie ze nie ma na rachunek - u nas jest wspolna kasa ale juz tak nie bedzie bo mam dosc - juz nie pamietam kiedy sobie cos kupilam bo na siebie mi szkoda... a jemu jak widac nie .., wiec teraz mam mu wyliczyc ile ma miec co miesiac na koncie na rachunki itd. i ma sie zaczac interesowac a moja kasa z mojego konta tez czesc na dom czesc na siebie i oczywiscie na dziecko - tez tak planuje zeby on dawal na dziecko miesiecznie jakas tam kwote, bo juz mnie jego ''niewiedza'' zaczyna draznic - i takim o to sposobem tez z reka w nocniku jestesmy jesli chodzi o ten miesiac z finansami... wrrrr masakra
 
Ostatnia edycja:
reklama
Boję się, że nie wyrobi z nimi, że nie da rady w jakimś momencie ich spłacać i zaczną to ściągać ode mnie, nie boję się, że zrobi to celowo, jakoś nie chce mi się w to wierzyć choć oczywiście wiadomo, że za nikogo nie można być pewnym, ale nie sądzę, mnie chodzi o to, że on po prostu może kiedyś nie dać rady i wtedy du.a
 
Taka j. to może ty się zajmij finansami. Jak pisałaś mąż pracuje od rana do wieczora, to może on rzeczywiście nie pamięta. Najlepiej zapisywać wszystko i 3mać rękę na pulsie, a w tym kobiety są najlepsze:-)
 
Miciurka, ja mam baldachim ;) trochę go potrzymam, a jak będzie przeszkadzać to najwyżej zdejmę ;) super, że wizyta udana ! ja dzisiaj też jedynie serducha posłuchałam..:-)

Taka j., nie przejmuj się na zapas długami itd.. na razie jakoś sobie radzicie prawda? my też mamy kredyt na mieszkanie i to na 30 lat ! ale jakoś trzeba żyć..
Co do położnej to dzięki za info ! ;) na pewno jest w poniedziałek rano ! bo właśnie do niej dzwoniłam i kazała mi w poniedziałek przyjechać to mnie zbada :) i zobaczymy co dalej..
 
Doriq ja już o tym myślałam i on nawet kiedyś wyszedł z taką propozycją (on ogólnie ma ciążko z trzymaniem kasy, jak jeszcze nie miał firmy to zlecił w robocie, żeby jego pensja szła na moje konto i ja operowałam kasą, w taki sposób, że sobie potem auto za gotówkę kupił więc on wie, że ja umiem, ale muszę mieć z czego) ale ja musiałabym wiedzieć o wszystkim, żeby to rozplanować a jak mi tak co miesiąc czy dwa będzie coś wyskakiwać to wiesz, szlag człowieka trafia. A teraz to mam nerwy więc odpada, muszę ochłonąć, pomyśleć, nie wiem, na pewno muszę się uspokoić i przespać ze 2-3 noce z tym bo ja tak "na gorąco" nie umiem bo nerwy biorą górę u mnie.

Basia no widzisz to wiesz, że jest w poniedziałek to zapytaj kiedy będzie następnym razem :) Póki co spłacamy ale ledwie ledwie i co chwila dochodzi coś nowego więc jest coraz ciężej mi z tym wszystkim, my mamy 230.000 kredytów firmowych i przez następne 258 miesięcy 1700 kredytu za dom co wychodzi jakieś niecałe 440.000 za dom a łączna kwota kredytów naszych to jakieś 670.000 :szok: O ku... właśnie jak sobie to policzyłam to zamarłam.
 
Miciurka fajnie ze wizyta udana, wiesz ile maluch juz wazy?ulala to od piatku zaczynasz sie mocno przytulac do meza?a baldachimu nie mam ;-)Doriq w niektorych przypadkach potrzebna jest rozprawa ale glownie to przed notariuszem sie ustanawia rozdzielnosc w formie aktu notarialnego ;-)Taka j tez uwazam jak Doriq ze powinnas sie zajac finansami, wszystko zapisywac i bylo by ok :-DMiciurka my z mezem nie mamy wspolnego konta i maz ze swojego robi przelewy za wszelkie oplaty a ja ze swojego oplacam kredyt studencki i swoj telefon ;-)
 
Ostatnia edycja:
A ja ze swojego płaciłam za badania, lekarzy, przedszkole i kupowałam żywność, teraz zamiast na lekarzy i badania miałabym wydawać na pampersy itd. i tak mi schodzi cała moja wypłata.
 
Ku..a!!! Taka j. wy już więcej kredytów nie bierzcie, bo będziecie piasek jedli:no: Weź tego swojego w homonto niech ci kasę przelewa, będziesz gospodarzyć!

Właśnie Miciurka gratki wizyty. Ja dziś do położnej jadę na ostatnie usg.

Jestem zmęczona jak pies. Zrobiłam sernik z brzoskwiniami, obiad, ogarnęłam kuchnię, no i umieram.
O 19 mam masaż więc się odprężę, a na 20:45 położna, cóż za dzień!
 
Doriq uwielbiam sernik z brzoskwiniami, podrzucic przepis w odpowiednim watku, bo mam tylko jeden, moze Twoj smaczniejszy ;-)
ja mam takiego lenia ze obiadow mi sie nie chce robic, dzisiaj salatka z tunczykiem!
daj znac jak usg :tak:
 
reklama
Doriq uwielbiam sernik z brzoskwiniami, podrzucisz kochana przepis w odpowiednim watku, bo mam tylko jeden, moze Twoj smaczniejszy ;-)
ja mam takiego lenia ze obiadow mi sie nie chce robic, dzisiaj salatka z tunczykiem!
daj znac jak usg :tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry