reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Akuku , no własnie i poruszylaś kolejną rzecz która od narodzin naszych dzieci będzie nam towarzyszyc do końca naszych dni- obawa o nie. Nie dziwie sie,że tak zareagowałaś tym bardziej,że mają alergię. Nadejdzie jednak taki moment kiedy już nad tym nie zapanujesz, a kłamstwo..... kłamstwa niestety będą sie zdarzały. Teraz są w takim wieku kiedy jeszcze możesz wiele im zaszczepić, później bedziesz mogła liczyc tylko na ich zdrowy rozsądek

Kciuki za wizyty raz jeszcze i dajcie dziewczyny znać.

Panikara, pewnie tak jest skoro sam m o tym mówi. Faceci mają zakodowane,że zbyt dużo przytulasów może zrobić z ich synów zniewieściałych typków. Mój Mż np nie lubi facetów w rurkach tzn ma ich ogolnie gdzieś, ale w zyciu by sie tak nie ubrał i jak nieraz ich widzi to patrzy się na mnie informująco. Zapytany jednak co by zrobił gdyby okazało sie,że jego syn jest np gejem, odpowiedział - kochałbym go.
 
reklama
Lilija bo w stosunku do własnych dzieci te granice się zupełnie zacierają. Mój też ogólnie nie przepada za zniewieściałymi facetami i wywraca oczami, ale jeśli to miałoby dotyczyć jego syna to pewnie jakoś by przełknął nawet homoseksualizm. W ogóle wydaje mi się, że to cięższy temat bo o ile większość ludzi deklaruje tolerancję to nie wierzę, że z radością przyjęlibyśmy taką wersję, że nasze dziecko jest homoseksualne. Pewnie na początku nie byłoby łatwo, ale wierzę, że miłość do własnego dziecka jest większa i z czasem wszystko by się ułożyło.
 
A mamusie chca miec czulych i otwartych facetow co nie wstydza przyznac sie do bledu czy okazywac emocje? Cos w tym jest...
Ale tez duzo osobowosci. Moj starszy musi wygadac frustracje, zlosci i smutki, jak mu nie pozwolic albo zlekcewazyc to robi straszna awanture. A mlodszy idzie do klasycznej jaskini albo okazje zlosc ale juz o powodach milczy az mu przejdzie.
 
Ja o ile ruchy mnie wkurzaja i cala ciaza to tez bardzo kocham swoja mala. Wczoraj jak sie miotala po brzuchu to sobie to uswiadomilam. Boli wszystko bo jest duza ale przeciez ona tez sie tam juz meczy i nie jej to wina. I o ile rozumiem ze ktoras z was moglaby powiedziec ze nie kocha jeszcze swojego dziecka (poniewaz poniekad jestesmy tutaj chociaz w jakims sensie anonimowe) tak nie rozumiem jak ktos moze np w rodzinie gadac ze ona na poczatku swojego dziecka nie kochala i milosc przyszla z czasem. I to mowic tak kazdemu kto tylko chcial tego sluchac. No *****. Przepraszam bardzo, ja rozumiem wpadki itp itd ale jak juz sie starasz o dziecko to nie po to zeby miec zabawke lub lalke do ubierania. Mam taka osobe w rodzinie i niesamowicie mnie to irytowalo. A teraz dla kaprysu chcialaby drugie i oczywiscie synka o bo przeciez parka musi byc. Dobrze ze meza ma madrego i za cholere nie chce miec drugiego.
Pisalyscie ostatnio o tym ze faceci ostatnio wasi sie w ogolw nie popisuja. Moj wrecz przeciwnie :o cala ciaze narzekalam i nagle chlop mi sie zmienil :o kochany jest, widzi ze sie mecze i stara sie jak moze zeby mi pomoc. I tez sie mlpdej doczekac nie moze. Ostatnio mi powiedzial ze bedzie plakac jak sie urodzi :D zycze wam zeby i wasi nabrali takiej wrazliwosci. Mysle ze u kazdego sie to pojawi tylko w odpowiednim czasie :)
 
Akuku - a ile Emil sypia w dzień?

Anney - powodzenia!

Natka - nie słuchaj wszystkich tylko zaufaj sobie w sprawie porodu i zzo. Nie nastawiaj się najlepiej, będzie trzeba to weźmiesz, jak nie to nie. Twój organizm jest mądrzejszy od wszystkich i będzie wiedział czego Ci trzeba :-) tylko się nie bój sobie zaufać. Nie deklarujesz przecież teraz czy będziesz brała czy nie.

Amor - ja nic nie podpowiem bo też czekamy na drugie i tez pierwsza córka a teraz synek będzie :-)

Fiolka - będzie dobrze z nowym systemem pracy męża. A nie macie tak ustalone że np mąż kąpie, daje kolacje albo kładzie spać? My mamy system opracowany co do córci i każde odpowiada za inną cześć rytuału zasypiania :-D
 
fioleczka moze faktycznie msz bedzie pomagal, te godziny wiadomo ze sa gorsze moze ale z drugiej strony nie jest tak zle bo wraca kolo 16, ja bym chciala zeby moj tak wracal, ale niestety o 17.30 jest w domu i zanim zje to juz wieczor w zimie, teraz jest ok bo chociaz malego na spacer wezmie a od pon na urlopie bedzie juz i czekamy na porod, dobrze ze jeszcze mamy sa to mi pomagaja czasem, szczegolnie tesciowa bo mieszka w poblizu i jak potrzebuje to dzwonie i przychodzi jak moze,

anney kciuki zeby ruszylo, ja tez czekam, ostatnio mnie zlapal bolesny skurcz i trwal z minute i nie wiem czy mi sie spieszy do tego
 
Magdus to super, że taka odmiana u Twojego m! [emoji4] Ja nie mam co narzekać, bo jeśli się kłócimy to bardziej przez jego zmęczenie i cały czas przez rzucanie palenia. Dziwnie mi z tym, że się nie angażuje i żadnych emocji nie okazuje. A ja bardzo bym chciała wiedzieć co czuje, czy ma obawy itp... No ale tacy już są faceci... Musi przyjść samo. A on na dodatek wychowany po męsku przez żołnierza więc może już tak będzie.
 
reklama
natka dokladnie jak pisze lucere. jak dostaniesz bole i bedzie te 5cm to sama zdecydujesz, zapytaj tych osob ile razy dzieci rodzily i jak dlugo sie meczyly ze tak mowia, bo jak ktos rodzil 2h to ja rozumie ze nie ma po co zzo ale jak masz skurcze 20h to by sie wszystko zrobilo zeby przestalo bolec i dla mnie wtedy zadne komplikacje nie bylyby straszne, jedyne czego ja nie chcialam to czegos co by mialo wplyw na dziecko, dlatego nie wzielam dolargenu, i pozostal tylko gaz ktory przy mocnych skurczach mozna sobie w d... wsadzic
 
Do góry