reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Kochane ja w 5 tyg i strasznie sie boje bo 2 razy poronilam w 7 tyg i boje sie ale mam juz leki wiec moze uda sie ;) trzymajcie kciuki tak pragne tego dziecka
 
reklama
Ja poprzednią ciąże też poroniłam w tym czasie i co gorsze było to poronienie zatrzymane więc chodziłam nie do końca świadomie tego co się stało jeszcze przez miesiąc do 11 tc :-( Ale widocznie tak miało być... Teraz dostaliśmy drugą szansę i mam nadzieję że tym razem się uda :-) Bardzo pragniemy tego dziecka więc musi być dobrze :-) I Ty też się nie denerwuj bo to wcale nie pomaga a może zaszkodzić a tego nie chcemy :-) Głowa do góry Starająca tym razem nam się uda :-)
 
Maartuszka89 wierze ze sie uda probuje nie myslec ze bedzie inaczej :) duuzo zdrowka zycze wam mamuski i dziekuje za wsparcie trzymam kciuki :)
 
Atana dzięki miło z twojej strony :-)

Ja dziś bym tylko spała, głowa boli, mdłości dalej nie odpuszczają i zgaga nieraz zapiecze ech dobrze że to ostatni raz:-) muszę się nacieszyć tym stanem
 
To jest najgorsze że chodzisz i nie jesteś świadoma co tam w środku się dzieje. Ja do tej pory nie zapomne co mi wtedy gin powiedział. Że widocznie tak miało być że dziecko może chore i natura zrobiła swoje. No kurde takie rzeczy mówi się kobiecie ktora właśnie dowiedziała się że jest w ciąży ale jednak nie zostamiet mamą?!?! Takich mamy lekarzy tzw specjalistów no śmiechu warte!!
 
Nie ma za co od tego tu jesteśmy. Po prostu trzeba mieć wiarę. Ja moje nienarodzone dziecie zawierzyłam swojemu bratu ktory już niestety jest po drugiej stronie i opiekuje się nami
 
reklama
Do góry