Beata, na razie może warto wykorzystać ten czas, a może będzie go więcej, niż lekarze mówią.
U nas w pracy był przypadek, że w tym samym miesiącu koleżanka urodziła córeczkę Marysię i pewna pani z pracy zmarła na raka, ale teraz to imię i ta dziewczynka jest takim miłym wspomnieniem.
Byłam na wizycie i nadal widzę, że dobrze wybrałam lekarza i miejsce. U mnie jest tak, że mogłabym wcześniej odebrać wyniki, tylko, że to wynika odstania w kolejce do rejestracji, żeby je odebrać. W każdym razie już mam zdjęcia i wynik badania krwi. Niestety znów mi spadła Hemoglobina i mam teraz 10.8. Lekarz powiedział, że to jeszcze nie jest źle i kazał brać więcej żelaza. Poza tym wszystko jest OK. Okazało się, że lekarz ma czujnik tętna, więc mogłam posłuchać - ok. 150 i dzięki temu jestem spokojna, że wszystko jest w porządku. Dostałam skierowanie na USG, tylko u nas jakoś inaczej, niż myślałam, bo dopiero 21-26 tydzień. Myślę, że zapiszę się na 25 marca, czyli 21 tydzień, żeby w końcu poznać płeć.
Imiona Leon i Apolonia bardzo fajne.
U nas w pracy był przypadek, że w tym samym miesiącu koleżanka urodziła córeczkę Marysię i pewna pani z pracy zmarła na raka, ale teraz to imię i ta dziewczynka jest takim miłym wspomnieniem.
Byłam na wizycie i nadal widzę, że dobrze wybrałam lekarza i miejsce. U mnie jest tak, że mogłabym wcześniej odebrać wyniki, tylko, że to wynika odstania w kolejce do rejestracji, żeby je odebrać. W każdym razie już mam zdjęcia i wynik badania krwi. Niestety znów mi spadła Hemoglobina i mam teraz 10.8. Lekarz powiedział, że to jeszcze nie jest źle i kazał brać więcej żelaza. Poza tym wszystko jest OK. Okazało się, że lekarz ma czujnik tętna, więc mogłam posłuchać - ok. 150 i dzięki temu jestem spokojna, że wszystko jest w porządku. Dostałam skierowanie na USG, tylko u nas jakoś inaczej, niż myślałam, bo dopiero 21-26 tydzień. Myślę, że zapiszę się na 25 marca, czyli 21 tydzień, żeby w końcu poznać płeć.
Imiona Leon i Apolonia bardzo fajne.