reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
Martuszka, ja nie zapominam, bo ciagle sie rusza, hahaha :-)

Marand, u moich sa 22 mce i dalismy rade, tez sie balam.

Z baby bluesem dobrze sie poznalismy po pierwszym porodzie. Trwalo to chyba z miesiac, a w porownaniu z Pupui mialam duzo mniej na glowie. Dziewczyny slusznie mowia, ze najwazniejsza jest dobra rozmowa, nie zawsze wsparcie przychodzi skad go oczekujemy. Maz moze nie rozumiec, mama czy tesciowa sie za bardzo wtracac, rozne osoby nas otaczaja, a my tez bedziemy sie zachowywac inaczej niz do tej pory. Mi wtedy bardzo brakowalo jakiegos pozytywnego potwierdzenia, ze dobrze robie, mialam mnostwo watpliwosci i wrazenie, ze cala 'reszta' sie mniej przejmuje i tylko dla mnie to byly sprawy zycia I smierci :-) Wazny jest ktos, kto zrozumie I da to poczucie spokoju. Takze teraz mam zbudowana grupe wsparcia, I pewnie co innego mnie zaskoczy.

Ale to tylko za pierwszym razem bylo tak lzawo, przy drugim synku zupelnie inaczej, 2 dni po porodzie biegalam za nim po placu zabaw.

A propos porodow, oba silami natury, bez znieczulenia, oksytocyny i in. Pierwszego nie wspominam milo, ale jak widac nie przeszkodzilo mi w decyzji o kolejnych maluszkach. Drugiego rodzilam w wodzie, zupelnie naturalnie to wyszlo. Siedzenie w wannie to byl moj spodob na lagodzenie bolu.

A tematow biezacych, co robicie w Swieta? Macie jakies regionalne/rodzinne zwyczaje? U nas tradycyjnie, niedzielne sniadanie i sobotnie swiecenie koszyczka. Z dzieciakami to zupelnie co innego, wiecej radosci z przystrajaniem I robieniem pisanek.
Ale np nie stukamy sie jajkami.
 
Ja w ciąży z córka byłam przygotowana na wszystko co najgorsze. Na poród trwający kilka dni :-) na nie przespane noce, kolki i w ogóle wszystkie plagi egipskie.

A w praktyce wyszło inaczej. Poród trwał 8 godzin od pierwszego skurczu. Moje dziecko od razu wiedziało, że chce być karmione cyckiem i wiedziało jak to zrobić. Przesypiala ze mną w łóżku prawie całe noce, nigdy nie miala kolki. Dziecko ideał. Oczywiście były też gorsze dni.

Za to teraz szykuje się na armagedon :-) córka oszczędziła mi wszystkiego więc teraz nie liczę na taryfę ulgową i jestem przygotowana na wszystko łącznie z depresja poporodowa :-D


A święta są jak zwykle u mnie ale nic nie robię prawie. Mamuska wszystko przywiezie :-D mąż będ
zie sprząta w sobotę :-D u nas z tradycji jest zajaczek. Dzieci chodzą po lesie z koszyczkami i szukają słodyczy, które rozrzucał dla nich zajac
 
Powiem Wam,ze ja tez miałam baby bluesa spowodowanego brakiem karmienia piersią. Zewsząd głosy musisz próbuj to dla dziecka najlepsze itp. A młody darł sie wnieboglosy i nie dał przystawić. Udało sie kilka razy i co z tego. Pokarm dociągany laktatorów zanikł po 5 tygodniach, to druga załamka. Dlatego teraz chce zrobić wszystko by rodzic naturalnie, przytulić dziecko i przystawić do piersi. Dlatego mam ta polozna, na której pomoc liczę. Uświadomiła mnie,ze i tak moze sie skończyć cc, bym sie nie nastawiała, ale w tym szpitalu nawet cc jest przyjazne dziecku i matce. Jestem pela wiary.

Magdus jesli masz dola itp to pisz, właśnie po to byśmy mogły pomoc, podnieść na duchu. Po to tu jesteśmy, ńie tylko od ochów i achów. :tak:

U nas tez z rana posniezylo. Jak byłam mała to zawsze mówiłam,ze przed wiosna musi z chmur wypadać cały śnieg hihihi

Loveboiled nie mam siary i odrobinki. W ogóle miała problem ze pokarmem, pewnie dlatego, ze byłam cięta na zimno.

Natka gratuluje córeczki :-D

Marand ja rownież czuje synka w dole bardzo. Czasami jak chyba fiknie to poczuje wyżej,małe rzadziutko.
Nie zdarza mi sie jako tako zapomnieć ,ze jestem wp ciazy, ale ze zaszłam tak daleko i czasami nie moge uwierzyć we własne szczęście!

Beata dobrze piszesz o tym, by być gotowym na wszystko. Myśle,ze bardzo by mi to pomogło wczesńiej, al guzik wtedy wiedziałam....
maz pomagał, ja byłam na ogół szczęśliwa. Zadzwoniła raz koleżanka i po tym ja usłyszała moj głos już wiedziała w jakim jestem stanie. Wybuchlam płaczem, a Ona mi baaaardzo pomogła.
Drazńily mnie za to teksty " tak sie robi tylko przy pierwszym" czuła sie jak niedoświadczony podlotek, który pilnuje cieszy sie, a dla innych jestem śmieszna.

Lunera Beata tez kiedyś chciałam rodzic w wodzie, ale chyba tylko żelazna "pozwala", szczególnie w ich domu narodzin, al tam nie moge rodzic. M kiedyś obejrzał film za ogrodu do wody i ta babeczka wyciągnęła niunia z wody i po kilku minutach on zwiotczałe, to było straszne. Najokropniejszych widok w życiu. Zaraz polozna Go postawiła do pionu ;-)

I pisze to do Was moimi pięknymi pazurkami :-D M sie upiera,ze ma sobie ta hybrydę robić cześciej. Ale co mi po nie w domu? A moze powinnam? Czyje sie wtedy bardziej zadbana, ańietaka matka od trzech lat w domu...
 
1428061012534480059185.jpg
Armagedon Ola?
 

Załączniki

  • 1428061012534480059185.jpg
    1428061012534480059185.jpg
    16,4 KB · Wyświetleń: 55
Beatko z tego co wiem to jest mozliwosc ale jednak do wszystkiego podchodze ambicjonalnie, a wiec bede chciala wytrzymac :-) Glownie chodzi o ta niewiadoma. Co sie tam wydarzy itp :-) Bo czytanie opowiesci z porodowki to jednak co innego, mozna tylko mniej wiecej zobaczyc jak to wyglada ale kazda kobieta jest inna i inaczej to odczuwa :-)
 
Magdus ja bylam przygotowana na kilkugodzinny porod a mała urodzilam w 4 godziny. :-) o 23 cos się zaczelo jakies lekkie skurcze. Ogladalam normalnie film ok 3 obudzilam się bo znowu cos mnie tam lapalo i zmierzylam sobie cisnienie. Mialam ok 140 a ja jestem niskociśnieniowiec. I tylko dlatego pojechalam do szpitala. Od razu na porodowke. O 5 odeszly wody a o 7 byla mała na świecie:-)
Mowi się że drugi porod jest szybszy. Już się boje czy zdążę do szpitala:-)
Także nie jest powiedziane ze pierwsze dziecko rodzi się kilkanaście godzin w meczarniach. Bo może być tez szybko i w miare ok.
Każdy porod jest inny nie ma co się stresować bo każdy jest nieprzewidywalny
 
Pupui hahaha az nie wiem czy to lubic bo wyglada jak moja garderoba :-D ale jak wyobraze sobie placzace blizniaki w bujakach na srodku tego balaganu to robi sie wesolo :-D

Magdus tu nie ma co ambicjonalnie podchodzic. Jak boli tak, ze masz ochote odgryzc sobie noge lub reke to brac znieczulenie zanim bedzie za pozno.


Mi dwa tygodnie przed terminem wydawalo sie, ze cos mi za mokro. Ppjechalam na ip i okazalo sie, ze mi sie wody sacza. Oksytocyna i po 8 godzinah urodzilam.
 
reklama
Hej,
ja już teraz mam problem z zaakceptowaniem swojego ciała, nałogowo smaruje brzuch, piersi,uda specyfikami przeciw rozstepom. Nie wiem co będzie później. M mnie wspiera, ale ja po prostu czuje sie nieatrakcyjna. Wczesniej lubilam zakupy, interesoiwalam sie modą, a teraz mam wrazenie ze we wszystkim wygladam zle, jestem brzydka itp.
Po porodzie to dopiero będzie ze mną jazda:D Szkoła przetrwania dla mojego M.:)
 
Do góry