Hej, widze, ze dyskusja na calego, jak tu do pracy I za wami nadarzyc :-)
Anney, Lucalew, dobrze, ze nic powaznego sie nie dzieje, jestescie pod opieka lekarzy. Trzymam kciuki za ich kompetencje teraz.
Co do spania razem/osobno i wersje posrednie, to przecwiczylismy juz wszystkie mozliwe kombinacje z udzialem
2 starych i 2 mlodych w 2 sypialniach, od wersji wszyscy w jednym lozku (nie polecam) do wersji kazdy w swoim (polecam wersje mama sama w lozku 2 x 2, tata w drugiej sypialni z maluchami :-) )
Teraz chlopcy maja pokoj razem, a dla nas beda 2 opcje: ja z maluchem w naszej sypialni albo w jego mniejszej, a maz wysypiajacy sie do pracy w tej drugiej. Przy piersi to sie najlepiej mi sprawdzalo, podobnie jak innym, latanie na karmienie do drugiego pokoju bylo dosc meczace, zwlaszcza ze zdarzalo mi sie u nich zasnac bez mojej koldry I poduszki, no I wracanie do zimnego lozka na 1-2 h, brrrr. Ale kto wie, jaki tym razem trafi sie model w obsludze :-) moze sprawdzi sie cos innego
				
			Anney, Lucalew, dobrze, ze nic powaznego sie nie dzieje, jestescie pod opieka lekarzy. Trzymam kciuki za ich kompetencje teraz.
Co do spania razem/osobno i wersje posrednie, to przecwiczylismy juz wszystkie mozliwe kombinacje z udzialem
2 starych i 2 mlodych w 2 sypialniach, od wersji wszyscy w jednym lozku (nie polecam) do wersji kazdy w swoim (polecam wersje mama sama w lozku 2 x 2, tata w drugiej sypialni z maluchami :-) )
Teraz chlopcy maja pokoj razem, a dla nas beda 2 opcje: ja z maluchem w naszej sypialni albo w jego mniejszej, a maz wysypiajacy sie do pracy w tej drugiej. Przy piersi to sie najlepiej mi sprawdzalo, podobnie jak innym, latanie na karmienie do drugiego pokoju bylo dosc meczace, zwlaszcza ze zdarzalo mi sie u nich zasnac bez mojej koldry I poduszki, no I wracanie do zimnego lozka na 1-2 h, brrrr. Ale kto wie, jaki tym razem trafi sie model w obsludze :-) moze sprawdzi sie cos innego


 ale ja to jestem dziwna bo nie umialam spac jak Tola spala w swoim lozeczku. Ciagle chodzilam i sprawdzalam czy oddycha