reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2020

@Suzie_suzanna sesja super. Właśnie dziś odebralam fotki. :)
A co do tego że masz dość karmienia piersią to ja w pełni rozumiem. Ja się męczyłam przy pierwszy dziecku jak nie wiem. A co z tego wyszło... pierwsze miesiące życia mojego synka chodziłam nerwowa... A teraz od razu praktycznie jak się pojawiać zaczęły problemy, mąż sam pojechał po mm i zaczęliśmy dawać. :) I porównując mnie po 1 ciąży A teraz to niebo A ziemia. Córka nie narzeka że jest na mm :D A wręcz przeciwnie wiecznie jest uśmiechnięta bo i mama ma humor ;)))
Ale to każdej indywidualna sprawa i każda co innego lubi, chce i będzie robić. . ;)
 
reklama
20201119_170137.jpg :)
 
Ja się bije sama ze sobą.. są dni, ze jest ok a są takie, że mam ochotę przestać i już nie dawać 🤦🏻‍♀️ Mam mętlik w głowie... i to mnie przerasta !
 
Też miałam.. dlatego mąż wziął sprawy w swoje ręce. Wiedział, że to nie dla mnie i się zmuszam. Nie jestem do tego stworzona. Pogodzilam się z tym.
Dla większości kp to piękny stan. A mnie obrzydza widok matek karmiących. Może nie takie niemowlaczki ale jak już dziecko siedzi, ba chodzi..to nie mogę na to patrzeć : D ale nie krytykuje niech każdy robi co chce. Ja już tak mam i tyle.
Po 1 ciąży mówiłam że dopiero jak przeszlam na mm to zaczęłam żyć i synek zaczął być spokojniejszy i uśmiechnięty. . A wcześniej.. Jezu jakie ja miałam myśli. Powtarzałam że już nigdy nie chce dziecka... dopiero po 5 latach mi przeszło. A teraz 🤔🤔 już bym mogła mieć trzecie ;).
 
Ja się bije sama ze sobą.. są dni, ze jest ok a są takie, że mam ochotę przestać i już nie dawać 🤦🏻‍♀️ Mam mętlik w głowie... i to mnie przerasta !
Nie jesteś sama 🥴 i myśle ze wiele kobiet ma takie wzloty i upadki. Najpierw było trudno się nauczyć karmienia, a teraz te wszystkie zastoje tez powodują, ze się odechciewa..
Ja myśląc o swoich początkach miałam trochę klimat tak jak Ty mówisz @Lipka 😅 obrzydzało mnie to po prostu. No i jakby nie patrzeć przed macierzyństwem cycki kojarzyły się zdecydowanie z czym innym 😂 No i ja z kolei na początku miałam duży support ze strony męża, żeby próbować jednak karmić tym cyckiem. Teraz kiedy już się tak karmimy to faktycznie sama stwierdzam, ze „coś” w tym jest :) w tej bliskości z dzieckiem 🥰 i jak myśle ze przez te zastoje może trzeba będzie wstrzymać laktację trochę robi mi się przykro 😱 zobaczymy co będzie dalej ..
Niezależnie jak karmimy i tak jesteśmy najlepsze dla naszych maluchów 💙
 
Nie jesteś sama 🥴 i myśle ze wiele kobiet ma takie wzloty i upadki. Najpierw było trudno się nauczyć karmienia, a teraz te wszystkie zastoje tez powodują, ze się odechciewa..
Ja myśląc o swoich początkach miałam trochę klimat tak jak Ty mówisz @Lipka 😅 obrzydzało mnie to po prostu. No i jakby nie patrzeć przed macierzyństwem cycki kojarzyły się zdecydowanie z czym innym 😂 No i ja z kolei na początku miałam duży support ze strony męża, żeby próbować jednak karmić tym cyckiem. Teraz kiedy już się tak karmimy to faktycznie sama stwierdzam, ze „coś” w tym jest :) w tej bliskości z dzieckiem 🥰 i jak myśle ze przez te zastoje może trzeba będzie wstrzymać laktację trochę robi mi się przykro 😱 zobaczymy co będzie dalej ..
Niezależnie jak karmimy i tak jesteśmy najlepsze dla naszych maluchów 💙
To fajnie że Ci się odmieniło. :)
 
To musi wszystko w głowie siedzieć. Ja np nigdy bym się nie napila mleka prosto sciagnietego od krowy. Fuj na sama myśl mi niedobrze. Tylko kupne. Tak samo KP jest dla mnie dziwne i takie no odpychajace . Trochę mi przykro w tym świecie krytyki ale nie umiem zmienić myślenia.
Ja czułość i bliskość mimo karmienia butelka też mam. Ciagle przytulam mała i to dla nas też jest wystarczająco piękne. 😍
 
To musi wszystko w głowie siedzieć. Ja np nigdy bym się nie napila mleka prosto sciagnietego od krowy. Fuj na sama myśl mi niedobrze. Tylko kupne. Tak samo KP jest dla mnie dziwne i takie no odpychajace . Trochę mi przykro w tym świecie krytyki ale nie umiem zmienić myślenia.
Ja czułość i bliskość mimo karmienia butelka też mam. Ciagle przytulam mała i to dla nas też jest wystarczająco piękne. 😍
I to jest najważniejsze, ze i tak czujesz ta bliskość :) Nie miałam na myśli, ze zaspokaja się ona tylko przy KP. Dziecku można okazywać miłość na tyle różnych sposobów :) Tak jak pisałaś wcześniej Mama tez sama musi czuć się dobrze ze swoimi decyzjami i działać w zgodzie z tym. Robienie czegokolwiek na siłę nie ma sensu. Ja na początku jak miałam się poddać to tez miałam w głowie „co inni powiedzą”, bo gdzieś tam każdy jak podpytywał to od razu „ale karmisz piersią” 🤦🏼‍♀️ Na kobietach jest zdecydowanie za duża presja jeśli chodzi o to karmienie :/
 
reklama
Do góry