reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe Mamy 2021

Z tym traktowaniem i przyjmowaniem do szpitala w którym nie ma się lekarza to wydaje mi się naciągane. Szanse na to ze trafisz na swojego lekarza przy porodzie są małe, poza tym jezeli to nie jest cesarka to główna rolę odgrywa tutaj i tak położna. Ja bym się na Twoim miejscu nie przejmowała i wzięła po prostu tylko skierowanie od lekarza prowadzącego do szpitala q którym chcesz rodzic. Na pewno nikt nie będzie Cie gorzej traktował, ale trzeba liczyć się z tym że personel tez jest różny i raz trafisz na lepszą a raz na gorsza zmianę, to raczej normalna sprawa.
a to potrzebne będzie skierowanie od lekarza do szpitala?
 
reklama
Cześć dziewczyny widze ze mana_lena spac nie możesz o tej godzinie na forum 😉 . Ja też z resztą spac nie mogłam napiliam się wczoraj trochę pepsi bo jakoś ona mi ulgę przynosi i zasnąć nie mogłam kręciłam się do 3 nad ranem obudziłam się o 8 i dalej spac nie mogę mąż robi śniadanko wiec czekam 😁.
Ja również życzę wszystkiego dobrego w nowym rok oby byl lepszy od poprzedniego
to nie pepsi, to ta wielka pełnia na niebie!!!!! 😁 ten księżyc dzisiejszej nocy jest okropny 🤪 ja tez nie mogłam spać, a moje dziecko wstało o 4:35 ... teraz próbuje sie zdrzemnąć i wciąż jestem jakos dziwnie naładowana 🙈
 
Jak się dzisiaj czujecie? Bo ja od rana slabo, teraz zmierzyłam ciśnienie i okazało się że to jest winowajca kiepskiego samopoczucia. Kawy się nie napije, bo totalnie mnie odrzuciło a od wczoraj doszły mdlosci [emoji3064]
 
Lekarz powiedział że jak za tydzień spotkam się ze swoim ginekologiem to wszystko się wyjaśni ale powiedział żeby raczej nastawić się na poronienie...
 
Ja w pierwszej ciąży prowadziłam ją u zupełnie innej lekarki - i niestety w szpitalu nie było wesoło. Kazali mi rodzic naturalnie bardzo bardzo długo i ostatecznie zrobili cięcie... Nie czułam się zbytnio dobrze, każdy mnie zbywał jak o coś pytałam. Dziecko miało coraz mniejsze tętno a oni - czekamy ...
Natomiast w drugiej ciąży miałam lekarkę która pracowała w tym szpitalu- cokolwiek się działo sama mnie umawiała do szpitala i tak wszystko dograła żeby robić mi cięcie tego dnia :) Czułam się bardzo zaopiekowana przez to, nie musiałam się martwić :) ale to oczywiście nie jest reguła. Wszystko zależy od lekarzy w danym szpitalu :) w moim szpitalu po prostu jest taki przemiał ze masakra :/ teraz wybiorę inny szpital i tez prywatnie lekarkę która tam pracuje :)
U nas w mieście wlasnie tez jest jeden taki szpital gdzie wszystkie kobiety chcą rodzic bo chyba jako jedyna placówka oferują znieczulenie zewnątrzoponowe No i warunki są mega komfortowe bo jest to placówka prywatna z podpisanym kontraktem na NFZ. I tu zdania są podzielone, jedne dziewczyny mowia ze jak się nie ma lekarza to odsyłają i teraz w czasach korony jest to nagminne, inne ze nie miały lekarza i bez problemu je przyjęli. W szpitalach państwowych nie spotkałam się z opinią żeby odsyłali czy gorzej traktowali akurat u nas, za to właśnie rzadko się zdarza żeby lekarz był akurat na oddziale podczas porodu. Tak jak mówisz wszystko kwestia indywidualna, no i kwestia tak jak pisałam personelu. Pamiętam że jak ja rodziłam, to chodziła taka położna i lekarka które miały niewyparzona gębę i komentarze przychodziły jej z łatwością, a jedna położna wyprowadziła mnie z dołka kiedy myslalam ze nie będę mieć pokarmu i non stop przychodziła z dobrymi radami i pytaniami o samopoczucie jak tylko byla na zmianie. Więc zależy jak leży:D
 
Ja Po wizycie... Niestety jest źle... 23.12 był pęcherzyk 57mm dzisiaj 87mm...pusty w środku. Lekarz powiedział że jest za mały że za mało urósł... Powiedział że raczej nic z tego nie będzie... 7.01mam kontrolę u swojego gin... Nie nastawiam się już dobrze...
To nie dobrze... Ale były tu dziewczyna forum u których zarodek pojawił się później! Myślę że trzeba mieć nadzieję, wiem że łatwo jest napisać, trudniej wykonać. Trzymam kciuki żeby mimo wszystko się udało!
 
reklama
Ja Po wizycie... Niestety jest źle... 23.12 był pęcherzyk 57mm dzisiaj 87mm...pusty w środku. Lekarz powiedział że jest za mały że za mało urósł... Powiedział że raczej nic z tego nie będzie... 7.01mam kontrolę u swojego gin... Nie nastawiam się już dobrze...
A który jesteś tydzień ??
 
Do góry