reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
Fiufiu dobrze, że z mamą ok

Madison super, że na usg wsio ok, podziwiam Cię, ogarnąć dwójkę sama, brawo!!! Rozumiem, że dostałaś komplet skierowań na badania typu słuch, wzrok? Umówiłaś badanie słuchu może gdzieś? Ja próbuję do CZD ale dopiero we wrześniu każą dzwonić...
A w ogóle to polecę Ci
http://cmarka.pl/. Jeżeli będziesz chciała coś skonsultować typowo wcześniaczego to tylko tam. Dziewczynki wcześniaczki mają czasem powiększoną łechtaczkę, moja córka na przykład delikatnie ma. Jak leżałam z nią w dziekanowie w szpitalu z zap oskrzeli to niedouczona lekarka nastraszyła mnie, że to może być wynik obojnactwa płciowego, guzy nadnerczy i różnych innych równie ciekawych chorób. Na szczęście poszłam do tej przychodni do endokrynologa znającego się na wcześniakach i dopiero ta mnie uspokoiła. Oczywiście dla świętego spokoju kazała porobić kilka badań, na szczęście wszystko wyszło w porządku. Tam też korzystam z pediatry, ortopedy i neurologa, świetni fachowcy, polecani chyba jako najlepsi w stolicy.

Natkusia przykro mi, że będziecie przez to przechodzić, mi córkę też chcieli pod narkozą drenażować laryngolodzy, ale tak się bałam narkozy, że 2 lata córkę leczyłam u różnych specjalistów, że w końcu wyleczyłam, ale to zupełnie inny przypadek. Na szczęście skonsultowałam to u kilku innych lekarzy. Z tego co mi mówili to różnie z tym byciem rodziców przy usypianiu. W kajetanach na przykład rodzic może być przy wszystkich czynnościach wkłuciach itp., ale w szpitalu dziecięcym na niekłańskiej dziecko zabierają i sami robią wkłucie i wprowadzają w narkozę, bez obecności rodzica.

Asiołek oby szybko się u Ciebie poprawiło &&&

Sierpniowa przykro mi , że maluszek w szpitalu. Wiem przez co przechodzisz, mój synek leżał 2 mies zanim zabrałam go do domu. Na pewne rzeczy niestety nie mamy wpływu.

Angie a Ty w końcu rodziłaś na karowej? Jak poród? Sorki nie dałam rady doczytać, pewnie gdzieś o tym pisałaś.

Dziewczyny w dwupaku powodzenia!!!
 
Ostatnia edycja:
BEETKA - ja oczy i uszy mam w 3 miesiącu zrobic. Tak ustaliła ordynator oddziału gdzie leżały dziewczyny i ta moja lekarka prowadząca, polecona przez ta ordynator, trzyma sie tych ustaleń, choć widziałam, ze ma ochote wczesniej nas wysłać.

Mamy o tym rozmawiać na następnej wizycie. A to dopiero 11.09. Wiec bede miała na ogarnięcie wszystkiego 18 dni, zeby sie wyrobić w terminie. Nie zdziwie sie jak sie okaże, ze to nierealne w przypadku tak specjalistycznych wizyt.

Nam w Medicoverze szlaki przetarli przyjaciele, którzy ponad rok temu urodzili bliźnięta w 33t4d (ja 33t6d).
Zreszta maja ta sama pediatre prowadząca.
Medicover nie robi tych badań (oczy i uszy) sam tylko wysyła do jednostek, z którymi ma podpisane umowy. I tak na oczy byli gdzies na Jana Pawla, a na uszy w CZD i byli troche podlamani traktowaniem, teraz ponawiaja badanie z jednym i chcą jechać na Banacha. Nie wiem czy prywatnie gdzies robia.

Masz juz skierowania na te badania? Jesli tak to od kogo, od pediatry czy od specjalistów?
Bo mi ta kumpela napisała, ze od specjalistów mieli. Bede sie z nia widziała za tydzien to moze mi sie cos wiecej rozjaśni.

Dziękuje Ci bardzo za namiar na ta przychodnie. Nasza ordynator uczulila nas, zeby nie chodzic do 'zwykłego' pediatry tylko takiego co zna sie na wczeniakach i poleciła ta nasza. Mam nadzieje, ze ona tez jakby co bedzie umiała nam doradzić mądrze i jesli to nie warte to nie wysyłać do specjalistów Medicovera tylko otwarcie powiedzieć, zeby szukać na zewnątrz.

Przeczytałam gdzies, ze to cecha wcześniactwa z tym przerostem sromow. Ciekawe jak to i chłopaków jest. Faktycznie na poczatku miały wielkie lechtaczki, ale juz sie wyrównalo, chyba. Bo nie wiem w sumie jak to powinno wyglądać. Pediatra na kontroli w środę nie skomentowała nic, wiec wzięłam to za dobra monetę.
 
fiuufiuu mam nadzieje, że Twojej mamie nic złego w badaniach nie wyjdzie. Oby szybko doszła do siebie.

Ja wczoraj na wieczornej zmianie musiałam znosić wyniosłość jednej pielęgniarki. Pech chciał, że akurat ona dostała w przydziale moje dziecko. Jędza jak cholera, Z innymi matkami nie możemy rozmawiać, nie możemy nowych smoczków napoczynać, nie możemy spacerować między salami, nosz ***** nic nie można:wściekła/y:Najlepiej jakby każda siedziała przy swoim dziecku i płakała. Upodlenie straszne.
No ale dziś zmiana się zmieni, oby na te fajne panie.

Maluszek wczoraj był spokojniejszy bo i ja nastawiłam się bardziej pozytywnie. Wisiał na cyckach 2godziny. Niestety ja wysiadałam na tym nędznym taborecie. W domu pewnie byśmy leżeli wygodnie na kanapie. W szpitalu karmienie piersią to jakiś hardcore. Mi niewygodnie, ręce od trzymania odpadają. Dziecku też po pewnym czasie źle. Ech, dużo by gadać. Czekam codziennie na magiczne słowo "wypis".
Dziękuje Wam za wsparcie i słowa otuchy. Naprawdę dużo dla mnie znaczą. I przepraszam, że ciągle się tak żalę, ale czasem muszę dać upust tym złym emocjom. Jak będę miała dziecko w domu, postaram się zasypywać Was samymi dobrymi wieściami;-)

Mamusie w dwupaku, jak tam akcje? :-p
 
Fiuu dobrze, ze mama cała, daj znać czy badania ok

Sierpniowa dzielna z ciebie Mama :-*

Dzień dobry :-)

Będę żyła :-) jest lepiej :-* dziękuję Wam za wsparcie i kciuki :-*
 
reklama
witam kochane. rodzice już pojechali dziś rano...wszystko co dobre szybko się kończy...my właśnie się cyckamy po przespanej nocy:) wczoraj byliśmy na chrzcinach. małego zostawiam z babcią, zrobiłam zapas mleka do butelek a i tak musiałam wrócić po 3h bo mały niespokojny, szukał mamy i nie mógł zasnąć...w nosie miał butelki, chciał do cyca. jak przyjechałam jak się dossal, tak się nie chciał odczepic :) slonko moje kochane. magda my na usg bioderek 28 sierp jedziemy, równo po 4 tyg. natkusia ją mam teraz na wtorek z małym skierowanie do poradni laryngologii z wedzidelkiem ...zobaczymy co nam powiedzą. choć on malutki więc pewnie nie będą nic robić. sierpniowa trzymam kciuki za wyjście wasze. wyobrażam sobie jak ci jest ciężko. fiuu oby wszystko było dobrze lecę po laktator bo ssak się odessal a cycki nadal pełne :
 
Do góry