Skutki delegalizacji aborcji w Polsce

[BlairBitchProject]

Jak myślicie - po roku od zdelegalizowania aborcji z przyczyny embriopatologicznej - jaki ma to wpływ na sytuację kobiet w ciąży i rzeczywistość aborcyjną?

Możecie polecić jakiś ciekawy artykuł czy dane?

 

[Destino]

Na ostatnich zajęciach z lekarzem usłyszałam, że w hospicjach perinatologicznych jest mniej dzieci, co za tym idzie więcej aborcji. Smutne były te wnioski

 

[aniaslu]

Z danych inicjatywy Aborcja bez Granic wynika, że w ciągu sześciu miesięcy od opublikowania wyroku TK skontaktowało się z nią 17 tys. kobiet, prosząc o pomoc. Więcej źródło

 

[kasiaa91]

Jak myślicie - po roku od zdelegalizowania aborcji z przyczyny embriopatologicznej - jaki ma to wpływ na sytuację kobiet w ciąży i rzeczywistość aborcyjną?

Możecie polecić jakiś ciekawy artykuł czy dane?

Tez jestem ciekawa. Próbowałam znaleźć dane np urodzeń dzieci z ZD w 2019 (bo rok 2020 jako rok pandemiczny nie jest zbyt dobry do porównań) a 2021 ale chyba na nie za szybko

 

[BlairBitchProject]

Tez jestem ciekawa. Próbowałam znaleźć dane np urodzeń dzieci z ZD w 2019 (bo rok 2020 jako rok pandemiczny nie jest zbyt dobry do porównań) a 2021 ale chyba na nie za szybko

Na pewno spadła liczna urodzeń w ogóle - czy jest jakiś związek? Ja sądzę, że tak.
Szukałam opracowań, które kompleksowo przestawiłyby skutki tego „wyroku”.
Niejednokrotnie czytałam tutaj o tym, że dziewczyny rezygnują z pogłębionej diagnostyki prenatalnej.
Czy sprawdził się scenariusz, że cywilizowana aborcja będzie tylko dla zamożnych? Dane od @aniaslu tego nie potwierdzają…
Mam nadzieję, że w takim stanie prawnym chociaż profesorowie pokroju Ch. nie będą mogli już zwodzić rodzin, bo nie licząc na terminację u nas od razu wyjadą.

 

[gość _199]

Spotkałam się z opinią w towarzystwie, że kobiety którym źle wyszlyby badania prenatalne, od razu jechałyby na terminacje do Czech, tam można usunąć bez powodu do 12 tygodnia, więc nie czekałyby nawet na amnio. Jak wiadomo badania prenatalne to statystyka, nie są w stanie jednoznacznie określić czy dziecko jest chore. Smutne.

 

[witch84]

Gdzieś ostatnio widziałam artykuł na ten temat - bodajże na onecie. Dosłownie kilka dni temu. Jak znajdę to podrzucę linka.

 

[kasiaa91]

Spotkałam się z opinią w towarzystwie, że kobiety którym źle wyszlyby badania prenatalne, od razu jechałyby na terminacje do Czech, tam można usunąć bez powodu do 12 tygodnia, więc nie czekałyby nawet na amnio. Jak wiadomo badania prenatalne to statystyka, nie są w stanie jednoznacznie określić czy dziecko jest chore. Smutne.

Sama mocno bym to rozważała np po dodatnim nifty (ja robię od razu NIPT w 10 tyg, tzn robiłam i zrobię znów) bo powiedzmy szczerze ta diagnoza jest niemal pewna.

 

[BlairBitchProject]

Spotkałam się z opinią w towarzystwie, że kobiety którym źle wyszlyby badania prenatalne, od razu jechałyby na terminacje do Czech, tam można usunąć bez powodu do 12 tygodnia, więc nie czekałyby nawet na amnio. Jak wiadomo badania prenatalne to statystyka, nie są w stanie jednoznacznie określić czy dziecko jest chore. Smutne.

Masz chyba na myśli test podwójny. Badanie prenatalne to każde badanie płodu w ciąży.

Smutne jest to, że w sumie oznacza to obniżenie poziomu diagnostyki prenatalnej w Polsce. Profesor Debski przewraca się w grobie.

 

[gość _199]

Masz chyba na myśli test podwójny. Badanie prenatalne to każde badanie płodu w ciąży.

Smutne jest to, że w sumie oznacza to obniżenie poziomu diagnostyki prenatalnej w Polsce. Profesor Debski przewraca się w grobie.

Tak o to mi chodzi, źle sformuowałam.

Sama mocno bym to rozważała np po dodatnim nifty (ja robię od razu NIPT w 10 tyg, tzn robiłam i zrobię znów) bo powiedzmy szczerze ta diagnoza jest niemal pewna.

Ja tak samo, niestety :/ również od razu po 10 tygodniu robię nipt w przyszłej ciąży