I tak z drugiej strony to gin też powinien zrozumiec kobiete że ma zachcianki ze ma gorszy dzien że zwyczajnie chce sie jej czegos słodkiego itd. a nie przy każdej wizycie tylko ,,za dużo pani przytyła cięzko będzie to stracić...przecież nie jem na złośc dla niego a tylko dlatego że jestem glodna i taka odczuwam potrzebę


