Cześć ! Czy któraś mama jest bądź była w podobnej sytuacji i mogalabym nakierować co dalej. Moj synek ma prawie 4 mies. Jestemy od 6 tyg na bebilonie pepti seneo przez skaze białkowa.. Zmiany mleka mm itp powodowały zaparcia u małego. Pediatra nas uspokajała i mówiła, ze zanim bebilon pepti zacznie działać musi minąć trochę czasu aby te białko się całkowicie usunęło z organizmu. Ogolnie od jakiegoś czasu wydawać by się mogło, ze wychodzimy na prosta aż do teraz. Trzy dni temu pojawiły się 3 kupki dość płynne ( u naszego syna 3 kupy to już coś nadzwyczajnego) zachowanie było takie same jak zawsze uśmiechnięty i pogodny, na drugi dzień tez były to 3 kupy ale z duża ilością śluzu. Zadzownilam do przychodni usłyszałam, ze 3 kupy jest ok i żebym nie przyjaezdzala bo tu dużo dzieci chorych jest w poczekalni i bez sensu. Ale dziś pojawiło się ich 5… nadal ze śluzem. Temperatura jest dobra. Zachowanie tez nadal bez zmian ale martwi mnie ilość i ten śluz.. przecież synek nie ma kontaktu z białkiem mleka krowiego, nie rozszerzam mu diety.. jutro zadzownie jeszcze raz .. ale coś czuje ze noc będę miała nieprzespana bo się tym wszytskim stresuje ..
miał ktoś podobną sytuacje z tym mlekiem i śluzem w kupce ? 

