reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Smaczki a plec dziecka

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
tak to już jest, możemy sobie jedynie pogdybać co tam nam w brzuszkach siedzi :) tatuś dzidzi jest za córeczką, dziadek tez, mama - ja :D - nie ma zdania bo wiadomo każde będzie mocno kochać, babcia jest za chłopcem, mój tygrysek także, a wiadomo każdy chce żeby zdrowe było i kto wie może w przyszłym tygodniu będzie już coś wiadomo :)
 
reklama
Dziewczynki słodkie to na kobitkę a kwaśne na chłopczyka. U mnie narazie się zgadza, bo pożeram wszystkie słodycze w zasięgu wzroku a pan doktor przewiduje dziewczynkę, no chyba że zamiast Klaudii ostatecznie urodzi nam się Filip. Słyszałam o 2 takich przypadkach gdzie na wszystkich USG mówiono, że dziewczynka a na świat przyszedł chłopczyk. Podobno większe prawdopodobieństwo, że przewidywania się sprawdzą są gdy ma się urodzić chłopiec bo wtedy widać już klejnoty, które ciężko potem zlikwidować ale jak nic nie widać ni to cóż albo dziewczynka albo chłopiec
 
Mnie ostatnio na dżemy wzięło (oczywiście z białym serkiem) i sprawdza się, bo będzie dziewczynka. Dori to prawda ale jak lekarz tak jak mi dokładnie powiedział, że tu są wargi sromowe, to raczej siusiak już z nich nie urośnie... ;)
 
No nie w takim przypadku to się chyba u Ciebie już nic nie zmieni. Mi pan doktor tylko powiedział, że na chłopczyka mu moja dzidiza nie wygląda ale była ułozona tak, że nie można było dokładnie obejrzeć co ma miedzy nóżkami więc narazie jeszcze żyję w niepewności z małą przewagą punktów na rzecz dziewczynki. W środę ide na USG 3d więc może tam będzie już coś lepiej widać.
 
Ale wiecie dziewczyny oglądałam zdjęcia usg z 21 tygodnia, gdzie było ukazane co dzidzia ma między nóżkami i wargi sromowe bardzo przypominają jąderka.Nie przeczę opiniom Waszych lekarzy, bo to oni sie na tym zanją, ale ja bym w życiu nie wiedziała co to czy chłop czy kobitka?To to wasi męzowie zrobili w dziurce dziurkę,hi,hi-to sztuka!Gratulacje.
 
Ja słyszałąm taką opinie, że bywają pomyłki ze względu na to, że takie małe niunie potrafią mieć całkiem pokaźne wargi sromowe ;) ale lekarskie oko powinno to rozróżnić albo lek powinien powiedzieć, że niestety nie może jeszcze stwierdzić napewno. Ja mojemu tygryskowi musze tłumaczyć co jest co na fotkach z usg, przyszłemu dziadkowi też (chodź ostatnio odróżnili już głowe od tłowia - co za postęp heheh), a ja od razu wiem na co patrze, podobnie moja mama - my mamy o tym troche inne wyobrazenie a facet często by chciał zobaczyć takiego pomniejszonego dorosłego na zdjęciu :D lekarze natomiast są z tym obyci i codziennie to oglądają - chodź wiadomo są tacy co robią usg lepiej, no i dochodzi kwesti sprzętu :)
A tak naprawde to faceci powinni faktycznie wiedzieć co tam nam w brzucholkach siedzi, w końcu same sobie nie skombinowałyśmy ::)
 
kosmi - z tym okresleniem plci masz calkowita racje; dlatego ja ciagle mysle o bobo jako ono - mimo ze w 12-13 tygodniu mialam powiedziane ze to chlopiec - czekam do nastepnego usg na potwierdzenie plci - i wtedy bede sie wszystkim chwalic :)
 
reklama
Hej, nie pamiętacie co Wam pisałam?
Moja lekarka powiedziała, że do 24 tyg. ciąży można bardzo łatwo się pomylić, gdyż wargi sromowe dziewczynek są duże i obwisłe (sorry za wyrażenie, ale naprawdę tak powiedziała), że można je łatwo pomylić z prąciem chłopca. Dlatego nie jestem jeszcze poinformowana o płci dziecka. Ona stwierdziła, że nie chce widzieć na mojej buzi później rozczarowania i że w późniejszym terminie napewno mi powie.
W ciąży z Wiwi powiedziała mi na poczatku ósmego miesiąca a dokładnie było tak: jak nie chciałam wiedzieć ale Krzysiu chciał a dzidzia odwróciła się do nas pupcią (wiecie gdzie miała swoich rodziców, niekiedy myślę, że chyba nadal nas tam ma), więc ja miałam niezły ubaw i powiedziałam do męża: widzisz, dzidzia ma Cię w poważaniu i nie będziesz wiedział co się urodzi. A lekarka na to: jak na moje oko to nic tu nie wisi! I tak dowiedzieliśmy się, że będzie Wiwi - chociaż ja do samego porodu do brzuszka mówiłam Mikołajku!

Przestrzegam dziewczyny przed przywiązywaniem szczególnej wagi do płci dziecka w tym okresie. Mojej koleżance cały czas mówili, że będzie chłopak a ma Justynkę. Chociaż za drugim razem spełniły się słowa lekarza.
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry