vickigus to akurat to ja już dawno wyczytałam, dlatego nie spieszę sie z wprowadzaniem innych pokarmów, tzn czekam do 5 miesiąca skończonego czyli jak Kuba zacznie 6 miesiąc. A to że się wprowadza po kolei z odstępami jedzonko różne to chyba też wiadome.
tak tak wiadome- tak jakos się rozpisałam - a teraz jak sobie podczytałam co napisałam to faktycznie wyszło jakby nie wiem jakie odkrycie zrobiła heheh
bo w zasadzie to chciałam napisac cos innego

- temat jakby sie przewija- chodzi mi o te wszystkie opisy na kaszkach sloiczkach itp, które niestety sugerują ,żeby dziecku dawać odrazu konkretne ilości - clauditka chyba wspomniała , że na kaszce jest przepis odrazu dla min 150ml- a zauważcie ile jest róznych smaków słoiczków do wprowadzania po 4 m-cu - przeciez jeśliby zastoswać się do wspomnianej (i wg mnie jedynie słusznej

metody wprowadzania po jednym produkcie z odstępem min tygodnia- to w 5 miesiącu możemy wprowadzic max 4 produkty - a tymczasem słoiczków ze smaczkami na piaty miesiąc sam Gerber robi z 15
czy nie sądzicie że jest to nie fair takie mieszanie młodym (niekoniecznie w sensie wieku) mamom w głowach?
w dodatku mówi się o wprowadzaniu na początek bardzo małych ilości- tymczasem na rynku dostepne są konkretne porcje , a przeciez trezba je spożyć w ciągu 2 dni- i jak ma sie to do zasady - tylko po kilka łyżeczek na początek - wg mnie produceni niepisanie sugerują zupełnie co innego niż zalecają pediatrzy ...ot, takie moje przemyslenia, których poprezdnio nie dokończyłam
benfica- dobre z tymi ziemniakami heheh
cos w tym jest - my w pracy nie mielismy na stałe sprzataczki - więc ja miałam alergię na kurz - a jak już się bajzel w biurze zrobił , że aż nieprzyjemnie było i mni to bardziej poruszyło niz wspomniana "alergia"- to chcieli mi fotke przy miotle pstryknąć na pamiątke- taka ze mnie wiedźma


