Rożyczkowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2023
- Postów
- 166
Jak urodziłam młodszego syna na sali była dziewczyna z bliźniakami, która też trzeba było budzić jak płakały 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czy każda teściowa jest taka przypałowa? Moja też jakby nie rozumiała co dziecko przeszło. W dzień operacji dziecka usilnie chciała żebyśmy coś dla niej załatwili wieczorem, bo "ona chce to już mieć z głowy". Jak to pisze to nie wierzę, że tak było aż@GwiazdaMuzykiPop ja już myślałam, że najgorsze przylepy są za nami. Mały uwielbia bawić się z tatą, nie chciał za bardzo być tulony, wózek i mata. Po czym mieliśmy teraz maraton kontroli lekarskich, zakończony chrzcinami, w kaneralnym gronie, ale zawsze, do tego przyjechała (wreszcie, niestety) moja teściowa, którą widział po raz pierwszy, spała u nas, bardzo głośna kobieta i bardzo taka... hmm... mało empatyczna, mało taktowna i kompletnie ignorująca to, że mamy wcześniaka i że jednak trochę inaczej trzeba do niego podchodzić.
Efekt jest taki, że teraz tulimy się cały aktywny czas, mata parzy, wózek parzy, tata parzy. Zasypia tylko obok mnie w łóżku, a ja go przekładam do łóżeczka jak już ma mocny sen.
Nie wyobrażam sobie w takiej sytuacji zostawić go w innym pokoju.
@Malina126 ja mam podobny problem z lekarzami. Ufam tylko mojemu ginekologowi, ale pobyt w szpitalu to trauma.
Moja jest spoko, ale nie rozumie, że dziecku się kupuje butki o pół, rozmiar za duże i kupuje np w kwietniu sandałki letnie na stykCzy każda teściowa jest taka przypałowa? Moja też jakby nie rozumiała co dziecko przeszło. W dzień operacji dziecka usilnie chciała żebyśmy coś dla niej załatwili wieczorem, bo "ona chce to już mieć z głowy". Jak to pisze to nie wierzę, że tak było ażna szczęście mój mąż jest asertywny.
Moja twierdzi, że wiek korygowany się nie liczy, a Mały powinien już siedzieć i czemu on jeszcze nie jeździ w spacerówce, przecież ma 7 miesięcy!Czy każda teściowa jest taka przypałowa? Moja też jakby nie rozumiała co dziecko przeszło. W dzień operacji dziecka usilnie chciała żebyśmy coś dla niej załatwili wieczorem, bo "ona chce to już mieć z głowy". Jak to pisze to nie wierzę, że tak było ażna szczęście mój mąż jest asertywny.
My też tak mieliśmy po wizytach, imprezach, ale już minęło na szczęście.
Ja jestem wdzięczna lekarzom akurat - spisali sie dobrze.
W każdym razie jakieś dziecko będzie w nich chodzić. Moja daje kasę, bo chyba jej sie nie chce chodzić za ciuchami no i ona trochę nie ma rozeznania. Z jednej strony spoko, z drugiej trochę słabo, że zero wysiłku, z trzeciej mamy zupełnie inny gust. Ja idę w jakość i wygodę dziecka, ona w falbany zatem może i lepiej.Moja jest spoko, ale nie rozumie, że dziecku się kupuje butki o pół, rozmiar za duże i kupuje np w kwietniu sandałki letnie na stykPierdole, nie tłumaczę, wszystko idzie na PCK.
U nas jest: zabierz ją, bo płaczeMoja twierdzi, że wiek korygowany się nie liczy, a Mały powinien już siedzieć i czemu on jeszcze nie jeździ w spacerówce, przecież ma 7 miesięcy!
Rzuciła nam hasłem, że jak jej nie damy Małego ponosić to nie przyjedzie. Nie daliśmy, pomimo, że dyskusje były o tym, że wypada, bo ona z daleka i jest babcią i ona chce. Nie daliśmy i bardzo się cieszę, bo byłoby jeszcze większe odreagowywanie, a tak to tylko stała nad nim![]()
Moja jest spoko, ale nie rozumie, że dziecku się kupuje butki o pół, rozmiar za duże i kupuje np w kwietniu sandałki letnie na stykPierdole, nie tłumaczę, wszystko idzie na PCK.
Moja nie daje nicW każdym razie jakieś dziecko będzie w nich chodzić. Moja daje kasę, bo chyba jej sie nie chce chodzić za ciuchami no i ona trochę nie ma rozeznania. Z jednej strony spoko, z drugiej trochę słabo, że zero wysiłku, z trzeciej mamy zupełnie inny gust. Ja idę w jakość i wygodę dziecka, ona w falbany zatem może i lepiej.
Mi się ulewało w zeszłym tygodniu, wiem jak jest.Dobra, wylało mi się, bo ciągle mnie nosi po wizycie![]()
Każdy miewa takie dni czasem.ja chyba dziś tylko nie ma gdzie ulacMi się ulewało w zeszłym tygodniu, wiem jak jest.
Jak to gdzie? TuKażdy miewa takie dni czasem.ja chyba dziś tylko nie ma gdzie ulac![]()
Powinnam chyba raczej napisać nie "gdzie" a "jak".Ja to taki typ, że nie umie mi się "ulac".Jak to gdzie? Tu![]()