reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Spanie w nocy

olineczka

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
24 Wrzesień 2007
Postów
130
Miasto
Londyn
:szok:Hej MAjowe Mamy. Poniewaz moj synek od kilku dni bardzo zle sypia w nocy pomyslalam ze miloby bylo miec taki watek, moze pomoglybysmy sobie jak zwalczac ''bezsennosc'' naszych dzieci.
Dawidek jest najedzony, przewiniety, temp w pokoju sprawdzona, a mimo wszystko od kilku dni spi bardzo nie spokojnie, tzreba co chwile podawac mu smoczka, a po jedzeniu ok 3 rano marudzi az do 7, kreci sie i ciagle piszcy:baffled:, czy macie moze jakiekolwiek pojecie co to moze byc,. Moze zabki, prosze o pomoc bo juz chodze do tylu od tego nie wyspania. A dodam jescze ze w ciagu dnia jest raczej ok, tylko w nocy wstepuje potworek w Mojego MAlucha. Z gory dziekuje za pomoc.
 
reklama
moj maly tez juz druga noc niespokojny - rozbudza sie, poplakuje, kreci, chce jesc, moze to pogoda, moze zeby - na razie czekam i mam nadzieje ze przejdzie
 
Moj Jasio juz tak ladnie sypial po 8 godzin nawet ale te dni naleza juz do przeslzosci poki co... Jak go klade przed 21:00 to owszem spi jak zabity (zwykle nawet zasypia przy jedzeniu) ale okol o23:00 lub polnocy nagle sie budzi i wtedy daje mu herbatke, trzymam tez czasem na rekach i wtedy zasypia. No a potem to jest roznie... Czasem spi lepiej, czasme gorzej. Dzis na chwile sie obudzil okolo tej 23:00 potem okolo 02:00 (herbatke mu tez dalam, a ten lobuz zrobil kupe i byl bardzo zadowolony z siebie i chetny do zabawy -jednak zostawilam go samego i poszlam spac), potem sie obudzil okolo 05:00 na mleko, potem o 07:00, przysnal do 08:00, znowu pojeczal i ostatecznie obudizl sie na dobre o 09:00... :baffled:

Ale olineczka - nie wyobrazam sobie jakbym miala miec tak jak Ty - od 03:00 do 07:00 :szok::szok::szok: Juz wole ze budzi sie czesciej ale zasypia jakos.
 
Piotruś ma od jakiegoś czasu coś takiego że ładnie śpi do 2-3 potem karmienie i sen do 5 - 6 znowu karmienie i mniej więcej od 7 wierci się marudzi budzi z płaczem itp. muszę go brać do łóżka, smoczka wkładać, przytulać itp. bo wtedy jeszcze troszkę pośpi (znaczy sie do po ósmej :-()albo na przykład budzi się ze strasznym płaczem :confused: czasem sie zastanawiam - moze naszym dzieciaczkom się jakieś koszmary śnią ???:confused::confused:
 
A u nas wszystko by było cacy, gdyby nie przeciekająca pielucha i od jakiegoś czasu co noc- tylko o różnych godzinach (23, 24, 2)- jest zmiana pieluchy, pajaca, kołderki, prześcieradełka bo zmoczone. No i po tym wszystkim obowiązkowo karmienie i zaraz odlatuje spowrotem i śpi do 5.30- 6. Znowu zmiana pieluchy i karmienie i zazwyczaj zasypia przynajmniej na godzine ,ale nie zawsze bo czasmi mu sie zdarza że jest tak wyspany że zasypia dopiero po 3 godzinach czyli przed 9-tą.

olineczka może wpływ na niespokojny sen ma pełnia książyca bo chyba jakoś teraz była.
 
Mojemu też sie zdarzyło pare razy ze przespał całą noc, i juz taka byłam pełna nadizeji ze tak zostanie, ale niestety... nocne pobudki powróciły z wielkim hukiem :-pAle i tak nie narzekam ;-) Jak usnie koło 21 to śpi tak do 2-3, jedzonko i zwykle usypia bez oporów. i wtedy koło 7-8 budzi mnie już gadaniem, bo wita sie z misiami i opowiada im co mu sie śniło :-D Oczywiscie bywają też gorsze noce, czasem co 5 min musze latac bo mu smokuś wypadnie, innym razem z kolei w ogóle śpi bez smoczka (usypia z nim i sam wypluwa). Róznie bywa... W ogole zauwazyłam ze teraz gdy jasno sie robi troche później niz kiedys to i on troche dłuzej spi. Kiedyś wstawał juz koło 5, bo jasno było to nie chciał za nic dalej usnać, a teraz bardziej kolo 7. Nawet gdy o 6 sie obudzi to jakos tam jeszcze dodrzemamy do tej 7-8 :tak:
Co do koszmarów to moim zdaniem mogą sie zdarzyc bo piotrek miał z dwa razy tak ze przez sen popiskiwał, popłakiwał, ruszał główką na prawo i lewo, ale wszystko przez sen, w ogole oczu nie otworzył. Ja w szoku już miałam go budzić zeby sie bidulek nie meczył ale jakos samo szybciutko przechodziło. Bałam sie ze jak go tak nagle obudze to w ogole sie przestraszy...
 
A u nas jest tak że odkąd wcześniej robi się ciemno to Rafał wcześniej zasypia na noc. Kiedyś szedł spać przed 21 a teraz przed 20 zazwyczaj o 19.30 już jest w łóżeczku. Aaaaaaa i ostatnio parę razy zasypia wieczorem bez smoka. Tylko w nocy czasem o niego woła.
 
Maja zasypia szybciutko bo około 20 ale bdzi sie czesto w nocy, najpierw około 12 poźniej 3, 6 i pózniej około 8:30, czasem uda się jej zasnąć do 10 ale to sporadycznie, zasatanawiam sie czy to może przez to że karmie ją tylko piersią i się nie najada
 
No wlasnie sama juz nic nie rozumiem, dzis kupilam mleko nr 2, moze poorstu sie nie najadal i dlatego tak sie kreci, ale naprawde tak ciezko jest teraz. wczesniej kapalam go ok 19, o 20 juz spal, pierwsze karmienie ok 23, potem 3-4 o 7 pobudka do ok 8.30 i znowu spanie do 12, bylo super a teraz nici z tego, jak zasnie ok 20 to sie zaraz po godzinie kreci, piszczy, daje mu smoka to za chwile wypluwa i tak w kolko, dzis juz go wzielam do lzoka nad ranem bo wczesniej pomagalo i tak sie wiercil, kolezanka poradzila zeby dac mu pic w nocy jak sie przebudzi,poskutkowalo raz, a nastepnym razem sie rozplakal, najsmeiszneijsze jest to =, ze jak juz sie obudzi to usmiech od ucha do ucha i jest ok, wiec o co tu chodzi? moze to ta pelnia a moze zabki, mam nadzieje ze to minie bo cienko bedzie ze mna,
 
reklama
Do góry