reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Spełnione zaciążone staraczki od stycznia 2012 :)

Hejka!

Asitko trzymam mocno kciuki za IVF! Teraz musi się udać!

Sihayko ooo to u Was inaczej niż u nas bo przy katarze lekarka zawsze nakazuje dużo spacerów. Zimne powietrze obkurcza sluzòwke i lepiej się oddycha maluchowi. No i my zamiast wit C dajemy Cebion multi w zwiekszonej dawce. Trzymam kciuki żeby katar szybko odpuscil Nadkę :)

Anulko Maksiu przeslodki! Jaki on maleńki jeszcze :)

Agacynda dobrze że nie meczysz Nelki na siłę jedzonkiem, przyjdzie czas to będzie jadła a narazie maminy cyc jest wystarczy :) a my narazie nie chodzimy na basen bo przez zimę nie chcieliśmy jej narażać na choroby.

Pianko a Wy się dalej karmicie cycem?

Paulinko piękny brzuszek i pokaźny już ;)

U nas Oki, Sara z raczków przeszła już do wstawania! I musze teraz uważać jeszcze bardziej bo ciągle chce wstawać ten czort mały :)
 
reklama
agacynda faktycznie dajcie sobie spokój, wyraźnie nie jest jeszcze gotowa:tak:
paulinka to ja zmieniam zdanie i jak dla mnie brzuszek jak najbardziej na chłopca :-p
Sihaya moja pediatra jak zwykle tak jak Gosiakowa :-p nawet jak ostatnio kaszel i katarek miał a gorączki nie ma to kazała traktować jak zdrowe dziecko i chodzić na spacery oczywiście w rozsądną pogodę ;-)i też Cebion zaleciła, chociaż ja już mam JuvitC i to mu daję
Gosiak ja już cycka nie daję bo młody mnie obgryzał ale ściągam mu do obiadków, deserków itp :tak:
 
Gosiak Pianko cebion to właśnie witamina C:) my też w kropelkach podajemy:) a z tymi spacerami to się z Wami zgadzam i cały zeszły tydzień chodziłyśmy codziennie właśnie, ale ponieważ katar trwał w najlepsze dalej a termin szczepienia się zbliża to lekarka kazała przytrzymać Małą w domu, a w zamian wietrzyć kilka razy dziennie mieszkanie.
Odpukać dziś tez odnotowuję mniejszy katar niż jeszcze przedwczoraj:)
 
Pianko no ja tez niedługo chyba skończę karierę cycowania bo już ząbki są ostre i tez czasami zdarza się jej mnie ugryźć.

Sihayko to dobrze że katar mniejszy dziś już. Trzymam kciuki żeby do szczepienia nie było po nim śladu :)
A Sara się rozkręca tak że aż się boję. Ona niczego się nie boi, wstaje na nogi chwieje się czasami mocno ale stoi dalej. Śmiejemy się z mężem że jakaś kaskaderka nam rośnie bo dla niej nie ma barier, idzie jak taran po wszystkim, przewraca się jakieś fikolki robi ale się nie zraża wcale. No i w łóżeczku sajgon robi zawsze rano, wszystkie zabawki z karuzeli obrywa i naklejki ze ścian bo juz wstaje w łóżeczku i sobie sięga. Mówię Wam że to jest taki czort że głowa mała.
 
Sihaya tak tak wiem że to wit C :tak:
Gosiak widzę że Sara tak jak moja kaskaderka, niestety jej to nie przeszło i do dziś jest harpagan straszny i mało czego się boi, na placu zabaw pierwsza leci na zabawki dla starszaków a jak ktoś próbuje ją pogonić na zabawki dla maluchów to jeszcze się przepchnie i pokazówkę zrobi :rolleyes2: i zawsze jej za nisko, za wolno, za słabo...a Jakub gryzł mnie systematycznie z premedytacją i nieukrywaną radością :baffled: a ostatnio najlepsza zabawa to rzucanie wszystkim co znajdzie w łóżeczku w psa który leży obok :errr:
 
Pianko nie strasz :D ja myślałam że to z wiekiem przejdzie... chyba córeczki odziedziczyly żołnierskie geny po tatusiach hehe haha już widzę Kalinke jak rozrobe rozkreca na placu zabaw :D haha Kubuś też widzę dobry :) biedny ten Wasz psiak
 
witajcie
nie mam na nic czasu, nawet nie próbuje was nadrobić
widzę czasem na FB wasze pociechy

u nas jakoś leci,,,, mała skończyła pół roku 2 dni temu, zaczęła nam pełzać ale do tyłu, zębów brak, karmimy piersią plus obiadek i deserek, kaszek nie toleruje, picie łyżeczką butelek też nie lubi, tylko smoczek uspokajacz czasem zaciągnie ale to tylko jak już przyśnie przy cycku i podtykam smoczek żeby móc oderwać się od niej hehe

poza tym starsza ma dużo zajęć... tance występy angielski nie mam na nic czasu
mąż na poligonie... moja waga zeszła na 12 kilo mniej poniżej wagi z przed ciąży.. czyli w sumie od momentu urodzenia Nastki schudłam 11 kilo ciażowe i 12 kilo swoje tłuszczykowe czyli mam 23 na minusie ;-)

a co u was dziewczynki?
 
reklama
Ale ten czas zachrzania...

U nas skończyło się rumakowanie. Odkąd Maks skończył miesiąc zaczęły się schody - najpierw było kilka krostek na policzkach, potem na całej buzi, a teraz ma taką zaognioną skorupkę na całych policzkach i na uszkach :no: pediatra zaleciła dietę bezmleczną, usg brzuszka i bad krwi i moczu. Badania wyszły ok (nie mam jeszcze moczu), dietę trzymam i poprawy nie widzę, do tego zaczęły się prężenia (zwalczam sab simplexem), wodniste kupki (??) i płacze bez powodu :-(
Nie wiem jak mu jeszcze pomóc - kąpię go w krochmalu, emoliencie, smaruję te suche miejsca lanoliną (bo nie wiem czym) i co jeszcze??? Ktokolwiek wie... niech pomoże!

SIHAYKO! Dziękuję - jakoś tak przywróciłaś mi wiarę w ludzi i w bezinteresowność :-):-)

Gosiaku - cudny musi być taki mały łobuziak!
Mgiełko - a jak Ty schudłaś tyle kg??! Daj przepis, bo ja się mega źle czuję z tym nadbagażem
 
Do góry