reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sposoby na zasypianie

Iwka ja nie mialam problemu z przestawieniem go na butle bo w weekendy nie mial wyjscia, raz butla musiala byc z uwagi na to ze ja bylam na studiach.
No a jak juz mleczka bylo malo to karmilam go tylko raz dziennnie a w nocy jak sie zbudzil to butla. Wiec najpierw zaczęlam odzywczjac go od karmienia piersia w nocy. Teraz nie karmie w ogole a on sie w nocy nie budzi, czasem mu sie zdarzy i wtedy butla i kima jeszcze dlugo. Ale to sporadycznie. Zrozumial chyba ze nia ma cycusia i sie z tym dzieki Bogu latwo pogodzil. No ale rozne sa nasze dzieciaki...

Mysle ze Marysia przemoze sie do butli. Bo Kuba na początku tez nie chcial butli ale w koncu sie nauczyl i dzieki temu teraz bylo lezej.
Powodzenia.
 
reklama
czarno widzę odzwyczajanie od piersi za jakiś czas :-( U nas nadal butelka w niełasce, nie wiem jak to będzie... tym bardziej, że Agatka ZAWSZE budzi się o 24 na jedzonko...:confused:
 
Osinka - Krzymek też się budził zawsze o północy na jedzenie (czy to na pierś czy to na butelkę) - zaczęliśmy dawać mu picie zamiast jedzenia i się odzwyczaił, na początku trochę się buntował ale nie miał wyjścia; teraz też sie czasem budzi na picie ale to już w różnych porach
 
Dzisiejsza noc super. Przed spaniem mala wciagnela butle , ale nie moglam zgasic swiatlo , to bylo jak posilek a nie do spania wtedy sie nie buntowala. Pozniej spala z jedna pobudka do godz. 3 :szok: i wtedy praktycznie na snie(bo sama sie obudzilam a ona dalej spala) dalam jej butle i wypila i spala dalej:-) do godz 6. Byle tak dalej to bedzie dobrze.
 
Ja Oli nie zamierzam na sile ani odstawiac (chociaz dieta juz mi bokiem wychodzi i w nocy sni mi sie, ze pije MLEKO! tak tesknie za mlekiem i serem!!!), ani walczyc z jej nocnymi pobudkami. Widze wyraznie, ze potrzeba jej mnie- w nocy kiedy sie budzi musze polozyc ja sobie na brzuchu, z glowka na mojej piersi, zaspiewac kolysanke i juz spi.
Przeczytalam ostatnio taki poradnik psychologa klinicznego (i matki trojki dzieci), ktora uwaza, ze po pierwsze matka powinna zdac sie nie na poradniki tylko na swoj instynkt, bo kazde dziecko jest inne i potrzebuje czegos innego w rozwoju, a po drugie dziecko (male) samo daje znac do czego juz jest gotowe (czyli samo odrzuci piers, zacznie zasypiac itd. jedne dzieci sa do tego gotowe duzo wczesniej niz inne i nic sie na to nie poradzi).
Uwazam, ze ta psycholog ma racje.
Fakt, ze jestem zmeczona- i pobudkami, i dieta, ktora mam od prawie 9 miesiecy (ale bym sobie chlebka zjadla...), ale w koncu jestem matka, swiadomie zdecydowalam sie na dziecko i nikt mi nie obiecywal ze bedzie latwo. Mysle, ze ostatnio ludzie za bardzo mysla tylko o swojej wygodzie, a za malo chcemy sie pracowac nad wlasnymi slabosciami. No wiec ja pracuje :-D
 
Hmm..., nie mysle ze o polskich mamach mozna powiedziec ze sa wygodne, raczej ze sa dzielne , zwazywszy ze chca one karmic nieraz za wszelka cene i robia to naprawde dlugo , a odstawiaja od piersi jedynie z konkretnych powodow (na pewno waznych i przemyslanych).
Moge to powiedziec na podstawie tego co tutaj w Stanach prezentuja nowe mamy, one po prostu juz w szpitalu prosza o podanie mieszanki bo nie beda sie meczyc i to dopiero nazywa sie wygoda.
Wg statystyki niespelna 40% niemowlat do 6-go miesiaca bylo(w2005) karmionych piersia a do 1-go roku zycia tylko ok 20%
( wg Breastfeeding: Frequently Asked Questions (FAQs) | DNPA)
Ale uwazam ze sa to zawyzone statystyki. Sama rozmawialam w szpitalu z doradca laktacyjnym i ona byla pod wrazeniem ze chce karmic piersia bo ona zadko spotyka sie z taka checia ze strony amerykanek i jak to stwierdzila europejki maja wiekszy instynkt, co mowila z doswiadczenia.
Poza tym zawsze nawet u doktora spotykalam sie z wielkim wrazeniem na wiesc ze wciaz karmie a jak Marysia byla mala i musialam ja nakarmic w sklepie w przymierzalni to wzbudzilam podziw u ekspedientek ze karmie.
Tu kazdy chodzi z butla dla dzieciaka.

Mogalbym sie zgodzic z ta pania psycholog Ania , tylko nie wydaje mi sie ze 9-cio miesieczne dziecko samo odrzuci piers (chyba ze jest glodne) na rzecz butelki jezeli jej nie zna i takim sposobem przeciez wiekszosc mam karmi do 2-go ,3-go roku zycia (chyle przed nimi czola) wyszukujac sposoby i tak jak tu oduczyc dzieciaka bo wiez miedzy nimi jest przeciez wielka.

Sama zdecydowalam sie juz na drugie i mam nadzieje ze nie bede miala powodow tak jak teraz aby przerwac karmienie piersia ale i w tym przypadku uwazam ze sparwa jest bardzo indywidualna.
Pozdrawiam
 
Aniam, zdania są podzielone i prawda leży pewnie pośrodku
ja z kolei słyszałam od kilku pediatrów, że najlepiej jest odstawiać dziecko od piersi średnio w wielu roku, bo potem jest tylko coraz trudniej

ja nie wiem jak będzie u mnie, na razie piszę, że chciałabym tak zrobić jak radzą mi inni, mający więcej doświadczenia ode mnie, ale co będzie to nie wiem - znając życie będę karmić dłuuuuugo;-)
 
reklama
Aniam, zdania są podzielone i prawda leży pewnie pośrodku
ja z kolei słyszałam od kilku pediatrów, że najlepiej jest odstawiać dziecko od piersi średnio w wielu roku, bo potem jest tylko coraz trudniej

ja nie wiem jak będzie u mnie, na razie piszę, że chciałabym tak zrobić jak radzą mi inni, mający więcej doświadczenia ode mnie, ale co będzie to nie wiem - znając życie będę karmić dłuuuuugo;-)
Osinka zgadzam się z tym, że po roku jest coraz trudniej odstawić dziecko od piersi. Moja siostra karmiła swoją córkę przez trzy lata i rzeczywiście ciężko jej było to zrobić - mała się buntowała. Głaskała cycusie, przytulała i mówiła - "moje kochane" - nawet przy obcych.
 
Do góry