ssanie kciuka - oduczanie

[annie22]

Ssanie kciuka to sposób rozładowywania napięcia przez dzieci. Pierwsze oznaki możemy zaobserwować już w 3-4 miesiącu życia dziecka. Następnie nasilają się one a potem występują na zmianę z mniejszą lub większą częstotliwością. U 9 na 10 dzieci nawyk ten samoistnie ustępuje.

Objawy i przebieg

W okresie 3-4 miesiąca życia ssanie kciuka występuje zazwyczaj po karmieniu – dziecko ssało pierś lub butelkę i po prostu kontynuuje te czynność, gdy zniknęło źródło pokarmu. Następnie rozciąga się na okres przed karmieniem a potem na inne pory dnia. W 18 miesiącu życia dziecka następuje zazwyczaj szczytowe natężenie ssania, które słabnie ok. 2 roku zwłaszcza za dnia a w nocy towarzyszy mu często jakiś przedmiot. U trzylatka dodatkową podnietą do ssania może być np. oglądanie telewizji. Jeżeli nawyk ten nie ustąpił samoistnie w wieku 7 lat dziecko samo stara się z tym walczyć (ssanie kciuka występuje jedynie podczas słuchania, czytania, zmęczenie lub choroby czy w innej trudnej sytuacji).

Mnie tez to martwilo na poczatku, gdy moje malenstwo namietnie ssalo kciuk (3 miesiac). Teraz robi to coraz rzadziej i rzadziej, czasem przez zasnieciem zeby sie uspokoic. Obecnie prefersuje zjadanie calej piesci :-) Uwazam ze to samo przejdzie.

 

[kupidynek55]

Moja niunia do tej pory ssala smoczek i bardzo go lubila,a od tygodnia spodobal sie paluszek ,smoczkiem strzela na metr ,w nocy jak sie przebudzie ssie paluszka,zakladam rekawiczki ,ale i przez rekawiczke potrafi wessac paluszka:-),starams ie odwracac jej uwage od palca w dzien ,i mam cicha nadzieje,ze niedlugo fascynacja sama minie

 

[fresh83]

są środki ktorymi smarujesz palec i ma on gorzki smak, ale nie mam pojęcia czy takiemu maluszkowi można już smarować, musiałabyś się zapytac w aptece. ps moja siostrzyczka ssała kciuk 2 lata i ma piekny zgryz, ja ciągnęłam smoka niecałe 2 lata i mam krzywe jedynki wiec nie wiem co lepsze smok czy paluch

ja ciaglam palucha i zostal mi potem ortodonta a siostra smoczek i zęby ma sliczne;-) chyba nie ma reguły;-)

 

[AguHan]

Spokojnie, bez paniki. Kiedyś się odzwyczai, przecież nie będzie ssać kciuka do 20-tki.Moje dziecko też cierpi na tę przypadłość-ma 7 m-cy, ale to przecież naturalny stan, rozładowuje w ten sposób emocje.

 

[karolinad2]

witam, moja mala od jakiegos czasu ssie kciuka, na poczatku soradycznie, teraz juz coraz czesciej, a do zasypiania to obowiazkowo. Obydwaj - pediatra i dentysta powiedzieli ze powinnam ja przerzucic na smoczek bo to lepsze niz kciuk, problem polega na tym ze mala wcale smoczka nie chce probujemy juz od kilku dni na wszelkie sposoby i nic. Mala jest na piersi i do tej pory nie miala kontaktu ani z butelka ani ze smoczkiem...a ja teraz nie mam pojecia jak ja do tego smoczka przekonac...macie moze jakies rady? Z gory dziekuje

nie wiem czy pomogę ale spróbuje
moja siostra ;-) ma 1,5 roku i mamy ten sam problem... smoczka nie chce :-( a nawet jak wezmie do buzi to kolejne dwa musi miec w ręce żeby czymś je zając ..,
kciuki tak sobie wyssała że paznokcie ma cieniutkie jak kartka papieru i do tego tlyko do polowy bo reszta to strupy
Byliśmy z nią u lekarza ( niestety powiedziała że dziecko ma chorobę sierocą , wogóle bardzo nie miła) i dała antybiotyk.
Nic nie pomogło, więc zakupiłam małej takie długaśne skarpetki że jak je zaklada to ma do ramion , nie sa przy dłoni obcisłe więc bez rpoblemu bawi się i narazie nie przeszkadza jej to ...
tera tylko czekamy aż to wszystko się zagoi

 

[loretka85]

Moja siostra oduczyła moją siostrzenicę poprzez zaszycie rękawków w body w którym Mała zasypiała w nocy...miała kilka kompletów w których spała i o dziwo podziałało - nie mogła się dostać do kciuka ani przez rękaw ani przez ściąganie bluzeczki, bo body nie potrafiła odpiąć. Smoczka za żadne skarby nie chciała ruszyć...

 

[maniosania]

U nas byl ten sam problem. Kasia uzywala smoczka do zasypiania do 6 miesiaca, pozniej sama z niego zrezygnowala - wypluwala go przy zasypianiu wiec go jej zabralismy. I wtydy sie zaczelo. Zaczela sie uspakajac kciukiem w nocy. Poczatkowo nie reagowalismy, bo ponoc to naturalne dla niemowlat. Ale ssanie sie nasilalo. Z nocy przeszlo rowniez do ssania w dzien. Po kilku 3 miesiacach kciuk byl caly zmacerowany, paznokiec rozdwojony i coraz mniejszy. Probowalam roznych metod - Ponowne wprowadzenie smoczka - plucie i wyrzucanie. Gorzki paluszek - nie pomogl, ssala mimo to. Odciaganie uwagi zabawkami - kilka minut przerwy i dalej kciuk. Cos do raczki do gryzienia, jedzenia - podobnie. Skarpeta - sciagnieta w kilka sekund. Rekawiczka na kciuk z odkrytymi pozostalymi palcami - ssanie kciuka w rekawiczce... Bylam tak zdesperowana, bo nic nie dzialalo,a nie chcialam zeby zdeformowal siej jej palec. Zastosowalam jej drastyczna metode - w nocy zaszylam rekawy spiochow - podzialalo! Bez protestow zasnela, przytulila sie do swojej przytulanki i spala do rana. W dzien bylo gorzej, bo nie moglam zaszyc rekawow, zeby mogla sobie raczkami cos robic. Ale znalazlam inny sposob. Zakladalam body z duzszymi rekawami, ktore lekko zwezylam na koncach, tak zeby kciuk byl schowany, a reszta palcow na zewnatrz. To pomoglo. Kasia meczyla sie niestety tak przez 2 tygodnie, ale juz zapomniala co to paluch