reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam ale strasznie Wam kibicuję i zaglądam od czasu do czasu. 🙂 Gratulacje dla wszystkich Staraczek z dwoma kreskami! ❤️ widzę, że ostatnio jakaś dobra ciążowa energia tutaj krąży 😁

Melduje, że jestem dzisiaj po wizycie u Pani ginekolog, super babka, udało nam się znaleźć polską lekarkę niedaleko nas. Jak zobaczyła wyniki męża, od razu dała nam skierowanie do niemieckiej kliniki leczenia niepłodności (Kinderwunschklinik 🤣) z zaleceniem In vitro. Stwiedziła, że szkoda czasu na inseminacje, mówiła, że te kiepskie wyniki nie wzięły się znikąd, jesteśmy młodzi i trzeba nam szybko pomóc, póki mamy największe szanse. 🙂 W sumie już się przyzwyczaiłam do myśli, że to jedyna możliwość na dzieciątko, najważniejsze, że mamy tutaj ogromne wsparcie państwa.. Trzymajcie kciuki za szybki termin w klinice, może na wiosnę będę startować ze stymulacją, byłoby pięknie. 🙂

Pozdrawiam Was gorąco, ja trzymam kciuki za Wasze szczęśliwe cykle ❤️
 
reklama
Ja przy pierwszej ciąży(poronionej) kompletnie nic nie czułam. Teraz sam początek, a od kilku dni właśnie ciągnie mnie w podbrzuszu i się zastanawiałam czy to normalne żeby kilka dni po implantacji już czuć ciągnięcie, napinanie?
Ja czułam brzuch, może tym bardziej że miałam cesarkę i mi się tam wszystko rozciągało i czułam ciągnięcie...
 
O super, że od razu Was skierowała! Szczerze to nie ważne w jaki sposób ważne żeby się udało i będziecie w końcu tulić Swoje małe wielkie szczęście! Daj Mi znać proszę jak wygląda tutaj to wszystko. Bo jak Nam się nie uda w 3cyklach to też Nas tutaj to wszystko czeka[emoji6]i chętnie się dowiem co I jak [emoji16]
Kiedy w ogóle będziesz dzwonić o termin?
Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam ale strasznie Wam kibicuję i zaglądam od czasu do czasu. [emoji846] Gratulacje dla wszystkich Staraczek z dwoma kreskami! [emoji3590] widzę, że ostatnio jakaś dobra ciążowa energia tutaj krąży [emoji16]

Melduje, że jestem dzisiaj po wizycie u Pani ginekolog, super babka, udało nam się znaleźć polską lekarkę niedaleko nas. Jak zobaczyła wyniki męża, od razu dała nam skierowanie do niemieckiej kliniki leczenia niepłodności (Kinderwunschklinik [emoji1787]) z zaleceniem In vitro. Stwiedziła, że szkoda czasu na inseminacje, mówiła, że te kiepskie wyniki nie wzięły się znikąd, jesteśmy młodzi i trzeba nam szybko pomóc, póki mamy największe szanse. [emoji846] W sumie już się przyzwyczaiłam do myśli, że to jedyna możliwość na dzieciątko, najważniejsze, że mamy tutaj ogromne wsparcie państwa.. Trzymajcie kciuki za szybki termin w klinice, może na wiosnę będę startować ze stymulacją, byłoby pięknie. [emoji846]

Pozdrawiam Was gorąco, ja trzymam kciuki za Wasze szczęśliwe cykle [emoji3590]
 
O super, że od razu Was skierowała! Szczerze to nie ważne w jaki sposób ważne żeby się udało i będziecie w końcu tulić Swoje małe wielkie szczęście! Daj Mi znać proszę jak wygląda tutaj to wszystko. Bo jak Nam się nie uda w 3cyklach to też Nas tutaj to wszystko czeka[emoji6]i chętnie się dowiem co I jak [emoji16]
Kiedy w ogóle będziesz dzwonić o termin?

Jasne, wszystko Ci opowiem jak tylko będę miała jakieś konkrety. Planujemy jutro dzwonić, żeby jak najszybciej zacząć działać, ale powstrzymuje nas jeszcze jedna rzecz, chcemy uzyskać dofinansowanie do In vitro od naszego landu, tutaj u nas dodają jeszcze dodatkowe 25% więc gra warta świeczki, natomiast do czasu decyzji od landu, nie możemy rozpocząć procedury. Poczytaj w Internecie,może w Waszej okolicy również możecie się o to starać. 🙂
 
Wy w jakim landzie jesteście? Bo My w Hessen
Faktycznie muszę poczytać. Jakie są w ogóle koszty in vitro tutaj? Bo nawet się jeszcze nie orientowałam.
Jasne, wszystko Ci opowiem jak tylko będę miała jakieś konkrety. Planujemy jutro dzwonić, żeby jak najszybciej zacząć działać, ale powstrzymuje nas jeszcze jedna rzecz, chcemy uzyskać dofinansowanie do In vitro od naszego landu, tutaj u nas dodają jeszcze dodatkowe 25% więc gra warta świeczki, natomiast do czasu decyzji od landu, nie możemy rozpocząć procedury. Poczytaj w Internecie,może w Waszej okolicy również możecie się o to starać. [emoji846]
 
Cześć dziewczyny 🙂 pora się przywitać bo podglądam Was od kilku dni 🙋 końcem czerwca straciłam moją pierwszą ciążę, w połowie 8tyg miałam wykonany zabieg łyżeczkowania bo serduszko przestało bić końcem 6tygodnia a nic nie wskazywało na to że ciąża przestała się rozwijać 😞 od tego czasu masa badań z których wyszły między innymi mutacje genetyczne (mthfr, pai i V r2), hiperinsulinemia i hipoglikemia, niedoczynność tarczycy i Hashimoto 🙈 podejrzewałam też u siebie celiakię ale podczas gastroskopii nie współpracowałam z lekarzem i badanie nie wyszło 🤷‍♀️ początkowo mieliśmy doczekać 3 miesiące ze staraniami (wydawało się to wiecznością), koniec końców niedługo minie 8 miesięcy od poronienia a my dopiero w tym cyklu dostaliśmy zielone światło od endokrynologa. Moja tarczyca wpadła w poporodowe zapalenie i długo nie umiała wyjść z fazy nadczynnosci (tsh na poziomie ledwo 0.002). Teraz wszystko wraca do normy, dzisiaj mamy 2dc więc czekamy na dni płodne i działamy 🙂 wybaczcie że tak się rozpisałam, mam nadzieję że ktoś dobrnie do końca 😁

Ps. Gratuluję wszystkim staraczkom, które w tym tygodniu ujrzały upragnione dwie kreski 🥰 trzymam kciuki za nudne ciaze 😍
 
Cześć dziewczyny 🙂 pora się przywitać bo podglądam Was od kilku dni 🙋 końcem czerwca straciłam moją pierwszą ciążę, w połowie 8tyg miałam wykonany zabieg łyżeczkowania bo serduszko przestało bić końcem 6tygodnia a nic nie wskazywało na to że ciąża przestała się rozwijać 😞 od tego czasu masa badań z których wyszły między innymi mutacje genetyczne (mthfr, pai i V r2), hiperinsulinemia i hipoglikemia, niedoczynność tarczycy i Hashimoto 🙈 podejrzewałam też u siebie celiakię ale podczas gastroskopii nie współpracowałam z lekarzem i badanie nie wyszło 🤷‍♀️ początkowo mieliśmy doczekać 3 miesiące ze staraniami (wydawało się to wiecznością), koniec końców niedługo minie 8 miesięcy od poronienia a my dopiero w tym cyklu dostaliśmy zielone światło od endokrynologa. Moja tarczyca wpadła w poporodowe zapalenie i długo nie umiała wyjść z fazy nadczynnosci (tsh na poziomie ledwo 0.002). Teraz wszystko wraca do normy, dzisiaj mamy 2dc więc czekamy na dni płodne i działamy 🙂 wybaczcie że tak się rozpisałam, mam nadzieję że ktoś dobrnie do końca 😁

Ps. Gratuluję wszystkim staraczkom, które w tym tygodniu ujrzały upragnione dwie kreski 🥰 trzymam kciuki za nudne ciaze 😍
Cześć, miło że do Nas wpadłaś! 💛 Rozgość się, byle nie na długo 😁 trzymam kciuki za ten cykl oby był dla Was udany!
 
reklama
Dziewczyny przepraszam ze tak wpadam i wypadam, i zadaje jeszcze pytania bez pytania co u was 😒 Ale teraz mam takie zamieszanie ze masakra...
Ale do sedna. Chcialam jutro zrobic sobie bete, ale sie rozchorowalam i pytanie czy jest sens isc robic? Mam zawalone zatoki, gorączke na noc, i slabo sie dosc czuje.
 
Do góry