reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki 2022

Wgl byłam dzisiaj u endo i jadę aktualnie do innego... Mam tsh 3,8 po prawie 2,5 miesiącach brania euthyroxu 50. Jak byłam u niego poprzednio, miałam z dnia na dzień tsh 6,9 i 4,8. Więc teraz spadek po takim czasie tylko o 1 (biorąc pod uwagę 4,8) wydaje mi się jakiś mały bardzo... Myślałam że da mi teraz 75, a on mówi że na zmianę brać jeden dzień 50, drugi 75..... Jakoś nie jestem do tego przekonana, mam wrażenie, że tym sposobem to mi będzie kuffffa spadało z rok do pożądanego tsh. Ciekawe co powie ten drugi endo🤔 co o tym myślicie 🤔
Jak już kiedyś chyba pisałam, gdy robiłam badanie po 9 miesiącach brania leków, powiedziano mi, że to dość krótko jak na duży spadek. I rzeczywiście teraz, po ponad roku, mam mniejszy wynik niż wtedy... Ale co ciekawe moje TSH w Polsce wynosiło przed leczeniem 4, a tutaj nigdy powyżej 2,5... 😯
 
reklama
no ja już tą mazdą mam problemy więc napewno na loche sie nie zdcyduje :D

A to też nie jest trochę tak, że Ty się o tę mazdę boisz bo to ten ukochany samochód?
Tzn. nie że namawiam, ale ja nigdy nie miałam problemów z parkowanie no bo najwyżej przytrę xD co tam. Ale u mnie nie ma spiny, tak jak pisałam Stary by nawet dachowania nie zauważył ;)

Edit. z małych to mi się jeszcze fiat 500 podoba
 
Punto mi się podobało :D. W sensie nie wiem jakie masz wymagania co do ceny i klasy tego samochodu ale mój kuzyn jako swój pierwszy samochód kupił sobie Punto i tym to się zajebiście jeździło. Można było zaparkować pod Castoramą i nawet drzwi otworzyć a nie to co w naszym czołgu :p.
Punto miał mój brat kiedyś i sobie chwalił :D
ja wymagań nie mam, bo się nie znam, więc ja mówię tylko staremu co mi się podoba, a on ogarnia pod każdym innym kątem :D
 
A to też nie jest trochę tak, że Ty się o tę mazdę boisz bo to ten ukochany samochód?
Tzn. nie że namawiam, ale ja nigdy nie miałam problemów z parkowanie no bo najwyżej przytrę xD co tam. Ale u mnie nie ma spiny, tak jak pisałam Stary by nawet dachowania nie zauważył ;)

Edit. z małych to mi się jeszcze fiat 500 podoba
Badziej boję się, ze rzytrę kogoś i będę musiała bulić xD
 
A to też nie jest trochę tak, że Ty się o tę mazdę boisz bo to ten ukochany samochód?
Tzn. nie że namawiam, ale ja nigdy nie miałam problemów z parkowanie no bo najwyżej przytrę xD co tam. Ale u mnie nie ma spiny, tak jak pisałam Stary by nawet dachowania nie zauważył ;)

Edit. z małych to mi się jeszcze fiat 500 podoba
U nas było kiedyś takie powiedzenie "słonko świeci, wiater wieje, patrz jak mazda rdzewieje" 😆
 
A to też nie jest trochę tak, że Ty się o tę mazdę boisz bo to ten ukochany samochód?
Tzn. nie że namawiam, ale ja nigdy nie miałam problemów z parkowanie no bo najwyżej przytrę xD co tam. Ale u mnie nie ma spiny, tak jak pisałam Stary by nawet dachowania nie zauważył ;)

Edit. z małych to mi się jeszcze fiat 500 podoba
Hahaha. To mi przypomina jak znajoma w UK miała od męża zakaz jazdy samochodem, bo z niej kierowca bez doświadczenia i jeszcze w dodatku ruch lewostronny. Ale jak był w pracy i bardzo potrzebowała to uznała, że Stary przecież nie zauważy. Pojechała, wróciła, zaparkowała w garażu tak jak stal, dumna z siebie.

Wieczorem mąż wrócił z pracy i się pyta co się stało z tym samochodem? No jak to co, stał w garażu, co się miało stać? Okazało się, że urwała lusterko (tak zupełnie) i go przerysowała, i nawet tego nie zauważyła ;)...
 
Hahaha. To mi przypomina jak znajoma w UK miała od męża zakaz jazdy samochodem, bo z niej kierowca bez doświadczenia i jeszcze w dodatku ruch lewostronny. Ale jak był w pracy i bardzo potrzebowała to uznała, że Stary przecież nie zauważy. Pojechała, wróciła, zaparkowała w garażu tak jak stal, dumna z siebie.

Wieczorem mąż wrócił z pracy i się pyta co się stało z tym samochodem? No jak to co, stał w garażu, co się miało stać? Okazało się, że urwała lusterko (tak zupełnie) i go przerysowała, i nawet tego nie zauważyła ;)...
tak jak mówiłam, a poza tym kradnę tekst @Nel331 - jakbym zarysowała Mazdusię to sama mogę się spakować i jechać w Bieszczady
 
reklama
Do góry