reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Staraczki forever!

Kotek dziekuje w imieniu Natula za piekne zyczenia !! :))) naprawde maly jedyny ciemnooki ?? :szok:



Asionku aż się wzruszyłam!!!!!!! Mi ciężko uwierzyć, że niedługo stukną 2 lata jak sobie testy owulacyjne robiłyśmy....a co śmiechu przy tym było...ciężko nie pamiętać naszej kochanej Pysi.........Sikałam ze śmiechu!!! Oczywiście na testy :-p:-p:-p


mi tez ciezko uwierzyc :) leci ten czas tak szybko .... ale ja i tak najbardziej ciesze sie , ze dalej jestesmy tutaj i piszemy :)
testy tez pamietam hehe i te emocje ah wspomnienia , fajnie , ze sa !! no i Pysia !!! no wlasnie gdzie Pysia ???????????? czasami jeszcze cos tam pisalysmy a teraz cisza ... pewnie synek tez roczek obchodzil juz , albo lada dzien bedzie :)

hej
ja ledwo zyje... o 5 nad ranem Zosia wymiotowala, lozko do przescielenia, ona do przebrania i tulenia. zlamalam sie i obudzilam mame, zeby bylo szybciej. potem juz nie spalam, bo sie balam, ze ona znow zwymiotuje a ja nie bede nic slyszec i widziec. no i tak nie spie od tej 5 (a nie! 40 minut przekimalam przed poludniem ale zrezygnowalam z dalszego kimania na rzecz kapieli). Przedpoludnie w miare ale po spacerze jakas masakra.. placze jak je, je placzac, je 5 minut, zasypia na rekach, odkladam, budzi siem je 5 minut i tak w kolko. tylko na moich rekach chce spac. Moze kapiel ja jakos uspokoi. Jestem wykonczona po raz pierwszy... zaczyna mnie bolec glowa, musze sie przespac choiaz 2 godzinki...
przepraszam ze smece ale w domu nie do konca znajduje zrozumienie mojego dzisiejszego zrezygnowanego nastroju. taka jestem bezradna wobec jej placzu....

Poczek spokojnie chociaz wiem , ze ciezko ... poplacz sobie jak cie sie lepiej zrobi !! ja czasami plakalam z malym :( normalne , ze czlowiek czasami wysiada , moze nawet nie tyle fizycznie co wlasnie psychicznie ... pamietaj , ze jutro tez jest dzien i bedzie lepiej :) niedlugo Zosia bedzie rozdawac usmiechy i zobaczysz , ze od razu swiat bedzie piekniejszy chocbys nie wiem jak byla zmeczona od razu energii dostaje sie niesamowitej :)
pisalas o kapieli i tak sobie przypomnialam Nata hehe tez taki powazny w tej wannie lezal :))) podoba jej sie , zobaczy Nat maniak wody jest teraz :-D z morza , z basenu czy czego tam wyciagnac go nie mozna :happy2:



no i zlecialy urodzinki ... mamy roczek :)
i Natulinski nawet nie plakal na widok znajomego hehe , zawsze jak go widzial plakal , jedyna osoba na ktora tak ragowal ...
 
reklama
Dzień dobry!

ASIONKU udanej imprezki, to dzisiaj robicie? :-)

POCZKU gdzie idealnie śpiące dziecko???? :eek: Znalazło się w nocy...?

RURECZKA jak u Was? :sorry2:
 
Dobry!

Asionek spóźnione ale szczere WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MAŁEGO (dużego już) SOLENIZANTA!!!! Milion buziaków przekaż:)))

Postaram się choć trochę doczytać i może nawet coś napisze:)
Ale ogólnie to pytanie mam....
Co robić jak dziec ma napad złości??? Ale to taki że wrzeszczy i piszczy, i nie wiem jak to inaczej nazwać..
wiki nam zafundowała taką pobudkę dziś...przez pół godz była mega awantura rano... Zaczęło się jak powiedzialam że jest noc i cyca nie będzie (było przed 5!) zaczęła krzyczeć i piszczeć... i potem już było tylko gorzej. A to książkę chciała, a to iść się bawić (ale nie sama tylko ze mną, ja powiedziałam że jest noc i mama zostaje w łóżku) w to pies poszedł itp... Starałam się nei reagować, czasem mówiłam że z krzyczącą Wiki nie rozmawiam i nie zwracałam uwagi itp... w końcu jak już przestała piszczeć i krzyczeć i już tylko chlipała to ją wzięłam na ręce i poszłyśmy sie umyć.
No i właśnie nie wiem czy to dobrze że ją tuliłam i głaskałam. Jak ją odkładałam to przychodziła do mnie i się tak bardzo mocno tuliła... Nie umiałam jej tak po prostu zostawić więc albo tuliłam, albo pozwalałam jej się wtulać we mnie i nic nie robiłam. cały czas też milczałam albo mówiłam że jak sie uspokoi to będe z nią rozmawiać... Chciałabym jakoś jej pomóc wyładować tą złość i nie zostawiać jej w takiej chwili samej ale nie wiem czy nie pogarszam tylko sprawy... POMOCY!!!!!
 
dobry...

Moniu... nie mam pojecia co Ci powiedziec. Moja siostra wpadala w takie szały czasem ale jako starsza siostra moglam ja po prostu olac albo szturchnac albo zamknac w lazience (tak, wiem.. dumna nie jestem). Ale mysle, ze dobrze zrobilas, ze ja tulilas i glaskalas. uff! musialo byc ciezko.


kocie... o 22 bylam juz wrakiem niewyspango, zmeczonego czlowieka z bolaca glowa. M ja wzial na rece, polazil, pokazal ksiazki, pogadali sobie i nagle zasnela. Oczyscilismy jej nos, przebudzila sie na chwile, zjala i zno do emka na rece i tak mu spala na brzuchu do 1:30 a ja nawet nie wiem kiedy zasnelam na lozku w pozycji co najmniej tymczasowej. a potem juz jakos poszlo. nie pamietam co sie dzialo, wiec chyba troche pospalam ale glownie z Zosia na rekach. Nie powiem, zebym sie czula jak bog ale jest lepiej. Teraz od pol godizny lezy sama w lozeczku, steka, bąki puszcza i oglada ksiazeczke a ja moglam troche ogarnac. Mam nadzieje, ze jeszcze sie kimnie na godzinke, bo by mi sie przydalo dospac. Ale mam tez niecny plan poprosic mame, zeby ja wziela na spacer w ciagu dnia na 2 godziny, to ja sobie w tym czasie pochrapie.

a jak Ola tej nocy?
 
hej :)

Kotek imprezka mini byla wczoraj :) kilku znajomych bylo i wsio ... najblizsze kolezanki wyjechaly do Pl na wakacje , troche szkoda , ale co zrobic tak to jest jak sie mieszka zagranica :/
za to swieta beda huczne i z masa rodzinki , bo tym razem to my w koncu lecimy do Pl :)


Monika kurcze ja to sie nie znam za bardzo , ale pewnie zrobilabym to samo ... nie wydaje mi sie zeby takiego maluszka dobrze bylo samego sobie zostawiac ?
 
Dzięki:)
No ja właśnie chcę żeby wiedziała że jestem blisko i może się utulić jak ma taki atak złości ale że nie będę z nią rozmawiać ani się bawić dopóki się nie uspokoi... Nie chcę żeby sie nie złościła ale chciałabym żeby się nauczyła kontrolować i rozładowywać złość (bo mi np mama mówiła że nie można się złościć...)
A ciężko było jak cholera! Miałam ochotę na nia nakrzyczeć i to chyba było najgorsze żeby nad soba zapanować...

Poczek doczytałam o tym twoim dniu strasznym wczoraj... Ja też taki miałam. Pocieszę cię że JEDEN:)) Cały dzięń wisiała na mnie i w końcu zadzwoniłam z płaczem do mamy żeby przyszła i mi jeść dała:))
Ale pocieszę cię że to mija w końcu:)) Zaczynasz sie uczyć funkcjonować taka niewyspana:)) A z czasem zauważasz że te kilka godz snu to i tak dobrze:)) Dasz radę!!
 
hej Kochane!

Poczku doskonale Cię rozumiem i ten strach i zmęczenie, bo sama to przeżywam od prawie 5 miesięcy... będzie lepiej, trzeba tylko czasu!

Moniu zrobiłaś właśnie to co potrzeba, w takich momentach trzeba zapewnić dziecku bezpieczeństwo, bo w napadzie złości łatwo o coś uderzyć... przychodzi mi na mysl okres buntu ale Wiki chyba jeszcze za młoda:szok:

Kotku u nas bez zmian, walczymy! wczoraj Zuza zasnęła po 8, ale stękała całą noc. Jestem niewyspana, zła i zrezygnowana. Co lekarz to inaczej mówi. Zostajemy przy jednym, który nam najlepiej podpasował i zobaczymy co dalej. Na dzisiaj wyciągnęłam zupkę brokułową, mamy jabłuszko gotowane i soczek marchew jabłko który wczoraj Ł. zrobił. Musi w końcu zacząć jeść...
a jak Oleńka??

Asionku co tam u Was? udały się urodzinki?

Made kochana napisz co u Was! tęsknie :*
 
Dzieki dziewczyny!
ja dzis, poki co leiej, ona spi. Ja ogarnelam dom, wypralam CALA PRALKE rzeczy, ktore zabrudzila w nocy - 3 komplety ubran, przescieradlo, podklad, tona tetrowych pieluch i jeszcze jakies zalegle brudy... Masakra ile taki maluch produkuje sikow i kup. I jak te pieluchy robia, ze to potrafi uciec? Sprawdzam juz teraz z kazdejstrony czy dobrze zalozone a to i tak znajdzie droge wyjscia.

Wiolu co ty taka tajemnicza?
 
reklama
Do góry