hej

maz w domu i caly dzien zalatany ... teraz maly dokazuje z ojcem , a ja mam chwile
Nat dzisiaj pobil rekord spania !! drzemka od 9 do 12.30

sie wyspalam
asionku a jakie byly te brzydkie kupy nata? sluz? sluz jest podobno ok jesli jest d czasu do czasu a nie non stop przez 2-3tyg.
wiecie co.. ja to sie musze porzadnie wyspac, polenic, zeby ktos sie domem 3 dni zajal porzadnie i moze bede wtedy znow uwazniejsza, madrzejsza, rozumniejsza, przytumniejsza a to dopiero w grudniu jak beda moi rodzice. do tego czasu zosi grozi niebezpieczenstwo z mojej strony.
i tak sobie mysle, ze zgadzam sie na jej raczkowanie i turlanie pod warunkiem, ze zacznie spac w nocy 5-6h ciurkiem a potem jeszcze ze 2-3 na dospanie. tylko znajac siebie przeznacze ten dodatkowy czas na internet - jak teraz... glupi aglupia glupia. spac!
!
no u nas codziennie nie bylo na szczescie , a kupy kwasny zapach mialy i luz w srodku :/
przejdzie ci , mowie kladz sie z Zosia spac

nawet na te 30 min. , ja tez nie mam znikad pomocy wiec te drzemki mnie ratuja , bo nocki do d ... wiec kiedys odespac trzeba ... mama raz byla w lato
teraz pojedziemy to moze uda sie odpiczac ? co tez pewne nie jest , bo Nat to cycus mamusi i w dzien luz da sie komus zajac oprocz mnie , ale nocki totylko ja nawet ojca nie akceptuje :/

Moje dziecko wtranżoliło na śniadanie całą grahamkę z twarogiem i popiło kakaŁem

Lepiej ubierać, jak żywić...oj...
u nas dzisiaj dwie kromki chleba z serkiem poszly na sniadanie
U mnie noc tym razem beznadziejna, a kolejna będzie zarwana, bo idę na imprezę - na którą w tym momencie mam zero ochoty...W dodatku teściowa przyjeżdża z dziećmi siedzieć - tak więc powinnam już z odkurzaczem latać, a ja nawet do łazienki nie dotarłam...
tez chce na impreze !!
nocka koszmarna i u nas , Nat z rykiem budzil sie juz nawet nie zlicze ile razy :/
Jestem

Żyję ale ledwo...
Młoda chora

Ma gorączkę i kaszle i mega katar... Bidulka się męczyła całą noc a ja z nią... i nie wiem czy spałam coś... Wczoraj jak wróciłam to też się uwiesiła na mnie i popłakiwała, zasnęłą a jak się obudziła to już z gorączką. Rano dziś wychodziłam z płaczem bo znów miała gorączke i się tak mocno wtulała... Dla nie j taki stan to wielka nowość więc mega marudna jest... Ale dzwoniłam i jak nurofen zaczął działać to znowu moj świrek mały sie wygłupia

Ale ida jeszcze do lekarza osłuchac i zapytac co dalej.
A moje wyrywanie to masakra jakaś! Tzn nie samo wyrywanie ale otoczka. Ochrzaniła mnie lekarka że się zapisałam telefonicznie (gdzie ja zapisując się strasznie się zdziwiłam że nie musze przyjśc na konsultacje najpierw) więc powiedziałam że nikt mnie nie pytał i to ich wina itp... Wyryali mi na stole operacyjnym, na leżąco i całą górę głowy miałam zasłoniętą - nic nie widziałam!!) Ale samo wyrwanie szybko i sprawnie i dziś już prawie nie boli..
Przy okazaji wzieliśmy psa na szczepienie. Okazało się tez że jeszcze ma ciążę urojoną i możemy miec spore problemy jak nie wysterylizujemy jej... musze poszukac dobrego gabinetu (w tym szpitalu co wczoraj byliśmy to strasznie drogo)
kurcze czyli jednak choroba ... doczytalam ja bym dala antybiotyk , z zapaleniem oskrzeli nie ma zartow ,a przy malutkim dziecku to juz wogle :/ pize to znawca hehe , sama choruje od malusiego tylko na zapalenie oskrzeli :/ u mnie raz przezlo jak bylam malunia na pluca i raz na oplucna takze trzeba uwazac !!
dobrze , ze juz zeba nie ma

no i pies widze w ciazy ?
aaa LIL no zapomniałam... już wstawiam, tylko nieaktualne, bo dziś zabrałam jeden włochacz i wrzuciłam do małej pokoiku, niestety jej śliczny dywanik jest obsikiwany i muszę go usunąć, wypiorę ostatni raz, porządnie popsikam odstraszaczem, wywietrzę i zobaczymy. Wszystko na razie upchnęłam do małej - konika i biały stolik z krzesełkiem też - mam potrzebę przebywania w mniejszym pomieszczeniu, więc cała bawialnia znowu odnalazła swoje słuszne miejsce

))) Aktualny pokoik wstawię później
Zobacz załącznik 515850Zobacz załącznik 515851Zobacz załącznik 515852
sliczny pokoik !! i ten przed przemeblowaniem i ten po

))
Gdyby liczyło się tylko moje zdanie, to by takie były w całym domu, niestety Kamil (syn) chciał czarne, lśniące kafle u siebie, a w domu są jeszcze szare kafle i takie same panele, tylko szaro-brązowe, na szczęście łazienka i toaleta w kremach i brudu nie widać
moja mama cale mieszkanie walnela w takich panelach kilka miesiey temu i to jest rewelka pomysl

brudu nie widac

w nastepnym mieszkaniu planuje takie tez zrobic
ok Nat mnie molestuje , przewalil mnize na podloge i wgryzl sie w zebra
