Ona i tak się opóźniła bo powinna być jakieś 4 dni temu. W tamtym miesiącu dzien przed owulacja też test lh nie byl aż taki ciemny a nad ranem obudzil mnie ból jajnika i na wizycie okazało się miałam owulację [emoji846] także chyba u mnie te testy średnio się sprawdzają. nigdy nie miałam problemu z owulacją, zawsze ja dość mocno czuje. Ale jednak postanowiłam robić testy lh bo trochę wyczytałam że estrogen może blokować owulację. Zapytałam mojej ginekolog czy rzeczywiście tak może być to powiedziała że nie więc w sumie jestem trochę spokojniejsza [emoji846]
				
			Mnie to bolą caly okres płodny [emoji23]
Ale to i tak szybko byś miała tą owulację bo od piku na teście owulacja wysteouje miedzy 24-36 h
 
 
		 w okolicy co rusz jakaś z wózkiem zapiernicza nie wspomne o przedszkolu
w okolicy co rusz jakaś z wózkiem zapiernicza nie wspomne o przedszkolu  jeszcze niedawno glaskalam brzuch znajomej której się" wpadło " żeby na mnie przeszła ta energia
jeszcze niedawno glaskalam brzuch znajomej której się" wpadło " żeby na mnie przeszła ta energia 
 
 
		 
 
		 
 
		 ostatnio robię testy owulacyjne 2 razy dziennie. Raz koło 12-13 w pracy, a później w domu tak koło 18-19. I te w pracy wychodzą z widoczną kreską testową (niewiele im brakuje do pozytywu) natomiast te wieczorne już niestety nie. Przestrzegam nie picia przez 2h przed testem... co może być przyczyną?
 ostatnio robię testy owulacyjne 2 razy dziennie. Raz koło 12-13 w pracy, a później w domu tak koło 18-19. I te w pracy wychodzą z widoczną kreską testową (niewiele im brakuje do pozytywu) natomiast te wieczorne już niestety nie. Przestrzegam nie picia przez 2h przed testem... co może być przyczyną?