waiting4beans
Fanka BB :)
tak właśnie jest jak ktoś dostanie szczęście i nie umie go docenić i jak kogo nie spotkało to co nas. Moja koleżanka też. Mąż jeszcze dziecka nie widział bo pępkówkę robi a ona albo naprawdę niechciała żeby przyjeżdżał ( podobno taka zmęczona że nie chce go widzieć) albo wiedziała że nie przyjedzie więc olała sprawę. Tatuś ma jutro zobaczyć dziecko ale jak to stwiedził zrobić nie problem wiadomo że urodzi to po co ma jechac jak w domu będzie miał jeszcze dość małego. Moj sie wkurzyl bo poszedl na ta pępkówkę ale ludzie no on by był przy porodzie a nawet jesli nie to zaraz by przyjechal do mnie i przede wszystkim do bobaska.
My wiemy jak bardzo i boleśnie musimy walczyć o dziecko a tym którym ciąża łatwo przychodzi ni wiedza ile mają do stracenia. Straca jedną zrobią drugie. Nie zrobią teraz to za miesiąc.






x100000
My wiemy jak bardzo i boleśnie musimy walczyć o dziecko a tym którym ciąża łatwo przychodzi ni wiedza ile mają do stracenia. Straca jedną zrobią drugie. Nie zrobią teraz to za miesiąc.







